close

Informacja dotycząca plików cookies
Informujemy, że używamy informacji zapisanych na urządzeniach końcowych użytkowników przy pomocy plików cookies, w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Korzystanie z naszego serwisu internetowego oznacza, że użytkownik wyraża zgodę na ich zapisywanie.

Sposoby na kapeć w trasie?

Motocykle 125ccm, Lifan LF-250, Jinlun 250, Jinlun 150, Challenger 200, Zipp, Cruiser 250, inne...
moderatorzy: Luca, beniamin82

Sposoby na kapeć w trasie?

Postautor: herrmannek dodano: 29 maja 2008, 20:15

Jako początkujący motonita szykujący się do wyjazdu poza zasięg pchania motocykla do domu zastanawiam się co zrobić gdy się złapie gumę. Oczywiście koła zapasowego nie ma. Na puszcze koła zapasowego w sprayu jest napisane żeby nie stosować w motocyklach. a nawet gdyby sobie podarować ryzyko jazdy z pianobłotkiem w kole to podobno nie da się tym naprawić opon dętkowych( nie wiem czy mam w moto opony bezdętkowe czy nie w instrukcji ani słowa o tym). Zdjęcie koła i założenie nowej dętki chyba nie jest takie proste(w instrukcji też ani słowa o tym), są jeszcze te zestawy z czopkami ale to chyba też tylko do bezdętkowców... Dalej jest pchanie do wulkanizatora ale nie wiem czy każdy sobie poradzi z naprawą koła w motorze, no i ostatecznie zostaje kawaleria tzn.. pomoc drogowa... I tu jest pytanie o telefon do takiej która pomoże zawieźć do właściwego warsztatu a nie skasuje za dużo za odholowanie... Czy są jakieś ogólnokrajowe sieci franczyzy którym można zaufać?
herrmannek
 

Sposoby na kapeć w trasie?

Postautor: Luca dodano: 30 maja 2008, 11:05

No tu nie jest sprawa łatwa.
Jak koła są bez sprych to najprawdopodobniej masz opony bezdętkowe.
Z etkowymi to jest yulko jedna droga wyciagasz dętkę i wkładasz drugą albo kleisz.
Przy bezdętkowej oponie są takie spraje dzięki któremu możesz dojechać do najbliższej wulkanizacji. Są one skuteczne tylko jak nasz maleńką dziurę w oponie.
przy większych dziurach mozna zastosować specjalny sznurek nasączony czymśtam, który wpycha się do dziury , trzeba mieć czym napąpować koło i też pozwala ci to przejchać do najbliższej wulkanizacji.
Przy dużej dziurze to już tylko laweta lub jedziesz 2km/h niszcząc tym doszczętnie przebitą oponę i czasem nawet felgę.
Najlepszy sposób to jest nie złapać kapcia :]
Awatar użytkownikaOnline
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5081
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Sposoby na kapeć w trasie?

Postautor: herrmannek dodano: 30 maja 2008, 21:53

No to mnie pocieszyliście :)
Popatrzyłem w allegro na opony i znalazłem:
Takie cudo. Do rany przyłóż, ale poparte tylko słowem sprzedającego. Nie znalazłem nic więcej na temat preparatu.
http://moto.allegro.pl/item371549549__d ... opone.html

I jeszcze jedno, tu jakiś motorek widać na zdjęciu ale informacji jeszcze mniej
http://moto.allegro.pl/item366728980_bo ... opony.html

tych zestawów z kołkiem(sznurko-glutem skręcanym takim szydełkiem nie znalazłem)

Nie znalazłem też popmpek na co2.
Wnoszę z tego, że polscy motocykliści gum nie łapią :)
herrmannek
 

Sposoby na kapeć w trasie?

Postautor: Luca dodano: 02 cze 2008, 11:31

Pytajcie też w sklepach motoryzacyjnych o te specyfiki czasem są nawet tańsze niź w internecie.
Awatar użytkownikaOnline
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5081
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Sposoby na kapeć w trasie?

Postautor: politolog16 dodano: 04 kwie 2011, 17:32

Trochę to mało pocieszające co piszecie :)

W weekend kolega złapał kapcia z tyłu w Ravenie. Jeździliśmy po wulkanizatorach koło Płocka, żeby naprawić dziurę i nikt się nie chciał podjąć. Mówili, że nie mają odpowiedniego sprzętu. Podjął się dopiero najbliższy serwis Zippa.

Przy okazji - dobrze sprawdza się spray łatający również w oponie dętkowej. Musi być jednak przeznaczony właśnie dla opon dętkowych. Kolega zrobił na nim ze 150km zanim ktoś podjął się naprawy opony.

Ale wracając do tematu - co zrobić z dziurawą oponą jak jest się gdzieś w trasie? Zwłaszcza w niektórych krajach jest słabiej z serwisami motocyklowymi. Czy jest sposób, aby samemu zdjąć koło i oddać już samo koło do naprawy? Mam nadzieję, że jest :D
Awatar użytkownika
politolog16
Forumowicz
 
Posty: 75
Rejestracja: 17 sie 2010, 15:32
Lokalizacja: Warszawa
Motocykl: zipp raven
Płeć: mężczyzna

Sposoby na kapeć w trasie?

Postautor: mike_russ dodano: 04 kwie 2011, 19:21

Zasadniczo oponę motocyklową dętkową da się zdjąć z koła ręcznie, aczkolwiek jest to niezła szarpanina (osobiście nie zdejmowałem, polegam na opinii mojego Ojca, który całe lata jeździł WSK) Trzeba mieć stosowną łyżkę do opon, (a lepiej dwie) i mieć na to tzw. "sposób" wypracowany - niestety- praktycznie... Oczywiście, dotyczy to opon gabarytowo zbliżonych do WSK. Na bezdętkowe pozostają tylko spraye i inne cuda- pianki. Do opon większych gabarytowo potrzeba specjalistycznej prasy, bo siedzi taka zbyt mocno.

Koło z moto odkręcić na ogół się daje, przy ciężkich motorkach może być problem jak nie ma centralnej podstawki, względnie problem z tym kołem ,na którym moto się opiera.

Na szczęście w Romecie są opony dętkowe (mimo aluminiowych piast) i w zapasowe dętki mam zamiar się zaopatrzyć, podobnie jak i w potrzebne narzędzia.
Awatar użytkownika
mike_russ
Sympatyk
 
Posty: 2120
Rejestracja: 12 sie 2009, 22:25
Lokalizacja: Poznań
Motocykl: Zipp Raven "Dzikus"
Płeć: mężczyzna
Komunikator: GG 13140250
Wiek: 43

Sposoby na kapeć w trasie?

Postautor: Gryzli dodano: 04 kwie 2011, 23:52

Ale przeciez mozna chyba wozic ze soba detke w rozmiarze odpowiednim i nawet jak jest opona bezdetkowa to na dojazd mozna wlozyc detke - tylko problem jak zdjac opone :ganja:
Gryzli
Forumowicz
 
Posty: 59
Rejestracja: 30 mar 2011, 00:51
Lokalizacja: Halinów
Motocykl: Pioneer Torro
Płeć: mężczyzna
Wiek: 53

Sposoby na kapeć w trasie?

Postautor: thomas dodano: 05 kwie 2011, 00:44

W srodku bieszczdzkiej dżungli albo inne pustyni miedzy A i B nie będzie serwisu .Lepiej potrenujcie w domu na sucho . Lepiej przejść na bezdętkowe do nich sa zestawy do napraw bez ściągania koła.
thomas
Forumowicz
 
Posty: 241
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Żary
Motocykl: Zipp Roadstar 250
Płeć: mężczyzna
Wiek: 54

Sposoby na kapeć w trasie?

Postautor: politolog16 dodano: 05 kwie 2011, 18:02

thomas pisze:W srodku bieszczdzkiej dżungli albo inne pustyni miedzy A i B nie będzie serwisu .Lepiej potrenujcie w domu na sucho . Lepiej przejść na bezdętkowe do nich sa zestawy do napraw bez ściągania koła.


A żeby przejść na oponę bezdętkową wystarczy zmienić oponę czy trzeba również felgę? Bo od tego zależą koszty.

Przepraszam tych, dla których pytanie jest banalne, ale po prostu nie wiem :oops:
Awatar użytkownika
politolog16
Forumowicz
 
Posty: 75
Rejestracja: 17 sie 2010, 15:32
Lokalizacja: Warszawa
Motocykl: zipp raven
Płeć: mężczyzna

Sposoby na kapeć w trasie?

Postautor: Michoł dodano: 05 kwie 2011, 23:26

Pracowałem w zakładzie wulkanizacyjnym i sprawa wygląda tak, że trzeba by wozić albo dętkę albo zestaw naprawczy w postaci łatek i kleju.
Naprawa wyglądała by w ten sposób że, zdejmujemy koło,łyżką do opon podwadzamy brzeg opony i druga łyżką przesuwamy po rancie opony aż odejdzie cały brzeg, wyjmujemy dętkę, papierem ściernym mechacimy miejsce gdzie mamy dziurę, nakładamy klej, odczekać trzeba około 3min żeby klej zaczął się lepić (wchodzi jakoś w reakcje z gumą) i nakładamy łatkę. Dociskamy mocno (można stanąć noga), odczekujemy jakieś 5-10min (albo wypalamy jednego papierosa dla zajęcia rąk :) ) i mamy zwulkanizowane. Potem wsuwamy do połowy rant opony w felgę a resztę trzeba gimnastykować się łyżką.

Łaty takie jak samochodowe ale klei to nie wiem jaki _bezradny Musiałbym podjechać do tego mojego kolegi i się dopytać czego on tam używa.

Jeśli chodzi o oponę to ma to znaczenia jaka jest felga. Jeśli rant wewnętrzny felgi jest taki bardziej pod kątem to jest szansa że da się założyć oponę bezdętkową (oczywiście szprychowe fele odpadają z miejsca, bo jak ma być szczelna fela jak są w niej dziury na nyple) . Natomiast jeśli jest pod kątem prawie prostym to nie da rady żeby opona się uszczelnia na rancie felgi. Nie za bardzo jestem w stanie wytłumaczyć o co chodzi ale fela ma znaczenie. Oczywiście opona również musi być przystosowana bo montażu bez dętki :)

Co do zdjęcia opony to wystarczy ta łyżka do opon i duży płaski śrubokręt ALE żeby nie zżizać ładnej chromowanej felgi jak będziemy przesuwać łyżkę po rancie w czasie zdejmowania, to jest taki specjalny plastik co się zakłada na rant felgi, smaruje jakimś smalcem żeby się w miarę lekko przesuwał i wtedy dopiero nic nie zepsujemy.

Nie wiem jak wam tak za bardzo wytłumaczyć (najlepiej to nagrać filmik) ale jeśli chcecie nauczyć się choćby samego wyjmowania dętki, to radze zdjąć sobie przednie koło i popróbować. Technik jest wiele. Wydaje mi się że jeśli ktoś chociaż raz spróbował wymienić dętkę w rowerze, to ma już jakieś pojęcie jak to niej więcej będzie wyglądać. Tylko że w motorze jest trochę trudniej.

Na sam koniec chciałem jeszcze dodać że opony bezdętkowe nie zdejmiemy z felgi przy pomocy łyżki. Może i się da ale wątpię że będzie łatwo. Taka opona jest bardzo pasowna i tylko na maszynie da się to zrobić. Zresztą jak byście zdjęli oponę w samochodzie przy pomocy łyżki?
Dlatego w razie braku wiatru, takie kulento trzeba tylko do wulkanizacji na łatanie zatoczyć, ewentualnie myki o których słyszeliście jak koło w wszpreju :) czy kołkowanie (sznurki).
Awatar użytkownika
Michoł
Forumowicz
 
Posty: 396
Rejestracja: 03 cze 2010, 13:40
Lokalizacja: Kielce
Motocykl: Zipp RoadStar 250
Tel. kom.: 603362340
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43

Następna

Wróć do Wszystko na temat...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość