i przestał oglądać
. reszty moich wypocin to już nawet nie ma co publikować ,bo są tam sceny "włoskiego" wyprzedzania i dopiero by mi się oberwało
.
ale reszty nie wstydz sie publikować....tysz uczestniczylismy..w tych włoskich jazdach.....polukamy.....a ze deko odpusciliśmy....to pesel....
. Małą pojemnością też można chociaż trudniej tego dokonać.
Mocnym łatwiej wyjść z agrafki nawet bez redukcji, ale od czego fantazja
,albo znienawidzisz
. Przekraczając granicę ,wjeżdżamy do innego wymiaru jazdy . Pamiętam mój dzień inicjacji ,kiedy to z Benem staliśmy w korku i zastanawialiśmy się czy wracać ,czy jechać dalej i przede wszystkim jak jechać
.Piękne jest to ,że nie ma tam januszy w beemkach ( itp) ,którzy będą innych uczyć jeździć .Taka jazda to norma
.Wracając do ujęć na filmie ,miałem szczęście bo filmik kręciłem po południu ,słońce Swieciło mi w plecy dlatego plener jest tak pięknie doświetlony .No i ta pustka , kilka dni prędzej był korek na tym podjeździe
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość