ochwan pisze:U mnie w 131 też problemy z odpaleniem. Wczoraj pierwszy raz jeździłem i był wszystko ok - odebrałem go ze sklepu. Dziś raz, że nie chciał ruszyć, dopiero jak go po jakimś czasie uruchomilem i postał trochę na ssaniu tak z 3 minuty ruszyłem, też na ssaniu. Ale dławił mi się szarpał i po 200 m zgasł i tak 3 razy.
Pierwsze o co zapytam, może głupio, ale odręciłeś kranik paliwa? Bo nawet mi się zdarzyła podobna sytuacja, kląłem na czym świat stoi na ten "złom" a potem przypomniałem sobie że kranika nie odkręciłem. Jeżeli to nie kranik, to już krew mnie zalewa na przegląd zerowy.
ochwan pisze: A, że zapomniałem wyłączyć świateł rozładował mi się akumulator. Czy to możliwe żeby po 15-20 minutach postoju na światłach padł akumulator??? Zaznaczam, że zaczynam przygodę z motocyklami i może coś robiłem nie tak.
Możliwe, skoro go długo "chechłałeś".