Gleby

Porady doświadczonych dla początkujących
(jak jeździć, jak hamować, jak upadać, jak jeździć w grupie)
moderatorzy: Wojtas

Gleby

Postautor: Malenka dodano: 05 paź 2009, 14:12

Musisz przekonać kobiety do motonga,ja też byłam przeciwna i bałam się a jak męż namówił mnie do pierwszej przejażdżki to było całkiem fajnie :_hura",teraz tak się wciągnęłam że nie wyobrażam sobie życia bez jeżdeżenia na moto i oczywiście spotykania się ze zajefajnymi ludzmi których dzięki temu poznałam ŚCISKAM WAS KOCHANI :kwiatek: :))
Malenka
 

Gleby

Postautor: Malenka dodano: 05 paź 2009, 19:58

verdgar pisze:
Malenka pisze:.......teraz tak się wciągnęłam że nie wyobrażam sobie życia bez jeżdeżenia na moto .....


:) to kiedy robisz prawko A? ;) Tylko się nie wymiguj teraz :rotfl:



Na prawko sie nie wybieram ale lubie jezdzić z mężem :))
Malenka
 

Gleby

Postautor: scOti dodano: 08 gru 2009, 01:04

jak nie ?:P

--- EDYTOWANY Dzisiaj, 01:06 ---

Malenka pisze:Musisz przekonać kobiety do motonga,ja też byłam przeciwna i bałam się a jak męż namówił mnie do pierwszej przejażdżki to było całkiem fajnie :_hura",teraz tak się wciągnęłam że nie wyobrażam sobie życia bez jeżdeżenia na moto i oczywiście spotykania się ze zajefajnymi ludzmi których dzięki temu poznałam ŚCISKAM WAS KOCHANI :kwiatek: :))



noo moja była jak zaczęła jeździć to nie było mowy bym sam jeździł - dziękuję bardzo :P
scOti
 

Gleby

Postautor: mike_russ dodano: 11 maja 2010, 20:12

:oops: Kiedyś musi być ten pierwszy raz... ;)
Straty znikome - może z pół szklanki paliwa, bardziej duch ucierpiał :))
Ale przynajmniej wiem, że nie należy mocno zwalniać, gdy motocykl jest w pochyleniu na łuku w "ósemce".
Teoria teorią, ale praktyka... ech... Zawsze mówiłem, że na czterech kołach nie sztuka, sztuka na dwóch jechać! ;)

Inna rzecz, czy jazda w ciasnych łukach faktycznie wymaga aż takiej siły, czy ja coś źle robię? Bo walczę z kierownicą solennie, zsiadam zmordowany, i wprawdzie Pudzian ze mnie żaden, ale to jest pojazd, do diaska, a nie siłownia chyba ??

Motorek lekki, 125ccm 115kg z okładem- jak na motocykl to w końcu nie dużo - model Suzuki GN 125 - a ćwiczy mnie solidnie i prowadza... Czy to kwestia techniki, czy siły? A może ten motocykl tak ma- to poproszę instruktora o inny model (są 4 na stanie)?

Technikę da się w końcu wyćwiczyć, ale jeżeli to kwestia siły, to to dłużej potrwa, i będę musiał doraźnie zadowolić się 50ccm (aczkolwiek nie na stałe - bo plan "A" prędzej czy później zrealizowany być musi :)) ) z nadzieją na mniej "siłowe" prowadzenie, no i poćwiczyć trochę ;-)

Poradźcie, dobrzy ludzie, bo w kropce jestem... ??
Awatar użytkownika
mike_russ
Sympatyk
 
Posty: 2120
Rejestracja: 12 sie 2009, 22:25
Lokalizacja: Poznań
Motocykl: Zipp Raven "Dzikus"
Płeć: mężczyzna
Komunikator: GG 13140250
Wiek: 43

