Zależy jak jesteś manualny

ale faktycznie dojrzałem do przeróbki po wymianie 6-ciu spalonych badziewi przez pomyłkę zwanych żarówkami :-(
Pierwsze podejście:
przeróbka oprawek tak, żeby pasowały standardowe żarówki 10W. Koszt: max. godzina starannej roboty wiertarką i iglakiem + dwa kawałeczki płytki izolacyjnej
osłonki przeciwoślepieniowe po urwaniu ogona przykleiłem do "szkieł" bezbarwnym poxipolem.
założyłem żarówki diodowe 18 diod sd5050 zimne. Efekt dość dobry i chyba lepsza trwałość. Koszt 2 x 21 zł
Zaleta extra - jak się trafi upierdliwy diagnosta - założę standardowe żarówki pozycyjne 12V10W
Podejście drugie - akurat sezon dłubania

a to dla mnie też pasjonujące zajęcie

:
Wstawiłem poprzez pierścienie redukcyjne lampy diodowe dzienne (średnica lampy "w szkle" 72mm) - zasilacz przymocowałem z przodu ramy przed zaworem dopalania spalin. Planuję jeszcze założyć wyłącznik tych lamp, ale to troszkę potrwa - ma być ładnie i wygodnie.
Efekt naprawdę pozytywny - nawet w stosunku do żarówek LED.
Koszt: ok.120zł - mnie nie kosztowało, dostałem po jakiejś przeróbce jako bonus

Jeśli Cię interesują szczegóły - mogę wrzucić fotki
Ostrzegam przed zakładaniem halogenów - poprzedni właściciel tak zrobił i nadtopiło odblaski.