Ciuchy na motocykl

Motocykle 125ccm, Lifan LF-250, Jinlun 250, Jinlun 150, Challenger 200, Zipp, Cruiser 250, inne...
moderatorzy: Luca, beniamin82

Ciuchy na motocykl

Postautor: mlynaszz dodano: 30 sty 2012, 19:22

krysz pisze:
Karol pisze:Weź też pod uwagę na czym konkretnie będziesz jeździł, bo jeśli będzie to chińskie 150, czy 250, to inwestycja w drogi pancerz nie jest konieczna. Większość klubowiczów śmiga w ramoneskach i nie narzeka.

Ot, święte słowa... zacznij może jednak od motocykla... a reszta z czasem, nie każdy ubiór pasi do każdego moto.
Karol pisze:Weź też pod uwagę na czym konkretnie będziesz jeździł, bo jeśli będzie to chińskie 150, czy 250, to inwestycja w drogi pancerz nie jest konieczna. Większość klubowiczów śmiga w ramoneskach i nie narzeka.


Wybaczcie koledzy, ale w mojej ocenie bzdury wciskacie. Powiedzcie mi jaka jest różnica między jazdą 90 km/h motocyklem o poj. 250 a powiedzmy 600cm3 :?: :?: :?:(oprócz wibracji oczywiście ;-) ) I dalej, jaka jest różnica między szlifowaniem tyłkiem i całą resztą siebie, po asfalcie z prędkości 90 km/h na 250 a powiedzmy 600cm3 :?: :?: :?: Inwestycja w dobre ubranie z chociażby podstawowymi ochraniaczami jest ze wszech miar słuszną inwestycją. Styl.... to już jak kto woli, ale namawianie "młodego", który CHCE zadbać o większe swoje bezpieczeństwo, do odpuszczenia sobie takiego zakupu :ojoj: :ojoj:
Jak mówicie, niektórzy jeżdżą w ramoneskach i nie narzekają, ale strzeżonego....itd
Awatar użytkownika
mlynaszz
Zarząd KCM
 
Posty: 3131
Rejestracja: 08 sie 2008, 07:22
Lokalizacja: Bydgoszcz
Motocykl: CHN->JP->I->GB->JP
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Ciuchy na motocykl

Postautor: krysz dodano: 30 sty 2012, 19:32

Ok, bezpieczeństwo, a więc ubiór są b. istotne. Ja jednak zaczął bym od zakupu motocykla. Jakoś nie wyobrażam sobie np. motocyklisty jadącego w żółwiku na chopperze...
"Nieważne jaki masz motocykl, ważne gdzie nim byłeś"
http://chomikuj.pl/krysz2/Podr*c3*b3*c5 ... uiser*27em
Awatar użytkownika
krysz
Klubowicz
 
Posty: 1570
Rejestracja: 21 cze 2011, 21:52
Lokalizacja: Łosice
Motocykl: Keeway Cruiser
Tel. kom.: 602433923
Płeć: mężczyzna

Ciuchy na motocykl

Postautor: skopi dodano: 30 sty 2012, 19:37

krysz pisze:Ok, bezpieczeństwo, a więc ubiór są b. istotne. Ja jednak zaczął bym od zakupu motocykla. Jakoś nie wyobrażam sobie np. motocyklisty jadącego w żółwiku na chopperze...

hehe to chyba jeszce mało widziales- a w hełmach to co- nie jeżdżą _bezradny
Awatar użytkownika
skopi
Forumowicz
 
Posty: 1181
Rejestracja: 25 maja 2009, 22:21
Lokalizacja: Bydgoszcz
Motocykl: Fastran FR250-3
Tel. kom.: 792108065
Płeć: mężczyzna
Wiek: 60

Ciuchy na motocykl

Postautor: krysz dodano: 30 sty 2012, 19:41

skopi pisze:hehe to chyba jeszce mało widziales- a w hełmach to co- nie jeżdżą _bezradny

...ale nasz kolega Lepes chce wyglądać normalnie, a nie jak dziwak...
"Nieważne jaki masz motocykl, ważne gdzie nim byłeś"
http://chomikuj.pl/krysz2/Podr*c3*b3*c5 ... uiser*27em
Awatar użytkownika
krysz
Klubowicz
 
Posty: 1570
Rejestracja: 21 cze 2011, 21:52
Lokalizacja: Łosice
Motocykl: Keeway Cruiser
Tel. kom.: 602433923
Płeć: mężczyzna

Ciuchy na motocykl

Postautor: mike_russ dodano: 30 sty 2012, 19:52

Ja kupiłem kask i rękawiczki jeszcze przed jazdami na prawko, wychodząc z założenia że tak jest higieniczniej niż wypożyczać, a wiedziałem że się przydadzą (w razie nie zdania w grę wchodziła opcja 50ccm). Pierwszy zakup wkrótce po Lisie to była kurtka (ta z resztą, w której jeździłem na zloty), następnie solidne ochraniacze na kolana.
w sumie na ubiór wydałem około 1000zł razem z kaskiem, wychodząc z założenia, że jak mam się przeszorować po asfalcie, to lepiej, żeby miedzy mną a asfaltem było coś, co jest w miarę miękkie i przy tym odporne na ścieranie. Super drogi pancerz nie jest konieczny, ale podstawowa ochrona być musi.
Jeżdżę w tekstylnych ciuchach i polecam o tyle że są lżejsze i dużo szybciej schną - można je suszyć nawet na grzejniku - co ma duże znaczenie, jeśli się popołudniu zmoknie, na rano trzeba na 6 do pracy w jesienny poranek :cold: Co do przemakania- są impregnaty w spraju do texów, poza tym kurtka przemokła mi na deszczu tylko raz ( lało jak z cebra i nie była wtedy jeszcze zaimpregnowana dodatkowo). Co do spodni- jeżdżę w bojówkach, ale nie jest to najlepsze rozwiązanie, bo łatwo przemakają i ochrona bioder żadna. Tyle że u mnie w pracy nie bardzo mogę się przebierać, a nie mogę znaleźć spodni typowo motocyklowych tak obszernych, żeby wlazły na bojówki...

Inna rzecz, że Lisek to typowo "plastykowy" miejski naked, więc texy pasują też powiedzmy- wizerunkowo ;)
Awatar użytkownika
mike_russ
Sympatyk
 
Posty: 2120
Rejestracja: 12 sie 2009, 22:25
Lokalizacja: Poznań
Motocykl: Zipp Raven "Dzikus"
Płeć: mężczyzna
Komunikator: GG 13140250
Wiek: 43

Ciuchy na motocykl

Postautor: Karol dodano: 30 sty 2012, 20:22

mlynaszz pisze:Wybaczcie koledzy, ale w mojej ocenie bzdury wciskacie. Powiedzcie mi jaka jest różnica między jazdą 90 km/h motocyklem o poj. 250 a powiedzmy 600cm3 :?:


Różnica jest taka, że 600-tką bardzo często przekracza się te 90 km/h, posiadamy znacznie więcej mocy, więc i styl jazdy zazwyczaj jest także bardziej brawurowy, a sama jazda potencjalnie dużo bardziej niebezpieczna i urazowa. Mając szlif chińczykiem podczas miejskiej jazdy, czy na trasie poniżej stówki, ciuchy bez tych wszystkich protektorów, pasów i innych bajerów powinny spokojnie sobie poradzić. A w przypadku kontaktu z drzewem i tak żadne protektory nam nie pomogą.

Jeśli kogoś stać, to oczywistym jest, że najlepiej kupić sobie kask za 2 tyś., ale czy to jest konieczny zakup ?
Także argument, że na bezpieczeństwie się nie oszczędza, też jest pojęciem względnym.
Ostatnio zmieniony 30 sty 2012, 20:25 przez Karol, łącznie zmieniany 1 raz
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Karol
Forumowicz
 
Posty: 1076
Rejestracja: 02 lip 2010, 17:27
Lokalizacja: Toruń
Motocykl: Chituma CTM250-3 Fastran
Tel. kom.: 602356890
Płeć: mężczyzna
Komunikator: GG 10691947
Wiek: 41

Ciuchy na motocykl

Postautor: Lepes dodano: 30 sty 2012, 20:23

Kask, spodnie, rękawiczki i kurta muszą być z protektorami. O ile mogę sobie coś chwilowo odpuścić - z braku i prawka, i motocykla - to w ostatecznym rozrachunku absolutnie nie. Generalnie będę miał krótkie odcinki drogi do pokonania (czasami będą i dłuższe), ale to akurat w miarę "samochodowa" strefa. Przyznam, że może jestem asekurancki, ale wolę się bezpieczniej ubrać, niż mieć na własność gwoździe w kościach. Tym bardziej, że akurat mam możliwość finansową (choć i tak nie na wszystko starczy) zakupu choćby podstawowych elementów. Dla własnego bezpieczeństwa mogę wstawać wcześniej, żeby się ubrać, a potem w robocie przebierać. Choć z drugiej strony... Wyobrażacie sobie efekt prowadzenia lekcji w motocyklowym wdzianku?:P
Jak zdam prawko - kupię motocykl. Wtedy cała kasa pójdzie na pojazd, a nie oszukujmy się, nie usiądę i nie powiem: "Nie, nie masz ubranka, nie pojedziesz!". Może inni tak, ale ja znam siebie. No i wtedy będę z ręką w nocniku.
Problemem nie jest decyzja co do zakupu, co wybór towaru. Ograniczony budżet i tak już uderza w bezpieczeństwo, lepiej więc wybrać coś sensownego. Poza tym teraz są przeceny i promocje:)
Mike, a w jakim kasku śmigasz? I cóż to za tekstylne ciuszki, że tak spytam:) Bo jutro zamierzam do Motonity skoczyć i zobaczyć co mają (moto-akcesoria już zaliczone).
Awatar użytkownika
Lepes
Forumowicz
 
Posty: 228
Rejestracja: 26 wrz 2011, 16:41
Lokalizacja: Gdańsk
Motocykl: Honlei (Roadstar) LF250
Tel. kom.: 505899495
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45

Ciuchy na motocykl

Postautor: Deamiens dodano: 30 sty 2012, 20:46

Wyobrażacie sobie efekt prowadzenia lekcji w motocyklowym wdzianku?
Tak. Jak dobrze poszukasz, znajdziesz coś co wygląda całkowicie jak jeansy, a jest wystarczająco "uprotektorowione". Tylko że wtedy wchodzi kwestia ceny.

Jeszcze jedno. Oczywiście nie sugeruję tego etc., ale jeżdżąc tylko po mieście (dom-uczelnia, a czasem po prostu odstresować się latając) nigdy nie miałem na sobie "motocyklowych" spodni. Jak również jeżdżąc w trasy gdy było ciepło i pogoda w miarę pewna. Więcej, nawet nie mam "motocyklowej" kurtki (czytaj, z protektorami). I nadal żyję. Wiem, że "bezpieczeństwo jest najważniejsze", ale gdyby naprawdę tak było poruszalibyśmy się tylko bezpiecznymi puszkami wyposażonymi w poduszki, kurtyny etc., a jednak zdarza nam się jeździć czymś znacznie mniej bezpiecznym. Czemu? Bo to lubimy. No a szlify swoją drogą nie są tak częste, mi z wartych zapamiętania raptem 2 się zdarzyły. A gdyby trzeci miał się zakończyć znacznie gorzej, cóż... Jestem tego świadom. Ale i tak "Lubię to!".

Trochę nie na temat, ale mimo wszystko coś w tym jest.
Awatar użytkownika
Deamiens
Forumowicz
 
Posty: 1312
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:47
Lokalizacja: Lublin
Motocykl: DR800, DL1000
Tel. kom.: 696082016
Płeć: mężczyzna
Wiek: 36

Ciuchy na motocykl

Postautor: mlynaszz dodano: 30 sty 2012, 21:10

Karol pisze:
mlynaszz pisze:Wybaczcie koledzy, ale w mojej ocenie bzdury wciskacie. Powiedzcie mi jaka jest różnica między jazdą 90 km/h motocyklem o poj. 250 a powiedzmy 600cm3 :?:


Różnica jest taka, że 600-tką bardzo często przekracza się te 90 km/h, posiadamy znacznie więcej mocy, więc i styl jazdy zazwyczaj jest także bardziej brawurowy, a sama jazda potencjalnie dużo bardziej niebezpieczna i urazowa. Mając szlif chińczykiem podczas miejskiej jazdy, czy na trasie poniżej stówki, ciuchy bez tych wszystkich protektorów, pasów i innych bajerów powinny spokojnie sobie poradzić. A w przypadku kontaktu z drzewem i tak żadne protektory nam nie pomogą.

Jeśli kogoś stać, to oczywistym jest, że najlepiej kupić sobie kask za 2 tyś., ale czy to jest konieczny zakup ?
Także argument, że na bezpieczeństwie się nie oszczędza, też jest pojęciem względnym.
,,


Nie mów,że nie jeździsz w przedziale 80-90 km/h :cwaniak: A 90 km/h to 90 km/h obojętnie, czy wyciśnięte ze stuningowanego skutera, czy ze 100 konnego motocykla. To jak różnica między kilogramem pierza, a kilogramem ołowiu. I skutki ewentualnej wywrotki są takie same. Nie mówimy tu też o kasku za 2 koła, a o tym czy wybrać ciuch z jakąkolwiek ochroną, czy lanserski ciuch bez ochrony, lub z ochroną mniejszą.

Lepes pisze:Kask, spodnie, rękawiczki i kurta muszą być z protektorami. O ile mogę sobie coś chwilowo odpuścić - z braku i prawka, i motocykla - to w ostatecznym rozrachunku absolutnie nie. Generalnie będę miał krótkie odcinki drogi do pokonania (czasami będą i dłuższe), ale to akurat w miarę "samochodowa" strefa. Przyznam, że może jestem asekurancki, ale wolę się bezpieczniej ubrać, niż mieć na własność gwoździe w kościach. Tym bardziej, że akurat mam możliwość finansową (choć i tak nie na wszystko starczy) zakupu choćby podstawowych elementów. .....
Problemem nie jest decyzja co do zakupu, co wybór towaru. Ograniczony budżet i tak już uderza w bezpieczeństwo, lepiej więc wybrać coś sensownego. Poza tym teraz są przeceny i promocje:)
Mike, a w jakim kasku śmigasz? I cóż to za tekstylne ciuszki, że tak spytam:) Bo jutro zamierzam do Motonity skoczyć i zobaczyć co mają (moto-akcesoria już zaliczone).


I takie rozumowanie popieram. Tekstylnych ciuchów w stosunkowo przystępnych cenach można sporo znaleźć. Za 5-6 setek zdobędziesz nowy komplet kurtka i spodnie z podpinkami i membraną, czasem nawet wypinaną.
Obrazek
O ile mnie wzrok i pamięć nie myli, Grzeno w czymś podobnym jeździ. 229 zł na allegro
Obrazek
249 zł.
to pierwsze z brzegu z allegro. Z pewnością jak dobrze poszukać znajdzie się więcej.
Obrazek
drugie 249 złotych i spodnie do kompletu.
Jedyny minus tego, to fakt, że niezbyt to czoperowate :)
Co mogę polecić, to jeśli masz możliwości finansowe, szukaj ciuchów z wypinaną membraną i wywietrznikami. Przydaje się to ponoć w upalne dni. Ponoć, bo i kurtę i portki mam z niewypinaną membraną i latem jest dość gorąco ;-) Opcją są wspomniane przez Damiana jeansy z kewlarem i protektorami. Ale to raczej na miejskie jazdy i myślę,że jako drugie spodnie.
Awatar użytkownika
mlynaszz
Zarząd KCM
 
Posty: 3131
Rejestracja: 08 sie 2008, 07:22
Lokalizacja: Bydgoszcz
Motocykl: CHN->JP->I->GB->JP
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Ciuchy na motocykl

Postautor: Lepes dodano: 30 sty 2012, 21:11

Szczerze mówiąc wolę licha nie kusić. Nie wiem jaki będę na moto, jeszcze w końcu nie jeździłem, ale jak będę miał coś więcej na sobie, to źle nie będzie. Musisz Deamiens pamiętać o tym, że Ty masz doświadczenie i umiejętności, które ja muszę nabyć (mam nadzieję, że mi się to uda:P).
Zastanawiam się czy przy małych, miejskich prędkościach szczękowy nie będzie najbardziej optymalnym wyborem. No i te ciuchy nieszczęsne ;/

Dzięki za linki, oglądałem dziś na necie sporo tego i gdyby nie wątpliwości co do sprzedawcy Barco - zapewne bym się skusił od razu (wątpliwości powstały, ponieważ firma nie ma fizycznego miejsca i istnieje tylko w necie). Jak wspominałem, jutro lecę do Motonity i coś ogarnę, a jak nie to może 4-biker. Generalnie się nie spieszę, ale i nie zasypiam gruszek w popiele.
Dżinsy z protektorami w Motonicie właśnie ponoć są, to zobaczę co to za cudo.

Mam już na sobie kilka urazów po tym, jak to uznałem, że "Co? Ja nie dam rady?", teraz jestem spokojniejszy, kilka razy nauczony, że tryb offline nie tylko w komputerach i całkiem blisko było, więc wolę na zimne dmuchać.
Ostatnio zmieniony 30 sty 2012, 21:30 przez Lepes, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
Lepes
Forumowicz
 
Posty: 228
Rejestracja: 26 wrz 2011, 16:41
Lokalizacja: Gdańsk
Motocykl: Honlei (Roadstar) LF250
Tel. kom.: 505899495
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45

PoprzedniaNastępna

Wróć do Wszystko na temat...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości