Zimowanie motocykla-paliwo w gaźniku.

Motocykle 125ccm, Lifan LF-250, Jinlun 250, Jinlun 150, Challenger 200, Zipp, Cruiser 250, inne...
moderatorzy: Luca, beniamin82

Zimowanie motocykla-paliwo w gaźniku.

Postautor: mlynaszz dodano: 12 gru 2008, 22:44

Już jakiś czas temu przygotowałem moto do snu zimowego, wyczyściłem, nasmarowałem, założyłem "prezerwatywy" na wydechy, wyjąłem ako i zalałem bak do pełna. Jednak dręczy mnie jedna wątpliwość. Czytam po różnych stronach o spuszczeniu paliwa z gaźników i się tak zastanawiam, kranik ma 3 pozycje "on" "res" i "pri". W każdej z nich w jakiś sposób leci paliwo, a chociażby tu:http://www.motogen.pl/artykuly/porady/zimowanie-motocykla,art23.html piszą o zamknięciu kranika ?? Jak to więc jest? Przekręce na "on" i spuszczę z gaźnika to benzyna z baku doń poleci, czy nie? Czy w tej pozycji nie spływa swobodnie, a jest zasysana tylko podczas pracy? ??
Pierwszy motocykl, pierwsza zima, stąd pytanie :oops:

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
mlynaszz
Klubowicz
 
Posty: 3125
Rejestracja: 08 sie 2008, 07:22
Lokalizacja: Bydgoszcz
Motocykl: CHN->JP->I->GB->JP
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Zimowanie motocykla-paliwo w gaźniku.

Postautor: scOti dodano: 13 gru 2008, 01:41

mlynaszz pisze:(...)założyłem "prezerwatywy" na wydechy(...)


nooo wkońcu jakieś logiczne zastosowanie dla gumek:P

Swoja droga myśle że paliwo można by wypalić z gażnika uruchamiając moto, a kranik żeby był na off - ja osobiśnie nic nie ruszałem.
scOti
 

Zimowanie motocykla-paliwo w gaźniku.

Postautor: mlynaszz dodano: 13 gru 2008, 10:08

scOti pisze: a kranik żeby był na off -



W tym sęk, że tak jak pisałem wyżej nie mam takiej pozycji :( Tylko "on" "res" i "pri", które to "pri" pozwala na swobodne spływanie paliwa do gaźnika. Czy w takim razie na pozostałych dwóch nie spływa swobodnie,tylko jest zasysane?
Awatar użytkownika
mlynaszz
Klubowicz
 
Posty: 3125
Rejestracja: 08 sie 2008, 07:22
Lokalizacja: Bydgoszcz
Motocykl: CHN->JP->I->GB->JP
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Zimowanie motocykla-paliwo w gaźniku.

Postautor: dorplas dodano: 13 gru 2008, 12:42

a ja się tak zastanawiam dlaczego nalać zbiornik paliwa do pełna - ponieważ żeby nie zaczął korodować,
a dlaczego spuścić paliwo z gaźników, czy nie będzie takiej samej sytuacji jak ze zbiornikiem?
gaźnik zaśniedzieje i problemy z zatkaniem dysz czy coś w tym stylu?
czyste aluminium czy duraluminium bardzo szybko łapie śniedź, tak więc ja bym się zastanowił czy tą czynność zrobić.
----------------------------------------------------------------------------------
Myśl Za Dużo! a stworzysz problem, którego wcześniej nie było!
Awatar użytkownika
dorplas
Klubowicz
 
Posty: 1538
Rejestracja: 28 wrz 2008, 17:35
Lokalizacja: Chojnice GCH .....
Motocykl: NIGHTHAWK 750S
Płeć: mężczyzna
Komunikator: GG 827772
Wiek: 46

Zimowanie motocykla-paliwo w gaźniku.

Postautor: mlynaszz dodano: 13 gru 2008, 14:17

jawos pisze:Pozycja ON i RES w kraniku podciśnieniowym przy wyłączonym silniku, działają tak, jak pozycja OFF w zwykłym kraniku


Tak też w sumie myślałem, ale wolałem się upewnić :-) Dzięki :piwa:


a ja się tak zastanawiam dlaczego nalać zbiornik paliwa do pełna - ponieważ żeby nie zaczął korodować,
a dlaczego spuścić paliwo z gaźników, czy nie będzie takiej samej sytuacji jak ze zbiornikiem?
gaźnik zaśniedzieje i problemy z zatkaniem dysz czy coś w tym stylu?
czyste aluminium czy duraluminium bardzo szybko łapie śniedź, tak więc ja bym się zastanowił czy tą czynność zrobić.



To jak, spuszczać czy nie spuszczać?? O to jest pytanie :?: :?:
Awatar użytkownika
mlynaszz
Klubowicz
 
Posty: 3125
Rejestracja: 08 sie 2008, 07:22
Lokalizacja: Bydgoszcz
Motocykl: CHN->JP->I->GB->JP
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Zimowanie motocykla-paliwo w gaźniku.

Postautor: abu dodano: 13 gru 2008, 15:16

Według mnie (mogę się mylić) zbiornik powinno zalewać się do pełna, aby na ściankach nie wytrącały się krople wody i nie spływała do paliwa w zbiorniku.
Awatar użytkownika
abu
Sympatyk
 
Posty: 507
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:48
Lokalizacja: Orzysz
Motocykl: HONDA CRF 250L
Wiek: 55

Zimowanie motocykla-paliwo w gaźniku.

Postautor: Leon7112 dodano: 13 gru 2008, 17:43

Ja w ubiglym roku tez nie spuszczałem paliwa, i na wiosne nie było problemu z odpaleniem. Troche WD-40 pod swiecę, gumki na wydechy, aku do ciepłego i czekał do wiosny.
Awatar użytkownika
Leon7112
Forumowicz
 
Posty: 263
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:43
Lokalizacja: Sieradz-prawie
Motocykl: Hyosung ST-7, ZZR 600
Tel. kom.: 663914803
Wiek: 53

Zimowanie motocykla-paliwo w gaźniku.

Postautor: kacpero dodano: 13 gru 2008, 18:13

Mhmmm ciekawe metody. A ja (od lat i w przypadku wszystkich motocykli) zalewam zbiornik do pełna. Nie wyciągam aku, nie zabezpieczam wydechów. Co mniej więcej dwa-trzy tygodnie opalam sprzęta. Około piętnastu minut, daję mu popracować na wolnych obrotach (od momentu kiedy pracuje swobodnie bez ssania) i nie mam żadnych problemów. Kiedy nie wejdę do garażu pali na dotyk... ale to pewnie lenistwo ( w moim przypadku) bo nie chce mi się wyciągać aku itp. Na wiosnę robię gruntowny przegląd, smarowanie, wymianę oleju (ZAWSZE!) i filtrów. Jakoś sprawdza mi się ta metoda "od zawsze" a poza tym jest to dobra okazja aby posłuchać w śnieżną zadymę najpiękniejszej muzyki... warkotu silnika :_hura" także co dwa-trzy tygodnie funduję sobie "koncert" i spoko. :piwo:
Awatar użytkownika
kacpero
Sympatyk
 
Posty: 785
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:18

Zimowanie motocykla-paliwo w gaźniku.

Postautor: Leon7112 dodano: 13 gru 2008, 22:39

Każdy ma swoje metody i próżno szukać czyja lepsza lub gorsza, człowiek uczy się na własnych błędach( nie tylko tych dotyczących motocykli) :piwo: :buttrock: .
Awatar użytkownika
Leon7112
Forumowicz
 
Posty: 263
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:43
Lokalizacja: Sieradz-prawie
Motocykl: Hyosung ST-7, ZZR 600
Tel. kom.: 663914803
Wiek: 53

Zimowanie motocykla-paliwo w gaźniku.

Postautor: Luca dodano: 15 gru 2008, 10:54

dorplas pisze:a ja się tak zastanawiam dlaczego nalać zbiornik paliwa do pełna - ponieważ żeby nie zaczął korodować,
a dlaczego spuścić paliwo z gaźników, czy nie będzie takiej samej sytuacji jak ze zbiornikiem?
gaźnik zaśniedzieje i problemy z zatkaniem dysz czy coś w tym stylu?
czyste aluminium czy duraluminium bardzo szybko łapie śniedź, tak więc ja bym się zastanowił czy tą czynność zrobić.

I tu trafiłeś w sedno.
Nie wiem skąd się to wzieło by spuszczać paliwo z gaźnika? Ja nigdy tego nie robie i nie ma problemów z odpalaniem.
Suchy gaźnik śniedzieje i lepiej by miał paliwko. Jak ktoś ma samochód gaźnikowy na LPG to wie o co chodzi. Gdy się jeździ na samym LPG to po jakimś czasie gdy nie używa się benzyny samochód już nie chce jeździć na benzynie bo gaźnik zaśniedzieje cały w środku, pozapychają się tą śniedzią dysze i gaźnik do czyszczenia. Wystarczy jednak od czasu do czasu przejechać kilka kilometrów na benzynie i nie ma takiego problemu.
Dlatego po co spuszczać paliwo na zimę z gaźnika, można sobie tylko niepotrzebnej roboty przyspożyć na wiosnę w postaci gruntownego czyszczenia gaźnika?
Takie odpalanie raz na dwa, trzy tygodnie jak czyni to Kacpero też jest dobre pod warunkiem, że nie robimy tego kilka minut, tylko kilkanaście aż nagrzeje się cały silnik i wydechy. W początkowym okresie skrapla się woda w wydechach i wymieszana z sadzą osadzoną na ściankach wydechu robi żrące paskudztwo. Moto musi na tyle długo chodzić by ta wytrącona woda wyparowała.
Co do lenistwa wyciągania akumulatora gdy moto stoi w nieogrzewanym pomieszczeniu to polecam zamontowanie sobie gniazda zapalniczki i podłączenie do niego specjalnej ładowarki na zimę. Taka ładowarka utrzymuje akumulator przez całą zimę w doskonałej kondycji. Sama się włącza i wyłącza kiedy trzeba.
Posiadam taką ładowareczkę i ociągałem się z podpięciem jej, moto stało dwa miesiące w nieogrzewanym garażu i aku zdechło kompletnie. :mur:
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5080
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Następna

Wróć do Wszystko na temat...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron