Założenia:
-Tani, do samodzielnego złożenia przez laika.
-małe gabaryty
-Zasilanie 12V z aku
-15 sec sygnał na klakson + światła (wyjście na przekaźnik 12V)
-Uruchamiany przełączeniem stacyjki w położenie "P<" +ew. ukryty wyłącznik( już ja go schowam

-Czuły a jednocześnie tani lub do samodzielnej produkcji czujnik poruszenia motocykla (postój na "kosie")
+ widoczna migająca diodka odstraszająca optycznie.
możliwie mało żrący prądu z aku na czuwaniu.
Szukałem gotowych, ale cena pow 100zł jest dla mnie zaporowa, wolałbym zmieścić się w 50...
Może ktoś ma jakieś używane a sprawne urządzenie tego rodzaju albo sam czujnik do odsprzedania?
Lis nie ma kostki do alarmu (schemat kłamie), więc i tak muszę przerabiać instalację.
Fajerwerki typu "odpalanie na pilota" w 100% zbędne (Lis na kosie i tak nie ruszy).