Gleby

Postautor: KaeM dodano: 11 maja 2010, 21:05

powiem tak, na suzuki gn ósemki kręci się nienajwygodniej. Jeśli mają tam yamahy ybr to poproś o taki, dużo łatwiej
suzuki ma taki moment większego oporu w kierownicy przy przekręcaniu (przynajmniej było tak w takim którym ja jeździłem pierwsze 2 godziny)
jak przesiadlem sie na ybr 250 to bylo duzo lepiej.
Jeszcze kwestia tego meczenia sie, moze za bardzo spinasz miesnie ze stresu i z przejecia :)
Mozesz tez zwrocic uwage na lekki balans cialem, przy takich malych predkosciach tez ma to znaczenie, mozna sie czasem wspomagac lekkim przesunieciem tylka na zewnetrzna. Co czlowiek to inna technika moze byc skuteczniejsza.
W kazdym razie na pewno nie jest to kwestia siły. Na samym egzaminie jakos sie lekko zestresowalem na ósemce i też byłem zmęczony, bo od razu mięsnie były sztywniejsze.
Awatar użytkownika
KaeM
Forumowicz
 
Posty: 504
Rejestracja: 23 sie 2009, 13:11
Lokalizacja: Kraków
Motocykl: BMW F800ST
Płeć: mężczyzna
Wiek: 53

Gleby

Postautor: tamik78 dodano: 11 maja 2010, 21:43

Jak się uczyłem jeździć rowerem ojciec mi powtarzał "jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz".

Motocykl w przechyle trzyma się dzięki sile odśrodkowej. Jak zwolnisz ta siła maleje i motocykl się bardziej pochyla do wewnątrz zakrętu co doświadczalnie potwierdziłeś.
Jeśli chodzi o używanie siły - no cóż, najwyraźniej braki w technice. Poczytaj sobie może trochę książkę "Motocyklista doskonały", jest tam sporo ciekawych informacji o technice kierowania motocyklem. A potem - ćwiczyć, ćwiczyć, od samego czytania jeszcze nikt się nie nauczył.

Pamiętam jak w zeszłym roku kręciłem ósemki próbując różnych patentów.
Kilka rad:
1) kolana blisko zbiornika, masz trzymać zbiornik kolanami, ale bez przesady - nie chodzi o to żebyś wyciskał z niego paliwo,
2) w zakręcie możesz się pochylić nieco do przodu, plecy proste,
3) ręce nie mogą być "spięte" - masz trzymać kierownicę a nie trzymać się kierownicy,
4) możesz spróbować przenosić ciężar na podnóżki (lewy/prawy w zależności od zakrętu) w celu korygowania przechyłu motocykla,
5) dowiedz się co to przeciwskręt i delikatnie spróbuj zastosować (nie rób gwałtownych ruchów kierownicą bo możesz przesadzić, potrenuj to załapiesz o co chodzi), to nie przy ósemce bo prędkość trochę mała,
6) dodanie gazu w zakręcie prostuje motocykl - większa prędkość = większa siła odśrodkowa, uwaga na przyczepność - można się wywrócić (uślizg koła) gdy za dużo damy gazu lub będzie piasek na asfalcie, ostrożnie :!:

Ciekawym ćwiczeniem jest jazda po placu z kierownicą skręconą "na maksa" (aż do blokady). Jeździmy w ten sposób raz w lewo raz w prawo. Gdy motocykl jest wg nas zbyt mocno pochylony i czujemy że będzie się trzeba podeprzeć nogą - dodajemy delikatnie gazu i zgodnie z punktem 6 utrzymamy równowagę. Z początku ciężko się przełamać - kierownica skręcona do ogranicznika powoduje że mamy mniejsze możliwości manewrowania. Zalecam ostrożność przy tym ćwiczeniu, warto najpierw dobrze opanować operowanie gazem żeby się nie wywrócić.
tamik78
Sympatyk
 
Posty: 358
Rejestracja: 20 mar 2009, 22:59
Motocykl: zielony

Gleby

Postautor: cruenzo dodano: 11 maja 2010, 23:04

to ja ci podpowiem, bo wiem o czym mówisz. jak zaczynasz robić te ósemki, to ważne, byś siedział jak najbliżej baku i kolanami sobie pomagał. tzn, jak jedziesz i czujesz ze cię przeważa w lewo to lewym kolanem przeciwdziałaj na bak. u mnie to pomagało. Poza ty, jak pisali wcześniej koledzy balansowanie jest bardzo istotne na tej ósemce nieszczęsnej.
Awatar użytkownika
cruenzo
Klubowicz
 
Posty: 2022
Rejestracja: 10 lut 2010, 21:42
Lokalizacja: Warszawa -> Kettering U.K.
Motocykl: Junak w skali 1/24
Tel. kom.: 888691054
Płeć: mężczyzna
Wiek: 48

Gleby

Postautor: oleńka dodano: 11 maja 2010, 23:14

"Inna rzecz, czy jazda w ciasnych łukach faktycznie wymaga aż takiej siły, czy ja coś źle robię? Bo walczę z kierownicą solennie, zsiadam zmordowany, i wprawdzie Pudzian ze mnie żaden, ale to jest pojazd, do diaska, a nie siłownia chyba "





Ufff, trochę mi ulżyło ;) . Bo już się wystraszyłam, że słaba baba, do motorku sił nie ma, ale skoro facet ma podobne problemy.....to chyba nie jest ze mną tak źle :_hura" . Tym bardziej, że doszłam do tego jaka sztywna jadę, a kierownicę ściskam niczym ostatnią deskę ratunku. No i jakoś udało mi się opanować ten odruch. Choć po dwóch godzinach jazd nadal zmęczona jestem, ale łapki już nie bolą i nawet kluczyk w stacyjce samochodu przekręcam dwoma paluszkami ( po 1 jeździe obiema rękami ) . :rad:
Awatar użytkownika
oleńka
Sympatyk
 
Posty: 1848
Rejestracja: 10 maja 2010, 10:12
Lokalizacja: Wałbrzych/Ząbki/ UK
Motocykl: moto zastępcze HD :D
Płeć: kobieta
Komunikator: GG3705538

Gleby

Postautor: dorplas dodano: 11 maja 2010, 23:17

mike_russ pisze:Ale przynajmniej wiem, że nie należy mocno zwalniać, gdy motocykl jest w pochyleniu na łuku w "ósemce".

tamik78 pisze:warto najpierw dobrze opanować operowanie gazem żeby się nie wywrócić.

od kiedy na ósemce operuje się gazem, moja rada taka i polecam, gdy już jesteś na 8 puszczasz gaz i na wolnych obrotach pyrkasz po całej 8 (jeśli trzeba to delikatnie podkręć wolne obroty lub zażądaj od instruktora aby to zrobił) reszta jak ułożenie ciała czy motocykla wyjdzie samo, nie potrzeba przy tym żadnej siły, nigdzie się nie spiesz i zrób jak radziłem a na pewno Ci wyjdzie :) po krótkim czasie na 8 jeździłem jedną ręką :D
----------------------------------------------------------------------------------
Myśl Za Dużo! a stworzysz problem, którego wcześniej nie było!
Awatar użytkownika
dorplas
Zarząd KCM
 
Posty: 1540
Rejestracja: 28 wrz 2008, 17:35
Lokalizacja: Chojnice GCH .....
Motocykl: NIGHTHAWK 750S
Płeć: mężczyzna
Komunikator: GG 827772
Wiek: 46

Gleby

Postautor: mlynaszz dodano: 11 maja 2010, 23:38

Kurde, muszę spróbować machnąć jakąś 8-kę :D Bo od czasu wywinięcia ostatniej minęło 18 latek :D A tu czytam takie problemy są :wielkieoczy:
Jak dobrze,że nie muszę teraz prawka robić :_hura" Współczuję wam i ściskam mocno kciuki!!!
Awatar użytkownika
mlynaszz
Zarząd KCM
 
Posty: 3131
Rejestracja: 08 sie 2008, 07:22
Lokalizacja: Bydgoszcz
Motocykl: CHN->JP->I->GB->JP
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

PoprzedniaNastępna

Wróć do Szkoła bezpiecznej jazdy

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości