Chciałbym polecić Szwecję. Dobre drogi, mili kierowcy, duży porządek. Wszak Szwecję ominęła wojna. Oto wrażenia z mojej jednodniowej wyprawy na wyspę Olandia.
Ponieważ mieszkam w Gdańsku mam blisko do Szwecji i wielkie chęci objechania za małe pieniądze moim Ravenem 250 ciekawej trasy. Moi przyjaciele z klubu turystycznego objechali rowerami w 5 dni wyspę Olandia. Ciekawe obiekty turystyczne to dwie latarnie morskie Lange Jan na południu (udostępniona do zwiedzania) i Lange Erik na północy oraz na stałym lądzie zamek królewski w Kalmarze, sam Kalmar z dużą ilością mostów i starówką. Wokół latarni są miejsca obserwacji fauny więc wziąłem silną lornetkę. Na Olandię wiedzie najdłuższy drewniany most przez morze, a sama Olandia ma długość ok. 155km. Wyspa Olandia to długa wąska skalista ziemia z dużą ilością identycznych starych drewnianych wiatraków. Postanowiłem objechać trasę rowerową w jeden dzień. To tylko 525 km. Przy moim spalaniu 3l/100 niewiele musiałem dolać - tylko 5 litrów. Wybrałem dzień dobrej pogody z prognozy http://www.meteo.pl i znalazłem prom Stena Line tam i z powrotem (Gdynia-Karlskrona). Warunek pierwszy - wypłynięcie o 19.30, aby zjechać z promu w Karlskronie przed 8.00 i prom powrotny tego samego dnia o 20.30, aby mieć dużo czasu w Szwecji.
Rezerwacja biletu jest internetowa na stronie http://www.stenaline.pl/. Trzeba wybrać "Szwecja na motocyklu" lub wskazać motocykl i ilość osób przy zakupie biletu. Koszt promu dla kierowcy z motocyklem w obie strony to tylko 349 zł - płatne przelewem. Naprawdę niedużo. Trzeba tylko w obie strony wybrać tańszą kabinę (miejsce noclegowe męskie) i cena spada z 450 na 350zł. Bajka - tylko zapamiętaj lub lepiej wydrukuj w domu Nr zlecenia/zamówienia weź dowód osobisty i w drogę. Wystarczy przed bazą promową w Gdyni zatankować do pełna (ja miałem jeszcze kanisterek 5l) i można ustawić się kolejce do bramki promowej. Wjeżdżać na prom można po odebraniu biletu/klucza do kabiny na bramce. Po skinieniu ręką sztauera wpuszczającego kolejne auta i tiry -pokierują cię na miejsce kotwiczenia motocykla do posadzki- na dziobie promu. Kabina i usługi - według możliwości finansowych. Ja nie grałem na automatach, nie kupowałem w sklepie, nie szalałem w barze. Prom oferuje kabinę z koją i ręcznikiem plus ciepła woda. Przerwy zaplanowałem co 150km i wybrałem (polecam) drogi lokalne na Google maps. Wszystkie ważne skręty i miejsca obejrzałem na zdjęciach na Googlemapie. W realu było dokładnie tak samo. Wjazdy na drogę ekspresową są oznaczone np. E22 S oraz E22 N - trzeba znać strony świata i kierunek jazdy do promu. Co warto zapamiętać to wykaz mandatów w Szwecji : za stop, czerwone światło, złe parkowanie, przejście - od 2000 koron (950zł) i wyżej - więc się nie opłaca. Płatności w sklepach i na stacjach - kartą płatniczą- więc nie trzeba brać koron. Warto jechać w dwa motocykle, by w razie awarii jednym zdążyć na prom. Ja miałem tylko linkę holowniczą. Pozdrawiam życząc dobrej pogody. Gitara