Dookoła Polski.

Wycieczki krajowe i zagraniczne oraz relacje z ich przebiegu

Dookoła Polski.

Postautor: Jachu dodano: 10 lip 2009, 15:57

Willy Fog przy tobie wymięka. Trzymam kciuki za wyprawe. Dość długimi odcinkami jedziesz, ja bym chyba wolał tak po 250 300km góra.
Łukasz powinieneś mieć krespondenta który wpisuje tu gdzie akurat jesteś.
Jachu
 

Dookoła Polski.

Postautor: BabaLuca dodano: 10 lip 2009, 17:20

Luca właśnie wyruszył. A ja zostałam nadwornym korespondentem wyprawy
Awatar użytkownika
BabaLuca
Forumowicz
 
Posty: 84
Rejestracja: 10 lip 2009, 15:01
Lokalizacja: ?wi?tokrzyskie
Motocykl: plecak li jedynie
Płeć: kobieta

Dookoła Polski.

Postautor: jacek dodano: 10 lip 2009, 20:17

babaluca napewno juz tęsknisz
jacek
 

Dookoła Polski.

Postautor: Dobry dodano: 10 lip 2009, 20:28

Ewcia jak by była jakaś potrzeba pomocy wal śmiało i nie krępuj się tel do mnie na profilu.POZDROWIONKA DLA ŁUKASZA I CIEBIE EWCIA

-- Dzisiaj, 20:29 --

Nocleg też da się zorganizować choć mieszkam w intewrnacie
Obrazek
Awatar użytkownika
Dobry
Sympatyk
 
Posty: 1713
Rejestracja: 10 maja 2009, 13:25
Lokalizacja: Ustka/Tomaszów-Mazowiecki
Motocykl: RoV250/XJ900/CBR1000F/Varadero
Tel. kom.: 505381119
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45

Dookoła Polski.

Postautor: BabaLuca dodano: 10 lip 2009, 21:54

Dziennik podróży
Luca wyjechał z domu ok. 17.Wyjazd poprzedziła ceremonia pożegnania, na którą złożyło się zadanie co najmniej 100 razy pytania:Tato a kiedy przyjedziesz tudzież Tato, a co mi przywieziesz, sesja fotograficzna z Pyzami na jelonie, ukradkowe całusy z żoną, życzenia wszystkiego dobrego od reszty rodziny. Brakowało tylko orkiestry dętej i koła gospodyń wiejskich.
Około 19 w krótkim meldunku Luca doniósł, że przekroczył Mielec, pogoda bez burzowych szaleństw, jedynie drobna mżawka dla odświeżenia. O 21 dojechał do domu rodzinnego bez żadnych przygód. Teraz pewnie stara się odpocząć, choć jak go znam będzie się jeszcze długo kręcił w łóżku, bo adrenalina nie da mu zasnąć. Jutro chyba najcięższy dzień wyprawy: zacznie w Bieszczadach a skończy w okolicy Wałbrzycha, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Podsumowanie:
przejechane ok. 240 km,
tuziny "mrówek", "supłów" i innego tałatajstwa nawiedzające okolice mojego żołądka na myśl o wyprawie - jest szansa, że zgubię brzuszek chociaż mleczna wedlowska kusi by się nią pocieszyć
21.45 - obie Pyzy śpią jak aniołki
tylko łóżko jakieś takie smutne i puste, chyba zaczynam tęsknić :(

--
-- Dzisiaj, 22:03 --

Wpadam na sekundkę na forum i wypadam i nie zauważyłem... Ewa, witam Cię serdecznie! Nareszcie wśród nas! :kwiatek:
Jak będziesz miała kontak z Łukaszem, powiedz mu żeby do mnie zadzwonił jak minie Katowice czy Wałbrzych, chętnie wyjadę mu na spotkanie! No, chyba że chce miec zaliczoną wyprawę jako strickte samotną, to zrozumiem i nawet się nie pogniewam. :))
W każdym razie nocleg u mnie ma zapewniony! :buttrock:[/quote]


Dzięki Wodzu za powitanie,myślę,że Młody z przyjemnością z Tobą pośmiga, dam mu cynk, żeby się do Ciebie odezwał


Wszystkim wielkie dzięki za życzenia i dobre słowo. Jesteście niesamowici :oklasky:

-
Awatar użytkownika
BabaLuca
Forumowicz
 
Posty: 84
Rejestracja: 10 lip 2009, 15:01
Lokalizacja: ?wi?tokrzyskie
Motocykl: plecak li jedynie
Płeć: kobieta

Dookoła Polski.

Postautor: Luca dodano: 10 lip 2009, 22:11

No i jestem w Sieniawie, przejechałem 223km prawie jednym ciurkiem i chyba przegiąłem bo mnie już zadek boli a to dopiero początek :D
Zawsze jak jechałem do Sieniawy licznik wskazywał 235 a teraz chyba droga się skurczyła albo to wina tej nowej opony z przodu bo ma trochę większą średnicę.
Idę teraz spać by zregenerować siły a za oknem leje ale ja już pod dachem he he
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5105
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Dookoła Polski.

Postautor: Luca dodano: 10 lip 2009, 22:18

Shipp pisze: No, chyba że chce miec zaliczoną wyprawę jako strickte samotną, to zrozumiem i nawet się nie pogniewam. :))
W każdym razie nocleg u mnie ma zapewniony! :buttrock:

Ty tu się nie wykręcaj i nie ciągnij kota za ogon :D , nic takiego mi nie chodzi po głowie, jadę sam bo mnie nikt nie lubi :( a raczej nie lubi mojego stylu jazdy no i termin był nie do zaplanowania, jest po prostu na żywioł.
Odezwe się jutro jak będe wiedział gdzie dojade (liczyłem na niedzielne spotkanko w Karpaczu a potem eskortę bo to twoje strony :)ale to dopiero pogadamy jutro wieczorkiem.
Ostatnio zmieniony 11 lip 2009, 04:54 przez Luca, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5105
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Dookoła Polski.

Postautor: Luca dodano: 11 lip 2009, 04:56

Komar mnie dziabnął o czwartej nad ranem a właściwie to była komarzyca i nie mogę już zasnąć :mur:
Ratunku :roll:


P.S. Za oknem mokro ojjjjjj będzie ciężko dzisiaj :]
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5105
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Dookoła Polski.

Postautor: Romeciarz dodano: 11 lip 2009, 05:58

Luca pisze:Komar mnie dziabnął o czwartej nad ranem a właściwie to była komarzyca i nie mogę już zasnąć :mur:
Ratunku :roll:


P.S. Za oknem mokro ojjjjjj będzie ciężko dzisiaj :]


To teraz już musisz zacząć prowadzić bilans zysków i strat :)) _bezradny
1. zyskałeś na spotkaniu z komarem :))
2. straciłeś na śnie :mur:
3. Pada - nie trzeba się myć :rotfl:

nawijaj kilometry i powodzonka na trasie :arrow:
Aby zakręty były proste
Awatar użytkownika
Romeciarz
Klubowicz
 
Posty: 1204
Rejestracja: 15 kwie 2009, 18:45
Lokalizacja: Człuchów-Krzyżakowo
Motocykl: R 250; Hyosung,R 1100 RT -były
Płeć: mężczyzna
Wiek: 64

Dookoła Polski.

Postautor: BabaLuca dodano: 11 lip 2009, 22:15

Pierwszy dzień wyprawy
po wczorajszej rozgrzewce Luca wyjechał dziś z Sieniawy na zachód. Cel - Wałbrzych. Średnio co 2 godz. przysyłał sms z nazwą miejscowości, które mijał: Sącz, Nidzica, Zakopane, Jabłonka,Żywiec, Cieszyn i przed chwilą Prudnik więc do celu zostało mu jakieś 140 km. Ci, co z nim już jeździli wiedzą, że nie odpuści i będzie jechał, aż dojedzie choćby i w nocy. Koniecznie chciał się spotkać z Mnichem - więc trudno się dziwić tej determinacji, ale mnie szlag ze złości chce trafić, :mur: bo obiecał, że po zmroku nie będzie jeździł ani szukał miejsca do noclegu. No cóż teraz pozostaje mi tylko słać dobre fluidy, prosić Anioła Stróża, aby mimo późnej pory nie przysypiał tylko miał go na oku :aniol:

-- Dzisiaj, 08:41 --

Wczoraj kiedy pisałam nie wiadomo było do końca jak ten dzień, a raczej już noc, skończy. Tak jak przewidywałam Luca oczywiście dotarł do celu. Głęboko w noc przyszedł sms, że dojechał i wszystko jest oki. Dziś przyznał się, że przejechał 866 km :swir:
Mam nadzieję, że dziś będzie jechał z Shippem więc może Wódz poskromi trochę ułańską fantazję Młodego. :lanie:

-- Dzisiaj, 11:43 --

Kochani potrzebna pilnie pomoc. Luca miał się spotkać dziś z Shippem i część trasy mieli razem pokonać. Problem polega na tym, że nie możemy skontaktować się z Wodzem, oba numery, które mamy odzywają się tą samą śpiewką: abonent czasowo niedostępny. _bezradny
Jeśli komuś uda się połączyć z Shippem to proszę podajcie mu namiar na Lucę : 794-22-30-25.
Dzięki wielkie
Awatar użytkownika
BabaLuca
Forumowicz
 
Posty: 84
Rejestracja: 10 lip 2009, 15:01
Lokalizacja: ?wi?tokrzyskie
Motocykl: plecak li jedynie
Płeć: kobieta

PoprzedniaNastępna

Wróć do Podróże

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron