Benyco 125 na rok 2015

[beniamin82]

zdjęcie wstawię wieczorem.
Pytanie o przegląd. Pierwszy będzie mnie kosztował prawie 200zł + trudności logistyczne (muszę dowieźć motor kilkadziesiąt km, zostawić, ktoś musi mnie odebrać ... i za parę dni to samo w odwrotnej kolejności), w związku z tym zastanawiam się czy jest sens. Czy ew. awarie są usuwane gwarancyjnie czy raczej są najczęściej zrzucane na nieprawidłową eksploatację. Pies mordą lizał tym 200zł, ale to angażowanie kogoś do tak błahej sprawy mnie wku.rza.

Jak myślisz o takim rozwiązaniu to ja proponuję poczytać o serwisowaniu poza ASO:

http://moto.onet.pl/porady-ekspertow/wymogi-gwarancyjne-czego-nie-wolno-wlascicielowi-nowego-auta/khdg6
http://www.motofakty.pl/artykul/serwis-samochodu-na-gwarancji-ale-poza-aso.html

Teoretycznie nie musisz robić w ASO, możesz w jakimkolwiek warsztacie pojazdowym w którym pracuje mechanik ze świadectwem co najmniej czeladniczym.

I kilka dni bez moto? , przecież na pierwszym tylko wymiana oleju, kontrola połączeń śrubowych i ewentualnie smarowanie linek. Jakaś godzina roboty.

[ipman1]

Ciekawe czy będą sprowadzać ten:

http://www.tiandacycle.com/product-4-77-99.html


Bo taki offroad dużo lepiej by mi podpasował, a ADV 125 drogi.

[devdd]

pytałem czy nie da rady tego samego dnia, jestem nawet w stanie poczekać te kilka godzin - nie da rady. Najszybciej następnego dnia (może) ew. kolejnego. Ale też trzeba się dopasować do kogoś kto mnie tam zawiezie i może się zrobić kilka dni.
Olej, luzy zaworowe, i luzy na mocowaniach - to będzie sprawdzane (lub nie, zależy czy się zdecyduję)
Zastanawia mnie jak jest z realizowaniem gwarancji na uszk. podzespoły, ile jest zrzucanie na klienta i wyimaginowaną złą eksploatację a ile na rzeczywiste wady produktu. Jakie macie doświadczenie z tego typu motocyklami? Warto trzymać się gwarancji? Czy naprawiać we własnym zakresie (mam pod ręką ogarniętego człowieka w tych sprawach)

[ipman1]

Pierwsze przeglądy tak, bo wtedy wychodzą wady fabryczne, a potem już we własnym zakresie.

[Marek]

Może powiem tak,nie jest to sprzęt za bóg wie jakie pieniądze,tak więc bez przesady.Mam niedobre doświadczenie z pierwszym przegladem w Kutnie gdzie ja musiałem serwisantowi mówić co ma robić ,nawet nie wiedział gdzie jest filtr oleju i jeszcze zapłaciłem 150 zł,a na część zamówioną u nich we wrześniu ub. roku czekam do dziś(pies z nimi tańcował) sam sobie robie przegląd,a na naprawy będzie mnie stać jeżeli w ogóle się takie pojawią.Pozdrawiam.

[devdd]

jestem po rozmowie z moim mechanikiem, który stwierdził co następuje po wstępnych oględzinach: motor nie został przygotowany do jazdy, po prostu skręcili i oddali (a czekałem na 'przygotowanie' motoru 2 dni - falują obroty, do silnika nikt nie zaglądał ). Więc decyzja zapadła, robię na własną rękę, przy okazji dowiedziałem się co nieco o dalszych planach. Odblokować silnik (zawór recyrkulacji spalin), wymienić tylny napęd, wymienić łańcuch, pilnować filtra powietrza, pilnować regulacji luzu zaworowego... i cieszyć się jazdą.
Blachy w rezonans wpadać będą, bo jak określił 'wibratorki' czyli 156FMI tak mają

[beniamin82]

Jak wywalasz recyrkulator to musowo musisz wyciąć katalizator. Bo będzie dostawał za mało powietrza i się zapcha...

Czemu tylną zębatkę? Wymień przód na jeden ząb więcej i styknie. Ale to lepiej po 1000km. Łańcuch też bym dojeździł do końca. W romecie wystarczył na 18tyś km.

[ipman1]

A łańcuchy nie pasują z japońskich odpowiedników? Np. z suzuki gn125?

[beniamin82]

Ja mam teraz bezoringowy rk za 100zł i bardzo sobie chwalę.

[devdd]

ale te zmiany to nie od razu, dlatego napisałem o "dalszych planach"