Mémoires czyli... le Polonais passe par tout!

Mémoires czyli... le Polonais passe par tout!

Postautor: mlynaszz dodano: 24 lip 2012, 13:04

Lepes pisze:Ad.10. - Nie do końca. Powietrze idzie ciepłe z obu wydechów i obydwa tłumiki są rozgrzane. Natomiast górna rura jest zimna, w odróżnieniu do dolnej. Tak sobie myślę, że wydechy są jakoś oba podłączone, z ominięciem górnej rury - i faktycznie - jak zajrzy się pod moto, to wygląda na to, że po prostu pełni funkcje dekoracyjne, bo przy dolnym wydechu jest coś w rodzaju rozgałęźnika na obydwa tłumiki....


To już było tutaj kilkakrotnie poruszane, taka jest konstrukcja tego wydechu.


Lepes pisze:PS2 Nikt nie wie, po co jest to ustrojstwo pod przednim reflektorem?


Ozdobnik, łapacz much, albo zapchajdziura. Chyba nic innego ;-)
Awatar użytkownika
mlynaszz
Klubowicz
 
Posty: 3125
Rejestracja: 08 sie 2008, 07:22
Lokalizacja: Bydgoszcz
Motocykl: CHN->JP->I->GB->JP
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Mémoires czyli... le Polonais passe par tout!

Postautor: Deamiens dodano: 24 lip 2012, 13:27

Od razu zapchajdziura, toć to przecież taki przemyślny punkt mocowania półki lightbarów :))
Awatar użytkownika
Deamiens
Forumowicz
 
Posty: 1312
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:47
Lokalizacja: Lublin
Motocykl: DR800, DL1000
Tel. kom.: 696082016
Płeć: mężczyzna
Wiek: 36

Mémoires czyli... le Polonais passe par tout!

Postautor: Luca dodano: 24 lip 2012, 14:40

Lepes pisze:2. Zdjąłem naklejki z napisem "Virago" z bocznych osłonek, ale niestety nie udało mi się pozbyć kleju. Nie wygląda źle, przynajmniej są czarne, ale taki maleńki prostokącik matowy pozostał. Zamierzam tam nakleić jakąś swoją inwencję twórczą :)

Masz rację nazwa Virago jest bardzo oklepana, bardziej chwytliwa byłaby Viagra. :)

-- EDYTOWANY Wto Lip 24, 2012 1:48 pm --

Lepes pisze:- z przykrością tylko zauważyłem, że użytkownicy H-D, których dotąd napotkałem, nie zadali sobie trudu nawet na mnie spojrzeć. Być może oceniają cały czas, czy poziom chromu jest należyty ;P

Tymi się nie przejmuj, oni nie machają, bo HD mocno ściaga na lewo, lub prawo i muszą z całych sił trzymać kiere obiema rekami :D
Przynajmniej ja to sobie tak tłumaczę :rotfl:

P.S.
Dlatego czasem zakładają kiery, takie nienaturalnie szerokie, coś w rodzaju dodatkowego wspomagania :D
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5082
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Mémoires czyli... le Polonais passe par tout!

Postautor: LEFTHANDY dodano: 24 lip 2012, 15:08

Lepes pisze:Postanowiłem pójść za przykładem Leftiego i rozpocząć memuary z użytkowania mojej "fejk jamaszki" czyli LF250. Zdaję sobie sprawę, że temat nie będzie najciekawszy, ani też wiele pomocny innym, jednakże chciałbym podzielić się z Wami wszystkimi tym, co mnie już spotkało, a także tym, co dopiero mnie zaatakuje. Swoimi spostrzeżeniami, uwagami, problemami i przemyśleniami, które już się pojawiły i które pojawią się w czasie, kiedy coraz lepiej będę poznawał swoją maszynkę. Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe, a jednocześnie wspomożecie doświadczeniem i dobrym słowem. Dzięki temu tematowi mam zamiar poprawić swoje relacje z eLeFką 250 w tym nowym związku.


Temat jest ciekawy dla tych, którzy chcą coś takiego nabyć. Te... "wypracowania" na stronie www. w dziale "nasze motocykle" są kompletnie nie miarodajne dla kogoś kto mota się z myślami o zakupie. Ja wszystkich chętnych i sceptyków odsyłam właśnie do tematu o mojej "Rude Bettie". Dobrze, że soft generuje daty przy wpisach (przydał by się jeszcze przebieg, he, he), dzięki temu masz jakby "dziennik eksploatacji" dodatkowo jeszcze prowadzę wpisy na "Motostat" więc razem do kupy jest to całkiem fajne źródło na temat rzeczywistej "awaryjności" i kosztów eksploatacji. I na tle różnych markowych "szrotów", nie wypada źle. A ja swojego sprzęta nie oszczędzam! Potem przy sprzedaży dla ewentualnego klienta to też jest pewna informacja, co do stanu. Także, jak najbardziej zachęcam.
No i będzie można potem porównać i wyciągać uśrednione wnioski.
Sprawdź, czy twoje spasione dupsko pasuje do wymarzonego sprzęta: http://cycle-ergo.com/
Awatar użytkownika
LEFTHANDY
Forumowicz
 
Posty: 1620
Rejestracja: 28 mar 2008, 11:02
Lokalizacja: Praga_TARG?WEK
Motocykl: Rude Bettie V250
Płeć: mężczyzna
Wiek: 53

Mémoires czyli... le Polonais passe par tout!

Postautor: Lepes dodano: 25 lip 2012, 01:07

Właśnie dlatego Lefty, poszedłem Twoją ścieżką :) Nawet gdyby nikomu się to nie przydało, zawsze pozostanie - dla mnie - info, co się zmieniło. W razie czego treść przesunę na swoją stronę, a moderator temat usunie. Takie życie :) A porównać faktycznie można, bo zobaczy się, jak kompletna ciapa daje sobie radę z motocyklem (ta ciapa, to ja oczywiście) :D

Dziś wskoczyło 120km.
Postanowiłem wybrać się na przejażdżkę do Gd głównego, mając okazję jazdy z pilotem. Liczyłem na pustą drogę, ale już wyjeżdżając od siebie, okazało się, że była jakaś impreza i w cholerę ludzi, a moje pierwsze skrzyżowanie jest kierowane przez mundurowych. Dałem radę, choć szybko pilot się urwał - kilka aut wjechało pomiędzy nas.
Ale, żeby nie zanudzać, przechodzę do konkretów technicznych :)

1. Jazda bez problemowa, o ile mocno trzymam kierownicę. Każde odkształcenie nawierzchni powoduje dość mocno irytujące próby zmiany toru jazdy. Szczególnie, kiedy jest to na drodze o powiększonej maksymalnej...

2. eLeFka zaskoczyła mnie podczas jazdy powyżej ok. 60-70, kiedy nagle jakby straciła moc. Miałem wrażenie, że to maks i nie ma szans już nic z niej wydusić. Pomogło zjechanie manetką do zera (nie hamował silnik), zmiana biegu na niższy i znów odkręcenie manetki. Byłem przygotowany na tę utratę mocy i kiedy ponownie się zdarzyła, po prostu zjechałem manetkę delikatnie, a potem znów ściągnąłem, redukując bieg. Za chwilę nastąpił jakby odzysk mocy i wystrzeliła do przodu. Nie wiem co to powoduje, ale na szczęście nie jest to jakiś bardzo dokuczliwy problem.

3. Hamulce działają bez zarzutu.

4. Sporo paliwa spaliłem przez te 120km. Na moje oko, ok. 5 litrów, jak nie 6. Ale to akurat jest logiczne, jak się jeździ po parkingu, hamując i przyspieszając, jak się wrzuca maks 3 bieg, a potem redukuje i znów to samo, to nic dziwnego.

