Jako starsza osoba dokonał niezbyt udanego zakupu skutera w kwietniu zeszłego roku. Gość ogłaszał się na allegro, ale, że ojciec swój pierwszy skuter kupił również na allegro droga telefoniczna (nie poprzez konto), no to zaryzykował po raz drugi.
Po przywiezieniu skutera (oczywiście już późno wieczorem), niby wszystko było ok. Ojciec drugiego dnia przejechał się na nim i wyszły usterki. Mniejsza z całym tym burdelem, sprawa ciągnęła się rok, po drodze prawnicy, naprawa, kombinowanie, ekspertyzy pzmot..... Długo by pisać i opowiadać.
Ojciec przypłacił to zdrowiem, a w Polsce na cwaniaka nie ma bata.
W końcu skuter działa, ale....
Ojciec chciał go zarejestrować, jednakże zapomniał o czymś takim jak książka pojazdu. W tym całym natłoku po prostu jej nie dostał. Myślę, że gość, który to sprzedał też będzie mial to w d...
Reasumując: jak zarejestrować teraz skuter?
Bez karty jest kicha, więc jakie macie pomysły, doświadczenia, itp. Może ktoś ma jakieś znajomości w urzędach i by się dowiedzial? Kosztowało to ojca zbyt dużo zdrowia i mnóstwo kasy, żeby teraz skuter stał na kołkach, a ja chętnie bym na nim pojeździł.
Moje pytania:
1. Czy można zarejestrować go jako sama? Rozumiem, że pewnie musiałbym mieć jakąś ramę z dokumentami i (przebić numery)??

2. Napisać do urzędu komunikacji skąd pochodzi ten palant i pytać się o wtórnik? A co jeśli karty wogóle nie było??
3.Może sprzedać na części i odzyskać chociaż część kasy??


4 Macie inne pomysły??
Tak ogólnie chodzi o chiński skuter 500, a silnik to kopia kymco exciting 500.
Dla pobudzenia zmysłów kilka fotek
V
--- EDYTOWANY Dzisiaj, 14:50 ---
https://picasaweb.google.com/1168864134 ... -Gb_oyWHw#
Teraz ojciec dokonał dobrego zakupu pod moim okiem i ma Yamahę Majesty 400, tamten zakup był niestety bez mojej wiedzy


