Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Wycieczki krajowe i zagraniczne oraz relacje z ich przebiegu

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: beniamin82 dodano: 21 cze 2014, 22:39

Dzień 8 (Sobota)

Rano jeszcze ostatnie spojrzenie na morze i w drogę.
Obrazek

A nie przepraszam, na kampingu spotkaliśmy jeszcze niemieckiego motocyklistę na starej MZ-ecie.
Przyjechał z Wiesbaden przez grossglocknera. W zasadzie motorek mu się sprawdził. Na niektórych podjazdach żałował że mzka nie ma kilku koni więcej.
Przyszedł czas zapłacić za pole namiotowe, Jacek już chciał wspomnieć że za ten standard to 22euro jest kwotą wygórowaną...ale okazało się że pole kosztuje 22 za dwie osoby.
To cena niewygórowana jak za pierwsze pole przy kurorcie.

Wracaliśmy do Graz tą samą drogą co przyjechaliśmy do Italii, ale widoki były inne.
Przede wszystkim mnóstwo Włoskich motocyklistów wybierało się na winkle w góry.
Pogoda dawała już się we znaki, znaki przy drodze wskazywały 36-38stopni, co jeszcze w Włoskim klimacie dało się spokojnie wytrzymać w meshowej modece oraz termoaktywnych ciuchach. Za to w austrii taka temperaturę znosiło się gorzej, na szczęście w tunelach było zimno, to człowiek miał chwilkę wytchnienia.

Na którejś ze stacji spotkałem ziomali na OKRach, czyli autobus rejestrowany w moim powiecie:
Obrazek
W międzyczasie Jacek gotował wodę na kawę, tutaj zrobiliśmy dłuższą przerwę:
Obrazek
Usiadłem sobie na krawężniku to mnie mrówki obsiadły...też jakaś przygoda :-)

Późnym popołudniem dotarliśmy do klasztoru w Graz.


Dzień 9 (niedziela)
Heh, czas do domu, a przed nami nudna autostrada…
Żar się z nieba lał niesamowity, ubranka dawały radę, ale w kasku brakowało powietrza.
Zaczęło nas męczyć straszne spanie, we Wiedniu miałem już dość i zjechałem pierwszym lepszym zjazdem. Okazało się że do IKEI. Oczywiście w niedzielę nieczynna, i całe szczęście bo parkig pusty i zacieniony.
Czas na kawę, snickersa i redbula.
Obrazek

Już w Czechach znów miałem napad zasypiania, jadąc autostradą ciężko tam znaleźć jakiś parking, więc rozglądałem się za innym dogodnym miejscem. Zobaczyłem otwarty wyjazd z autostrady z zakazem wjazdu, ale otwarty…
Nie zastanawiając się długo zjechałem z autostrady, szukając cienia chciałem wjechać za jakieś krzaki. Tyle że za krzakami znajdował się wiadukt nad autostradą, na którym czatowała Straż graniczna z lornetką.
Więc szybki nawrot i w długą…
Zjechaliśmy z autostrady na następnym zjeździe, upał męczył strasznie, chciało nam się spać.
Zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej, po chwili przez stację przejechała zabytkowa Jawa z przyczepką (chyba chciał obejrzeć co za motocykle stoją).
Po chwili jednak zauważyliśmy że po drugiej stronie drogi zrobił się mini zlot fanów Jawy.
Postanowiliśmy podjechać i zamienić kilka słów.
Obrazek
Właściciele Jaw byli mili, ale raczej mało rozmowni. Czas był się zwijać.
Ustaliliśmy z Jackiem że w Olomucu ja odbiję na Bruntal, a On poleci dalej na Ostrawę.
Z Olomucu zostało mi do domu 130km, a od Brutnalu znam drogę na pamięć, więc już prawie w domu. W Olomucu musiałem jednak zapytać jak jechać do Bruntalu i zostało mi to świetnie wytłumaczone.
W pewnym momencie zaczęły się pojawiać znaki kierujące na Bruntal. Chwilę później pojawiły się serpentyny, po wyjściu z któregoś zakrętu zobaczyłem taki oto widok:
Obrazek
Wolne żarty, droga zablokowana a objazdu oznakowanego brak.
Pan policjant wytłumaczył mi że mają jakies zawody sportowe i droga jest nieprzejezdna.
Chciałem skorzystać z okazji i kupić Czeskie Zmarzliny(lody), ale w połowie drogi do sklepiku przypomniałem sobie że nie mam koron, a na płatność kartą nie mam co liczyć…
Zapytałem jeszcze Policjanta jak mam dojechać do Bruntalu (mapy Czech nie wziąłem z sobą).
Otrzymałem informację że mam jechać do Rondello i tam będzie znak na Opava/Bruntal.
Na Rondello takiego znaku nie było, więc pojechałem na czuja (znaczy w kierunku geograficznym który wydawał mi się słuszny, aby objechać ten jarmark).
Po drodze zapytałem jakiegoś Czecha ktorędy na Bruntal, oczywiście musiałem wytłumaczyć że droga zmknięta bo sa jakieś zawody. (Ah ja żech zapomnial). Muszę jechać na Rymarzow i tam będą znaki na Bruntal.
Myślę świetnie jadę w dobrym kierunku…
Zaczęłu się pojawiać znaki:
Rymarzow 26
Rymarzow 20
Rymarzow 18
Rymarzow 16 (przekreślone!!)
Wjechałem do nastepnej wioski i pytam czy dojadę do Rymarzowa.
Ano, Pane ne proto, že se dostanete na most v opravě.
Już miałem dosyć… to nie warto było dać znaków 10km wcześniej ze droga nieprzejezdna bo most w naprawie?
Na dodatek nie mam mapy, a jestem gdzieś na jakimś końcu świata w jakiejś wiosce zabitej dechami (Dlouha Loućka ?). Całkiem przyjazny Czech jednak wymyślił mi trasę przez Ksziwą i Rudą….:
Obrazek
Takie winkle, szerokość na jeden samochód i jeszcze dziura na dziurze.
Ale jak zobaczycie za chwilę warto było się wdrapywać na tę górkę:
Obrazek
Obrazek

Jakieś 10km później pojawił się znak na Bruntal wraz z gładziutkim asfaltem i pięknie wyprofilowanymi zakrętami. Później już z pamięci, Bruntal, Krnów, Mesto Albrechcice i Prudnik.
Szybkie tankowanie i 30km później dotarłem do domu.
Obrazek

I tyle, po powrocie szybka kąpiel i na zimne piwko ze znajomymi.

- Kiedy wróciłeś z tych Włoch
- Ano jakieś pół godziny temu
- ehm, i jak się Chińczyk sprawował?
- No całkiem nieźle, za paliwo mi wyszło poniżej 700zł.
- Że ile? a ile kilometrów zrobiłeś?
- No, planowałem ponad 3200, dokładnie nie policzyłem. A ty już sprzedałeś tego twojego ściga
- Nie ściga a (turystycznego) nakeda, tak sprzedałem.
- Byłeś kiedyś we Włoszech?
- Tak, kilka razy, piękne widoki
- Motocyklem?
---konsternacja---
- Nie, dwa razy autobusem i kilka razy samochodem.

Po czym nastąpiła zmiana tematu :buttrock:

Trzeba jednak przyznać że kolega na motocyklu był we Wiedniu oraz nad zalewem w Solinie (o tylu wyjazdach wiem).

Człowiek drogi rozpoczyna urlop wychodząc z domu, a normalny człowiek po dotarciu do hotelu i wypakowaniu wszystkich rzeczy.
Obrazek
Awatar użytkownika
beniamin82
Zarząd KCM
 
Posty: 6749
Rejestracja: 21 cze 2009, 16:04
Lokalizacja: Zielina k.Krapkowic
Motocykl: Z125->Cruiser 250->BN251
Tel. kom.: 506177711
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: freex dodano: 22 cze 2014, 06:59

Gratki Super wyprawa :-)
--------------------------------
i życie staje się prostsze ....
Awatar użytkownika
freex
Klubowicz
 
Posty: 861
Rejestracja: 13 sie 2008, 11:58
Lokalizacja: Kraków
Motocykl: Zipek
Tel. kom.: 501411357
Płeć: mężczyzna
Komunikator: skype-vinko25
Wiek: 44

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: wydech dodano: 22 cze 2014, 07:47

wspaniała wyprawa,
Awatar użytkownika
wydech
Klubowicz
 
Posty: 1225
Rejestracja: 14 lis 2012, 20:09
Lokalizacja: okolice Torunia
Motocykl: TS 350+GSF 600
Płeć: mężczyzna
Wiek: 52

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: Jack dodano: 22 cze 2014, 09:12

Szkoda że to już koniec. Wasza relacja i zdjęcia pozwoliły mi poczuć Włochy, w których jeszcze nie byłem:)
Romet Kadet 50 -> Romet Mińsk 125 -> Romet Soft 125 -> Romet R 250 -> Yamaha FJ 1200 A-> HONDA CBF 600 S
Awatar użytkownika
Jack
Klubowicz
 
Posty: 2324
Rejestracja: 15 cze 2012, 23:34
Lokalizacja: Podbeskidzie
Motocykl: Honda CBF 600 S
Płeć: mężczyzna
Wiek: 57

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: beniamin82 dodano: 22 cze 2014, 10:16

Nic straconego, szlak przetarty, koszt wyszedł rozsądny.
Ja odkładałem na wyjazd 100-150zł/miesięcznie przez 12 mc-y.
I dało radę.
Najgorzej to było sprzęt skompletować, głównie jako prezenty sobie życzyłem, czy to kuchenkę czy namiot czy menażkę.
Obrazek
Awatar użytkownika
beniamin82
Zarząd KCM
 
Posty: 6749
Rejestracja: 21 cze 2009, 16:04
Lokalizacja: Zielina k.Krapkowic
Motocykl: Z125->Cruiser 250->BN251
Tel. kom.: 506177711
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: Szubi dodano: 22 cze 2014, 11:27

szkoda że to już koniec, bo fajnie się czytało. Fajne zdjęcia, fajna relacja, fajna wyprawa :oklasky:
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2788
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Fernando
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: jacek.rc dodano: 22 cze 2014, 11:36

Rano morze gdzieś odpłynęło :D ,dojazd do Alp w towarzystwie motocyklistów super :D ,same Alpy widoki ... przepiękne ,ale jak to bywa koniec zbliżał się nieuchronnie :zalamka: .No to jeszcze parę fotek:
https://plus.google.com/u/0/photos/1026 ... 1750955361
droga powrotna autostradami ,masakra ,nuda i i i i w ogóle :kicha: .Beniamin miał przynajmniej jakieś przygody ,a ja jechałem , jechałem,... boczne drogi są ciekawsze.
Show Must Go On
Awatar użytkownika
jacek.rc
Forumowicz
 
Posty: 2315
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:36
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Motocykl: KSL ,Cruiser ,VT-750,ADV -250
Płeć: mężczyzna

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: Luca dodano: 23 cze 2014, 09:16

No i fajną, ciekawą wyprawę mieliście :oklasky:
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5105
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: jaskiniowiec dodano: 23 cze 2014, 15:19

Piękne dzięki za relację, przeczytałem od deski do deski, jednym tchem, jednym słowem zazdroszczę, marzy mi się taki wyjazd do Monte Cassino, albo jeszcze dalej najlepiej na Sycylię do Palermo....
Aby ruszyć przed siebie nie potrzeba zbyt wiele,
wystarczą siodło, dwa koła i mina wesoła.
http://trokakrzysztof.blogspot.com/
Awatar użytkownika
jaskiniowiec
Forumowicz
 
Posty: 157
Rejestracja: 21 lip 2013, 23:28
Lokalizacja: Gdynia
Motocykl: Junak RS125Pro
Tel. kom.: 791669042
Płeć: mężczyzna
Wiek: 56

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: DaJan dodano: 04 wrz 2014, 19:49

Szacun...gratuluje wspaniałej wyprawy.... :motor: Tylko sie rozmarzyłem :( .Kiedys czytałem takie relacje spokojnie-teraz skacze mi cisnienie... :D -pozdro.
Największym przeciwnikiem marzeń jest portfel.
Awatar użytkownika
DaJan
Klubowicz
 
Posty: 1519
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:58
Lokalizacja: Krosno
Motocykl: Keeway Cruiser 250V-Romet R150
Tel. kom.: 511429521
Płeć: mężczyzna
Komunikator: 5789859
Wiek: 69

PoprzedniaNastępna

Wróć do Podróże

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości