Witam,posiadam motocykl Romet'aV250 i mój problem polega na tym ze coś jest nie tak z starterem.moto trzymam obecnie(przezimowałem go)u kumpla w garażu,jakiś czas temu go poszedłem przepalić,(odpalił na ssaniu bez problemu)moto pochodził około godziny i w pewnym momencie zgasł(pomyślałem ze znów świece) ale nie,po przekręceniu kluczyka na "ON" jest dobrze ale jak wcisne 'czerwony knefel'to bezpiecznik ch.j strzela

(drugi bezpieznik jest cały cza ok,nic go nierusza) i tak za każdym razem.Może miał ktoś taki problem i poradził sobie bez "pomocy" serwisu,nie wiem czy to może być przez wilgoć(szczerze to mam taką nadzieje,może uda mi się ją wyelimnować)
Dzięki za odpowiedz.Pozdrawiam