Wyprawa Mazurska 2010

autor: **dorplas** dodano: 09 lis 2009, 22:57

Grzeno pisze:Czy ty zawsze musisz mieć zaplanowaną trasę ? a gdzie spontan toć tak najlepiej.

jasne że spontan jak to w zwyczaju jest :))

ale chodziło mi oto czy mają zamiar pojeździć więcej czy tylko te 200 parę km? a reszta na biwaku!? :cwaniak:

a może od biwaku gdzieś jakieś przejażdżki? i z powrotem na miejsce noclegu?

autor: **Dobry** dodano: 10 lis 2009, 12:03

autor: **cejotka** dodano: 11 lis 2009, 08:13

dorplas pisze:
Grzeno pisze:Czy ty zawsze musisz mieć zaplanowaną trasę ? a gdzie spontan toć tak najlepiej.

jasne że spontan jak to w zwyczaju jest ale chodziło mi oto czy mają zamiar pojeździć więcej czy tylko te 200 parę km? a reszta na biwaku!? a może od biwaku gdzieś jakieś przejażdżki? i z powrotem na miejsce noclegu?

Mają zamiar pojeździć trochę dalej

Otóż, plan jest taki: spotykamy się (tj południe + wszyscy chętni) w piątek wieczorem u nas, czyli Cejotów (wieś pod Wawą, dla chętnych info na priv). Sobota rano wyjazd właśnie do Goniądza - tam jest pole namiotowe. W zależności od tego, czy Twierdzę Osowiec będzie można zwiedzać w niedzielę, czy też nie da rady (zwiedzanie wyłącznie z przewodnikiem) to albo zwiedzimy ją w sobotę popołudniu, albo w niedzielę rano. W tym terenie do zwiedzania jest także Tykocin gdzie znajduje się stara synagoga, za synagogą jest rewelacyjna knajpa żydowska. Tykocin jest urokliwym starym bardzo miasteczkiem, więc warto go obejrzeć. W niedzielę plan jest taki: zwijamy majdan, dla chętnych Msza Św, potem zwiedzanie Twierdzy Osowiec (jeśli nie zwiedzimy jej dzień wcześniej) i potem planujemy wyjazd drogą szutrową przez bagna biebrzańskie do Augustowa. Trasa wiedzie przez Dolistowo Stare i potem przez drewniany mostek nad Biebrzą, dalej szutrówką przez łąki bagienne. Droga bardzo malownicza, niestety przy dużych opadach deszczu nieprzejezdna, więc wówczas trzeba będzie jechać dookoła. Kolejny nocleg jest w Augustowie na polu namiotowym nad jeziorem Studzienicznym. Kierunkowskaz na biwak znajduje się przy drodze na Sejny po prawej stronie nie dojeżdżając do Sanktuarium Matki Bożej Studzienicznej, charakterystyczna jest reklama informująca,że na polu znajduje się bar i sauna. Dalej chcemy kierować się na Suwałki, ale to będzie ustalane już na postoju.

autor: **abu** dodano: 24 lis 2009, 18:20

Jestem do dyspozycji od 5 sierpnia( to tak na dziś).

autor: **Peliks** dodano: 04 cze 2010, 14:03

Witam. Chciałbym odświerzyć tamat. 13 . 07 . 2010 wyruszam z żoną na Mazury. Szukam chętnych . Niestety będziemy jeżdzić tylko do 18-ego bo w Ostródzie jest koncert Brendana Perry i nie możemy tego przegapić. Jeśli byłby ktoś chętny poszwędać sie z nami - zapraszamy.Trasa do ustalenia. Pozdrawiam. Peliks.