5. Dziś przegląd, jak się tylko uda (26 się kończy - muszę pojechać sam i to wtedy, kiedy będzie spory ruch, więc będę musiał się przełamać). Mam nadzieję, że nie wykryją nic poważnego, a jeżeli już, to że nie będzie mnie to wiele kosztowało. I może uda mi się pogadać, żeby naciągnęli łańcuch - chcę się przyjrzeć jak to się właściwie robi.

6. Dwa razy ścigałem się dziś z Mercedesem A. Krótkie dystanse, ale przyznaję, że ładnie pociągnęła eLeFka i dwa razy go łyknąłem. Dzięki temu zauważyłem, że do ok. 50km/h rozpędza się ładnie i dość żwawo, powyżej 50km/h natomiast przyspieszenie jest już dużo słabsze. Ale w niczym mi to na razie nie przeszkadza.

Z kwestii wizualnych - pozbyłem się tego czegoś z przodu motocykla i od razu eLeFka nabrała bardziej zadziornego wyglądu :)
Zastanawiam się nad odczepieniem na razie siedzenia pasażera (skoro jeżdżę jak lama, to raczej ciężko jeszcze kogoś wozić) ale powstrzymuje mnie myśl, że w razie jakichkolwiek opadów (podczas jazdy czy krótkich postojów) woda będzie po zadupku spływać do aku.

Luca - Dobra nazwa :D A H-D się nie przejmuję, kiwam do wszystkich i większość odmachuje, więc jest spoko. Staram się też nie być nerwowy na drodze i jak coś, dziękować - nawet, jeżeli ktoś mi tylko drobną uprzejmość zrobił! :)
Awatar użytkownika
Lepes
Forumowicz
 
Posty: 228
Rejestracja: 26 wrz 2011, 16:41
Lokalizacja: Gdańsk
Motocykl: Honlei (Roadstar) LF250
Tel. kom.: 505899495
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45

Mémoires czyli... le Polonais passe par tout!

Postautor: beniamin82 dodano: 25 lip 2012, 08:13

Lepes pisze:2. eLeFka zaskoczyła mnie podczas jazdy powyżej ok. 60-70, kiedy nagle jakby straciła moc. Miałem wrażenie, że to maks i nie ma szans już nic z niej wydusić. Pomogło zjechanie manetką do zera (nie hamował silnik), zmiana biegu na niższy i znów odkręcenie manetki. Byłem przygotowany na tę utratę mocy i kiedy ponownie się zdarzyła, po prostu zjechałem manetkę delikatnie, a potem znów ściągnąłem, redukując bieg. Za chwilę nastąpił jakby odzysk mocy i wystrzeliła do przodu. Nie wiem co to powoduje, ale na szczęście nie jest to jakiś bardzo dokuczliwy problem.

4. Sporo paliwa spaliłem przez te 120km. Na moje oko, ok. 5 litrów, jak nie 6. Ale to akurat jest logiczne, jak się jeździ po parkingu, hamując i przyspieszając, jak się wrzuca maks 3 bieg, a potem redukuje i znów to samo, to nic dziwnego.


Nie wiem, ale te dwa punkty mogą sugerować że jeździsz na ssaniu cały czas.... Motorek traci po jakiś 10-12 km na mocy. I do tego to spalania, chyba nie jest normalne.
Obrazek
Awatar użytkownika
beniamin82
Klubowicz
 
Posty: 6736
Rejestracja: 21 cze 2009, 16:04
Lokalizacja: Zielina k.Krapkowic
Motocykl: Z125->Cruiser 250->BN251
Tel. kom.: 506177711
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43

Mémoires czyli... le Polonais passe par tout!

