Piaggio Leonart 125 Daytona

[foxmolder]

A może lepiej to zrobić kat. A. I mieć normalny wybór.
Nie no kurna, kupowanie ramy, osprzętu, silnika i szukanie zaprzyjaźnionego spawacza, to porada w stylu Adama Słodowego, jak z miski i pęczka drutu zrobić antenę satelitarną.
Ale co ja tam się znam.
Generalnie stosunek ceny zakupu do pojemności burzy misternie dziergany plan, że 125 są najbardziej ekonomiczne.

[beniamin82]

A winni są ludzie którzy chcą zarobić kupę kasy w krótkim czasie, kosztem innych.

[Hawk1985]

Niby to Piaggio który ma renomę jeśli chodzi o skutery, ale z ceną przegięli. A skoro wygląda jak Romet Johny Pag i Junak M16 to bardzo możliwe że robiony przez Chińczyków. Ta przestrzeń pod bakiem mi się nie podoba strasznie kuje w oczy i psuje to estetykę.

A co do cen 125 to też mnie denerwuje wzrost cen o 25% a czasem nawet więcej. Nie dość że statystyczny Kowalski nie jest w stanie kupić nowego motocykla za równowartość jednomiesięcznej pensji (Keeway Superlight 7,5 tys w Polszy, 2 tys Euro za granicą - a tam są jednak wyższe zarobki) to handlarze i delarzy patrzą tylko jak tu by ich oskubać

[Arcon]

A winni są ludzie którzy chcą zarobić kupę kasy w krótkim czasie, kosztem innych.

Jeszcze napisz, że to złodzieje. A najlepiej że żydzi i masoni, bo przecież prawdziwy Polak i Katolik by czegoś takiego nie zrobił.

[beniamin82]

Arcon, to nie złodzieje. Towar jest tyle warty ile kupujący chce zapłacić. To jest kapitalizm. I nic tego nie zmieni. To nie ma nic wspólnego z katolicyzmem, masonami i kim tam jeszcze. Tak po prostu jest i tak zostanie. W Polsce ludzie chcą szybko dogonić zachód to niech gonią.

[Piter]

Ten Piaggio jest bardzo ładny , ale za taką cenę
Już tańszy (ok. 12 000zł) jest nówka Junak M11, zresztą bliźniaczo podobny i w pojemności 320 ccm.

[Arcon]

Arcon, to nie złodzieje. Towar jest tyle warty ile kupujący chce zapłacić. To jest kapitalizm. I nic tego nie zmieni. To nie ma nic wspólnego z katolicyzmem, masonami i kim tam jeszcze. Tak po prostu jest i tak zostanie. W Polsce ludzie chcą szybko dogonić zachód to niech gonią.

Trochę się pogubiłem... To wreszcie Twoim zdaniem dobrze że chcą zarobić, czy źle że chcą zarobić? Bo jak piszesz "chcą zarobić kupę kasy w krótkim czasie, kosztem innych" to rozumiem, że to wg Ciebie źle. A jak piszesz "Towar jest tyle warty ile kupujący chce zapłacić. To jest kapitalizm. I nic tego nie zmieni" to rozumiem, że godzisz się z tym, i że to wg Ciebie jest ok. Chyba, że coś źle rozumiem?

[Aecjusz]

Cena jest funkcją popytu i sprzedaży - prawo stare jak cywilizacja i nie odkrywam niczego specjalnego. Zmiana ustawy odblokowała popyt i wzrósł on lawinowo, więc ceny zawsze w takim przypadku też wskakują, szczególnie w przypadku braków towaru na rynku, a takowe były, szczególnie w segmencie budżetowym.
Teraz będzie okres docierania się i dostosowywania się cen do podaży i popytu. W pewnym momencie przestana one rosnąć i mogą nawet lekko spaść, ale do poprzedniego poziomu raczej nie spadną. Sytuację mógłby zmienić tylko jakiś zaangażowany motocyklista pasjonat z siecią sprzedaży, gotówką umiarkowanymi oczekiwaniami odnośnie zysku. Bywają tacy ludzie. Taki człowiek na przykład zupełnie zmienił rynek broni czarnoprochowej w Polsce (wiem, zupełnie inna skala, ale jednak). Choć tu raczej nie oczekuję tego rodzaju cudów...

[beniamin82]

Arcon miałem napisać że ceny te są konsekwencją tego iż ludzie chcą zarobić szybko i dużo kosztem innych. Nieprecyzyjne się wyraziłem, osobiście nie zawyżam cen miodu mimo że zawsze mam go mniej niż ludzie chcą kupić. Ale to tylko moje zdanie, każdy może sobie robić co chce. Może mi się to nie podobać, ale żeby od razu złodzieje?
Po tych latach komuny i świadomości co mają ludzie w starej Unii nie dziwi chęć szybkiego osiągnięcia takiego samego poziomu.
Ludzie chcą się dowartościować poprzez posiadanie, taki jest świat.

[Piter]

Trochę się wtrącę co do zasad wolnego rynku i szeroko pojętej ekonomii.
W zasadzie wszystkie braże na dany towar nakładają marżę w wysokości + 60-85 % procent wartości danego towaru ( bądź więcej)
Zasada przedsiębiorczości jest taka aby ustalić cenę sprzedaży towaru na taką ile maksymalnie klienci są w stanie za nią zapłacić, z uwzględnieniem oczekiwań klientów.

Zbytnie obniżenie ceny także może odstraszyć klientów bądź spowodować u nich dezorientację w sposobie postrzegania danej marki. Np jeżeli nagle renomowana firma np Mercedes, Audi, BMW zaczęła by sprzedawać swoje samochody na poziomie Fiata, bądź Dacia ... to po krótkim okresie bumu, szybko by splajtowały. A dlaczego bo grupy ludzi z zamierzenia chcą wydać bardzo dużo np na samochód, gdyż w ten sposób chcą pokazać swój prestiż (portfel).
Natomiast czy jest różnica jakości pomiędzy Fiatem Brawo a Audi A2, na pewno tak, ale czy ta różnica jakościowa uzasadnia ogromną różnicę cenową ( + 20 000zł za Audi w stosunku do Fiata) chyba nie.