Tak, trzeba się zapisać i poczekać na akceptację admina.
Fajne tam towarzystwo, ale w większości to ludzie z A1, czyli 16+.
Odniosłem wrażenie że tamto forum jest w wiekszości o tym jak zrobić żeby 125tka leciałą 200kmh

.
Sympatyzują bardziej z BAM-em niż z nami i organizują tylko jeden zlot w roku...
Piszą że (
http://www.romet125.pl) :
c64club napisał/a:
Czasem można dostać lampy LED homologowane, jest na nich znak Exx w kółku, odpowiednio wokół niego rozmieszczone inne oznaczenia, połowa tyhc lamp jest o kant dojpy roztrzaś, bo są słabe. Ale homo mają.
Na Allegro zaś często zdarzają się jakieś wynalazki, na których ktoś nadrukuje jakąś metodą napis E4 czy tam E11, ale nawet nie w kółku!
W sumie nieważne, czy homo jest lewe czy nie. Ważne, żeby były odpowiednie znaki i żeby w trybie mijania lampa śweciła jak Motór przykazał a nie przeciwnikom po oczach.
Ta lampa brzmi kusząco, jednakże:
-światła mijania chyba na żarówkę
-pewnie "szkło" z najtańszego poliwęglanu bez żadnych szans na przeżycie roku w stanie nieporysowanym i nierozpraszającym światła
-strumień światła z takiej lampy może być żenująco słaby
-kolor pewnie będzie zimnobiały
-ciekawe, czy znaki homo wybite na szkle czy tylko naklejka na tyle obudowy. W drugim przypadku to zupełny szajs
Ponieważ jednak jestem maniakiem LED (mam już tylne zespolone stop/poz/kier), dzwonię do Naprawskuter i daję do nich z akumulatorem i wtyczką do takich lamp. Mam do nich tylko 10 km.
Jeśli mijanie jest na jakąś sensowną żarówkę, to i tak można wziąć. I przerobić styki tak, żeby włączenie świateł drogowych nie wyłączało mijania - prądnica Romana i tak by wyrobiła, aby zasilić cały taki zespół przyjeździe z rędkościami niezabudowanymi.
Jacku, prądnica Romana spokojnie radzi sobie w mieście z H4 i dodatkowymi pozycyjnymi w wózku bocznym. Nie oszczędzisz nic kupując taką lampę. Co onnego, jeśli planujesz CB, grzane manetki czy inny odbiornik.
c64club napisał/a:
Aha, w Polsce DRL nie są przewidziane dla motocykli. Motór ma w dzień jeździć na krótkich i tyle.
Gość nie jest w stanie nic powiedzieć, nawet czy ta lama ma homo wybite na szkle nie można podjechać sprawdzić, tylko zakup przez internet. Mówi, że mają model Full LED, "tak jak na zdjęciu widać", ale na zdjęciu ta soczewka wygląda jak klasyczna do żarówek.
Gość w Gliwicach ma te lampy. Na szkle jest E4 i cała masainnych oznaczeń. "Oczywiście, niech pan przjedzie, podłączymy i zobaczymy jak świeci". Dzisiaj do 17 będę wiedział, czy i co to za badziew.
EDIT jeśli to jest to światełko, o którym myślę, a raczej to ten sam produkt, to mamy następujący zestaw LED w środku:
-dzienne/pozycja 1.25W (jakieś 40-50lm).
-mijania 6W 425lm (odpowiednik może 25W halogena)
-drogowe 25W 560lm
Jak na taki zestaw, to lumeny wyglądają sensownie i nie reklamowo. Podobną moc świecenia uzyskuję na swoim zestawie H4 + ściemniacz i całkiem dobrze się jeździ. LEDy nie wiedzieć czemu jakoś lepszy kontrast wydobywają z otoczenia. Jedynie na mgłę trzebaby obowiązkowo doposażyć motóra w zwyczajny przeciwmgielniak o ciepłej barwie, bo 400+ lumenów zimnobiałego rozszczepić sobie przed oczami to musi być niezły samooślepiacz.
Jeśli chodzi o jasność, w porównaniu do H4 szału nie ma, ale w porównaniu do oryginalnej żarówy rometowskiej to światło mocniejsze. A 6W to jest pikuś przy 25 czy 55.
Tylko nie podoba mi się, że te 25W na długich daje jedynie 560lm. Podejrzewam, że tych LED jest tam jednak koło 10W. ALE, można je włączyć OPRÓCZ a nie ZAMIAST krótkich, co daje już całkiem sensowne światło.
Mam nadzieję że mnie C64 nie pobije jak mnie spotka przy okazji...