Łukaszu, ja mam yamahe XJ600 z 89r. więc możemy pogadać. I uwierz mi że moje chińskie gówno naprawie za 100zł a na XJ muszę mieć 10ray tyle, żeby w ogóle podejść z kluczem i coś odkręcić. Następna sprawa to taka że jak kupujesz stary motor to napotykasz gorsze problemy niż twój rozregulowany gaźnik. Motocykle są pokombinowane, bo polak nie ma kasy iść do sklepu i kupić nowa część, tylko klei na kipe, mchem upycha a jak ma więcej piniędzy to silikon kładzie. Ja kupowałem tą XJke to się karnąłem wszystko pięknie, zawias nawet spoko, hampel trochę do poprawy, silnik pali od tyku, coś tam czasem jęknie ale pewnie gaźniki do regulacji albo świece do wymian. No i se kupiłem, i jak zacząłem robić to wtedy załamałem ręce. Więc kup sobie starą japonie, a sam zobaczysz jak szybko będziesz sprzedawać albo odkładaj kasę, bo kupisz motor za 6000 i przynajmniej połowę trzeba włożyć żeby cieszyć się sprzętem i nie martwić się ze nagle umrze gdzieś w polu 400km od domu.
A ty masz nowy motocykl, nie grzebany przez jakiegoś debila który naprawił jedna rzecz ale jak rozbierał to spierdolił po drodze 3 inne, i musisz trochę przysiąść, i z głową poprawić to co na linii montażowej spiepszyli. Ewentualnie możesz poprawić fabrykę, ale też z głowa żeby to działało długo a nie na druta albo na taśmę. I tu też masz prosty temat, bo nie poprawiasz po kimś i nie zastanawiasz się jak to było fabrycznie, i co ten dałn który tu grzebał miał na myśli robić ten patent.
A jeśli nie potrafisz trzymać klucza w ręce, nie chcesz siedzieć w garażu, nie chcesz się uczyć tylko jeździć, to ładnie zbieraj pieniążki i zasuwaj do salonu. Kupujesz nowy piękny sprzęcior od wielkiej japońskiej czwórki i cieszysz miche, bo tylko lejesz ziore i jeździsz. Jak będziesz mocno dbać, robić wymiany jak książka pisze i stawiać go w suchym i ciepłym garażu, wymytego na glanc po każdej jeździe, to gdzieś za 5 lat zaczną się jakieś drobne usterki ale to cię przecież nie obchodzi, bo za 3 sezony sprzedajesz i idziesz znowu do salonu kupić następny. I to jest piękny sen. Mi też się czasem śni
