Właśnie dlatego Lefty, poszedłem Twoją ścieżką

Nawet gdyby nikomu się to nie przydało, zawsze pozostanie - dla mnie - info, co się zmieniło. W razie czego treść przesunę na swoją stronę, a moderator temat usunie. Takie życie

A porównać faktycznie można, bo zobaczy się, jak kompletna ciapa daje sobie radę z motocyklem (ta ciapa, to ja oczywiście)

Dziś wskoczyło 120km.
Postanowiłem wybrać się na przejażdżkę do Gd głównego, mając okazję jazdy z pilotem. Liczyłem na pustą drogę, ale już wyjeżdżając od siebie, okazało się, że była jakaś impreza i w cholerę ludzi, a moje pierwsze skrzyżowanie jest kierowane przez mundurowych. Dałem radę, choć szybko pilot się urwał - kilka aut wjechało pomiędzy nas.
Ale, żeby nie zanudzać, przechodzę do konkretów technicznych

1. Jazda bez problemowa, o ile mocno trzymam kierownicę. Każde odkształcenie nawierzchni powoduje dość mocno irytujące próby zmiany toru jazdy. Szczególnie, kiedy jest to na drodze o powiększonej maksymalnej...
2. eLeFka zaskoczyła mnie podczas jazdy powyżej ok. 60-70, kiedy nagle jakby straciła moc. Miałem wrażenie, że to maks i nie ma szans już nic z niej wydusić. Pomogło zjechanie manetką do zera (nie hamował silnik), zmiana biegu na niższy i znów odkręcenie manetki. Byłem przygotowany na tę utratę mocy i kiedy ponownie się zdarzyła, po prostu zjechałem manetkę delikatnie, a potem znów ściągnąłem, redukując bieg. Za chwilę nastąpił jakby odzysk mocy i wystrzeliła do przodu. Nie wiem co to powoduje, ale na szczęście nie jest to jakiś bardzo dokuczliwy problem.
3. Hamulce działają bez zarzutu.
4. Sporo paliwa spaliłem przez te 120km. Na moje oko, ok. 5 litrów, jak nie 6. Ale to akurat jest logiczne, jak się jeździ po parkingu, hamując i przyspieszając, jak się wrzuca maks 3 bieg, a potem redukuje i znów to samo, to nic dziwnego.
5. Dziś przegląd, jak się tylko uda (26 się kończy - muszę pojechać sam i to wtedy, kiedy będzie spory ruch, więc będę musiał się przełamać). Mam nadzieję, że nie wykryją nic poważnego, a jeżeli już, to że nie będzie mnie to wiele kosztowało. I może uda mi się pogadać, żeby naciągnęli łańcuch - chcę się przyjrzeć jak to się właściwie robi.
6. Dwa razy ścigałem się dziś z Mercedesem A. Krótkie dystanse, ale przyznaję, że ładnie pociągnęła eLeFka i dwa razy go łyknąłem. Dzięki temu zauważyłem, że do ok. 50km/h rozpędza się ładnie i dość żwawo, powyżej 50km/h natomiast przyspieszenie jest już dużo słabsze. Ale w niczym mi to na razie nie przeszkadza.
Z kwestii wizualnych - pozbyłem się tego czegoś z przodu motocykla i od razu eLeFka nabrała bardziej zadziornego wyglądu

Zastanawiam się nad odczepieniem na razie siedzenia pasażera (skoro jeżdżę jak lama, to raczej ciężko jeszcze kogoś wozić) ale powstrzymuje mnie myśl, że w razie jakichkolwiek opadów (podczas jazdy czy krótkich postojów) woda będzie po zadupku spływać do aku.
Luca - Dobra nazwa

A H-D się nie przejmuję, kiwam do wszystkich i większość odmachuje, więc jest spoko. Staram się też nie być nerwowy na drodze i jak coś, dziękować - nawet, jeżeli ktoś mi tylko drobną uprzejmość zrobił!
