Podczas dzisiejszej przejażdżki dźwignia zmiany biegów przestała działać poprawnie. Nie mogłem ani redukować biegu, ani wrzucić wyższego. Bieg został na 3ce. Mimo walki moto mi po drodze zgasło. Odpaliłem jakoś na pych i doczołgałem się do domku. Nie wiem czy uda mi się go odpalić na pych na zimno aby dojechać do serwisu. Szczęście że jeszcze chwilę jest na gwarancji...
Czy zdażyło się już komuś zacięcie skrzyni biegów? Czy może to byc tylko kwestia samej dźwigni? Jakieś pomysły?