W tym roku miały być ponownie Włochy, ale będzie Hiszpania i Portugalia.
Młodszy już nie będę
a tam mnie jeszcze nie było.
Nie rozpisując się za bardzo; start 10 czerwca, by po 7 - 9 dniach dotrzeć nad ocean Atlantycki
w okolicy Porto.
Jeżeli na którejś granicy mnie nie wpuszczą (covid), będzie zmiana kierunku podróży (na wszelki wypadek wykupiłem Zieloną Kartę). Ktoś na pewno wpuści samotnego jeźdźca na chińskim motocyklu
.
No właśnie, jadę sam. Miał mi towarzyszyć DaJan, ale sprawy rodzinne Go uziemiły. Tak więc trzymajcie kciuki, bo trochę kilometrów przede mną...
Czas; ok. trzech tygodni. Trasa przez Czechy, Niemcy, Szwajcarię, Francję (oby tym razem bezdeszczową), Hiszpanię do Portugalii.
Więcej informacji bliżej wyjazdu, na ten czas jeszcze trwa serwis dajanowego Cruisera.
DaJan szkoda, ale rozumiem... Znalazłem fotkę, która miała być na pierwsze zdjęcie
Mimo to zamieszczam...