Postautor: Luca dodano: 25 lip 2012, 08:56

Lepes pisze:2. eLeFka zaskoczyła mnie podczas jazdy powyżej ok. 60-70, kiedy nagle jakby straciła moc. Miałem wrażenie, że to maks i nie ma szans już nic z niej wydusić. Pomogło zjechanie manetką do zera (nie hamował silnik), zmiana biegu na niższy i znów odkręcenie manetki. Byłem przygotowany na tę utratę mocy i kiedy ponownie się zdarzyła, po prostu zjechałem manetkę delikatnie, a potem znów ściągnąłem, redukując bieg. Za chwilę nastąpił jakby odzysk mocy i wystrzeliła do przodu. Nie wiem co to powoduje, ale na szczęście nie jest to jakiś bardzo dokuczliwy problem.

A masz założony filtr paliwa?
Takie triki może robić paproch w gaźniku, zasyfiony zbiornik płatami odpadającej farby, lub niesprawne odpowietrzenie zbiornika.
Może też, być świeca i na chwile tracisz jeden gar.
Na początek, to ja bym go dobrze przegonił po trasie i wygrzał silnik.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5082
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Mémoires czyli... le Polonais passe par tout!

Postautor: faber dodano: 25 lip 2012, 09:36

Sprawdź zaciski na cewkach.
Awatar użytkownika
faber
Forumowicz
 
Posty: 202
Rejestracja: 24 cze 2010, 13:59
Lokalizacja: powiat niżański, woj. podkarpackie
Motocykl: Romet R250V
Płeć: mężczyzna
Wiek: 56

Mémoires czyli... le Polonais passe par tout!

Postautor: Lepes dodano: 25 lip 2012, 12:24

Filtr jest ok, więc może to coś ze świecami. Będę musiał sprawdzić u mechanika.

Dziś na blacie 137km.
Niewiele, ale podróż do SKP, żeby przegląd zrobić, potem na stację i jeszcze kilka chwil nad morzem. Żadnych problemów z silnikiem, traceniem mocy czy czymkolwiek nie wystąpiło podczas przejażdżki.
Przegląd zrobiony, mechanik pochwalił, powiedział, żeby się duperelami nie przejmować, tylko jeździć :) Więc posłucham rady, tym bardziej, że już dziś o wiele mniejszy stres - musiałem jechać - pojechałem,. zgodnie z... le Polonais passe par tout!

PS Oczywiście lama jestem, a więc więcej niż jedno zwierzę... OC miałem do 26-tego i byłem przekonany (patrz mój poprzedni post), że przegląd również. Dziś mnie mechanik opierdzielił, że jeżdżę po przeglądzie... Zaglądam, a tam data 21.07... A więc: Bądźmy czujni!
Awatar użytkownika
Lepes
Forumowicz
 
Posty: 228
Rejestracja: 26 wrz 2011, 16:41
Lokalizacja: Gdańsk
Motocykl: Honlei (Roadstar) LF250
Tel. kom.: 505899495
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45

Mémoires czyli... le Polonais passe par tout!

Postautor: beniamin82 dodano: 25 lip 2012, 13:44

Lepes pisze:Filtr jest ok, więc może to coś ze świecami. Będę musiał sprawdzić u mechanika.


Błąd!!!

Klucz do świec 10-20zł (inwestycja się spłaci)
komplet świec NGK cena 30-40zł.

Czas wymiany góra 20minut.
Koszt u mechanika, hmm 100zł?

Filozofii nie ma, a jak wymienisz świece to będziesz miał 10tyś, km spokojnego jeżdżenia i jeden czynnik wyeliminowany.
Satysfakcja gwarantowana, a zepsuć nie ma co. (tylko nie zapomnij dokręcić nowych świec)

40 dychy w kieszeni, akurat na 50gr średniej jakości tytoniu fajkowego (choć może to już dobrego tytoniu jak na polskie warunki :-))
Obrazek
Awatar użytkownika
beniamin82
Klubowicz
 
Posty: 6736
Rejestracja: 21 cze 2009, 16:04
Lokalizacja: Zielina k.Krapkowic
Motocykl: Z125->Cruiser 250->BN251
Tel. kom.: 506177711
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43

PoprzedniaNastępna

Wróć do Lifan LF-250

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron