Schematy umieszczone w instrukcji bywają tylko "mniej więcej" zgodne z rzeczywistością... Podobno w niektórych JL-150 kostka alarmu była, natomiast w K-125 kostka alarmu była tylko na schemacie, a w rzeczywistości nie. Natomiast na schemacie nie było kabli czujnika paliwa- które w wiązce były, nie podłączone wobec braku czujnika

Zatem spokojnie, to nie jest przesadnie skomplikowana instalacja i alarm da się podpiąć i bez tej kostki, tylko trochę lutowania i łączenia trzeba. Co do gniazdka zapalniczki, to radzę pociągnąć doń własny przewód - linka 1,5mm2 zabezpieczony bezpiecznikiem 10A prosto z "klemy" akumulatora, lub z zacisku "+" przekaźnika zapłonu. Tak jest pewniej i bezpieczniej, minus podpiąć do ramy i spokój.