brak prądu po przekreceniu stacyjki

[scOti]

hmm dla mnie to obiaw jak przy odpalaniu moto ze stopka boczna - sproboj ja schowac ew zostawiac na luzie i blokowac kierownice

[Shipp]

:) hmmmmmm jakies inne propozycje?

Co to jest? Jakiś plebiscyt? Post napisałeś po 15.00, co do 19.00 sprawdziłeś przy motocyklu? Czy sprawdziłeś to, co napisał Scoti i jesteś pewien że to coś innego?

[Shipp]

nie bylo podswietlenia lampki biegu jałowego - był natomiast stop...po ruszeniu motoru kilka metrów w tył i przód prąd wrócił jakby nigdy nic...

Nie wyrzuciło Ci całkowicie biegu na luz albo zawiesił się czujnik stopki bocznej /ten w skrzyni biegów/, stąd odcięcie zapłonu i brak reakcji rozrusznika. Rozumiem, że cała operacja odbywała się przy złożonej stopce bocznej. Tak się czasem zdarza i nie ma co się martwic, awarii nie masz.

[Shipp]

Jeśli zostawiasz motocykl na biegu, to odpalaj z wciśniętą klamką sprzęgła, powinien wtedy odpalic. Istnieje jednak niebezpieczeństwo, że zapomnisz złożyc stopkę boczną i się wyłożysz na winklu.
PS. Odpali pod warunkiem, ża akumulator będzie naładowany

[Shipp]

Wyłącznik przykręcony jest przy stopce bocznej na jedną śrubkę. Wystarczy go odkręcic i zdjąc. W okolicy klaksonu powinny byc wtyki, którymi ten wyłącznik jest połączony z układem elektrycznym. Odłącza się przewody wyłącznika a wtyki pozostałe przy motocyklu łączy ze sobą aby zamknąc obwód. I w ten sposób nie ma wyłącznika zapłonu przy stopce bocznej a zamknięty obwód "symuluje" złożoną stopkę boczną nawet jeśli jest rozłożona i nie rozłącza zapłonu.

[scOti]

stopka odcina najprawdopodobniej zapłon - mogę sie mylić

[Shipp]

dzieki Shipp

Ten przekaznik nie buczał dopuki znów nie zaswieciła sie dioda luzu (faktycznie luz był - wczesniej dioda sie nie swieciła mimo ze luz był) wtedy zaczął buczec przekaznik podczas naciskania startera, ale rozrusznik nie kreci.

A wogóle to moze nie ten wyłacznik stopki - w konu udalo mi sie motor odpalic na pych (czy stopka nie odcina zapłonu całkowicie i uniemozliwiłaby zapalenie na pych?)

Czujnik przy stopce bocznej nie buczy. Jeśli słyszysz buczenie, to pewnie siada modół zapłonu /elektromagnes/. Jeśli znowu będzie buczenie a nie będzie kręcił rozrusznik, zdejmij pokrywę z prawej strony motocykla /od akumulatora/. Pod nią znajdziesz małe urządzonko podłączone czerwonym, grubym kabelkiem do aku. Będą widoczne 2 śruby /chyba nr. 13/. Do jednej przykręcony przewód czerwony /prąd/ do drugiej czarny /masa/. Przy włożonym i przekręconym kluczyku w stacyjce, upewnij się że motocykl nie jest na biegu i jakimś śrubokrętem albo czymś metalowym połącz na krótko te 2 śruby. Jeśli odpali bez problemu, musisz wymienic modół /koszt około 50 zł/.

[scOti]

a czy we wszystkich celach rowno jest nalany elektrolit?
Jeżeli jest to nowy aku to są moim zdaniem dwa wyjścia, wymienić elektrolit na nowy, albo/i naładować i rozładować aku pare razy (prostownikiem).

[Mireksol]

stawiam na to, że Jawos ma rację, z masą nawalczyłem się trochę. Akumulator potrafił mi od maksymalnego naładowania przy uruchomieniu rozładować się w trakcie jazdy do zera. Taki problem miałem chyba trzy czy cztery razy. Masa wyglądała zeskrobana do blachy i po kilku dniach powtórka, skończyło się jak ją przetarłem papierkiem ściernym przy ramie i pod regulatorem napięcia i te miejsca przesmarowałem smarem do akumulatorów żeby masa nie zanikła ( taki w spray mam).

[jarb]

stawiam na to, że Jawos ma rację, z masą nawalczyłem się trochę. Akumulator potrafił mi od maksymalnego naładowania przy uruchomieniu rozładować się w trakcie jazdy do zera. Taki problem miałem chyba trzy czy cztery razy. Masa wyglądała zeskrobana do blachy i po kilku dniach powtórka, skończyło się jak ją przetarłem papierkiem ściernym przy ramie i pod regulatorem napięcia i te miejsca przesmarowałem smarem do akumulatorów żeby masa nie zanikła ( taki w spray mam).

Na przewody od akumulatora i ich połaczenia należy w sposób szczególny dbać.
A Jeżeli chodzi o elektrykę to Jawos trafia w 100%