autor: **ryszard** dodano: 04 cze 2010, 19:39

jak rozwiniesz temat i podasz więcej szczegółów, spróbuję dopasować termin i spotkać się z Wami wracając z Bieszczad.
I tak zamierzałem wracać przez Mrągowo. Szwendać się nie będę (mój urlop kończy się 17 lipca), jednak na spotkanie i pogaduchy z "sąsiadami"
czas znajdę... pozdrawiam

autor: **cejotka** dodano: 08 cze 2010, 19:57

Wyprawa, którą organizujemy startuje 31.07 z naszego domu, czyli z okolicy Nadarzyna. Zamierzamy się włóczyć po Mazurach i okolicach do 8 sierpnia. Zasada jest taka, że kto ma czas jechać na całość to jedzie, ale jeśli ktoś ma ochotę lub możliwości pojechać na kilka dni, to także jest to możliwe. Na priv mogę podać namiary telefoniczne i wówczas będzie możliwość doinformowania się gdzie obecnie się znajdujemy tak by można było do nas dobić w każdej chwili.

autor: **HuroN_PL** dodano: 17 cze 2010, 18:04

Ja będę w tym terminie zajęty.
Może się i wam spodoba mazury połączone ze zlotem PRPI - Polski Ruch Przyjaciół Indian - spanie w namiotach
Jak ktoś chce więcej info to się odzywać:)
Pozdrawiam

autor: **Peliks** dodano: 18 lip 2010, 20:50

Witam! Już jesteśmy w domu, dojechaliśmy szczęśliwie mimo wyjątkowo niesprzyjającego wiatru i deszczu w drodze powrotnej. Cała wyprawa była wyjątkowo udana: piękna pogoda, dużo zwiedzania (jak wiadomo Mazury obfitują w zamki krzyżackie i różnego rodzaju twierdze i forty obronne), rejs po Mazurskim Morzu (jez. Śniardwy), kąpiele w ciepłych wodach jeziora Jagodne - tam mieliśmy bazę wypadową w miejscowości Kozin. Ale na pewno nie byłoby tak fajnie gdyby nie było z nami Marysi i Zbyszka (pozdrawiamy serdecznie!!). My zrobiliśmy łącznie 1040 km ze średnią spalania 3,1 litra, a Zbyszek z Marysią- 1250 km ze średnią spalania 2,9 litra. Podkreślić musimy fakt, że nie przytrafiła się nam absolutnie żadna awaria, tylko 2 razy smarowaliśmy łańcuchy. Po tak udanym wyjeżdzie już planujemy następne, prawdopodobnie w Bieszczady. Pozdrawiamy. Peliks i Magda
p.s. zdjęcia jutro na moim Chomiku

autor: **Zbigniew** dodano: 18 lip 2010, 21:33

Peliks pisze:Witam! Już jesteśmy w domu, dojechaliśmy szczęśliwie mimo wyjątkowo niesprzyjającego wiatru i deszczu w drodze powrotnej. Cała wyprawa była wyjątkowo udana: piękna pogoda, dużo zwiedzania (jak wiadomo Mazury obfitują w zamki krzyżackie i różnego rodzaju twierdze i forty obronne), rejs po Mazurskim Morzu (jez. Śniardwy), kąpiele w ciepłych wodach jeziora Jagodne - tam mieliśmy bazę wypadową w miejscowości Kozin. Ale na pewno nie byłoby tak fajnie gdyby nie było z nami Marysi i Zbyszka (pozdrawiamy serdecznie!!). My zrobiliśmy łącznie 1040 km ze średnią spalania 3,1 litra, a Zbyszek z Marysią- 1250 km ze średnią spalania 2,9 litra. Podkreślić musimy fakt, że nie przytrafiła się nam absolutnie żadna awaria, tylko 2 razy smarowaliśmy łańcuchy. Po tak udanym wyjeżdzie już planujemy następne, prawdopodobnie w Bieszczady. Pozdrawiamy. Peliks i Magda
p.s. zdjęcia jutro na moim Chomiku

Nic dodać nic ująć , jeżeli ma się dobrego przewodnika to wszystko może się udać [ oczywiście Peliksa ], niepolecam tylko mazurskich komarów . Dzięki z naszej strony dla Was Madziu i Marku za udany tydzień .