Ok podbije temat
Aktualnie jeżdżę w Lazer Bayamo Z Line (350 zł) kask powyżej 60km/h jest głośny i ma jedną wadę po opuszczeniu blendy dźwignia służąca do tego świszczy :o
Na wiosnę będę chciał kupić sobie kask szczękowy, bo czarny integralny już mi nie pasuje do motocykla

i stwierdzam że szczękowy będzie praktyczniejszy - tankowanie paliwa bez ściągania kasku, kontrola trzeźwości bez ściągania kasku, można podnieść szczękę i rozmawiać z kimś normalnie a nie jak Kenny.
Wymagania kolor biały lub srebrny, blenda, pinlock (lub inny patent antyfog), wygodny i w miarę cichy. Budżet max 700zł
Widzę sporo osób ma kaski LS2, jesteście zadowoleni? Jeśli nie polecicie coś innego?
Jawa 20 -> ... -> KSL 125 -> XL650V -> DL650 -> XF650 -> DL650 -> Fuoco 500 -> F650+VX800 -> DL650