jacek.rc pisze:1 Wczoraj,jak wracałem z salonu,to silnik pracował jakby był przelany.Po przeczytaniu instrukcji okazało się,że toto ma ssanie (w salonie nie powiedzieli

).Przełącznik ssania jest przy gaźniku(strasznie dupiaty dostęp)i ma 3 pozycje :górna,środkowa i dolna.W-g instrukcji górna to ssanie załączone ,ale potem w-g instr. jest pokazane wył. na dół a nie wiem czy na środek,czy na sam dół?
Jeżeli jest tak jak było w moim romecie 125 to jest jeszcze półssanie, ustawienie środkowe.
Ja odpalałem na włączonym ssaniu i po 15-20sekundach włączałem na półssanie, a po 1km całkiem do dołu.
Jeżeli masz kiepskie dojście i nie lubisz sie gimnastykować podczas jazdy, a masz trochę szczęścia to na przełączniku ssania będzie miejsce na linkę.
Pewnie w serwisie da się dokupić i zamontować.
jacek.rc pisze:2 Z dołu komory pływakowej jest poprowadzony wężyk,z którego kapie benzyna. Jest tam taka śruba,którą dokręciłem,bo miała luz i nie wiem czy mogłem?Czy to nie jest jakieś odpowietrzenie?
Jak przykręciłeś i nie kapie to zrobiłeś dobrze. To jest wężyk do spuszczania benzyny na zimę (podobno niektórzy zostawiają gaźnik suchy)
jacek.rc pisze:3 Jak mocno powinien być naciągnięty łańcuch? Mój jest mocno luźny i aż go słychać jak jadę.
Nie wiem jak instrukcja keewaya podaje, ale z tego co mi jeszcze dziadek mówił to 1,5cm do 3cm. od masymalnego dolnego do maksymalnego górnego.
ale motocykl nie może być na stopce centralnej, oraz musi być pod obciążeniem roboczym, czyli że musisz na nim siedzieć..
