Informacja dotycząca plików cookies
Informujemy, że używamy informacji zapisanych na urządzeniach końcowych użytkowników przy pomocy plików cookies, w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Korzystanie z naszego serwisu internetowego oznacza, że użytkownik wyraża zgodę na ich zapisywanie.
Zadam pytanie które pewnie zada kilku użytkowników KSL po dotarciu swoich maszyn. Zdaje sobie sprawę ze to 125tka i nie ma co oczekiwać cudów, ale może można wyciągnąć z tego silnika coś więcej. Można w jakiś sposób poprawić osiągi Superlighta bez utraty gwarancji? Gdyby nie gwarancja to pewnie można by wymienić tłok co jest popularne w 50tkach. Jakieś pomysły sugestie? Puste wydechy, świece irydowe, stożkowy filtr powietrza?
Hawk1985 pisze: może można wyciągnąć z tego silnika coś więcej
można wyciągnąć tłok ,cylinder itp .tylko po co ,jak potrzebujesz mocniejszej maszyny ,to kup coś większego ,ja dzisiaj zrobiłem ponad dwie setki po górkach i serpentynach i jakoś mi mocy nie brakowało ,po prostu wiem czym wyjechałem z domu i ten wybór akceptuję .Kilku ludzi próbowało tuningować małe pojemności i często (a raczej przeważnie ) ,żałowali później, że ciężko to cofnąć .
Jacku koledzy z prawkiem B nie bardzo mogą kupić nic wiele mocniejszego. Hawk można wsadzić bez problemu 150ccm. Możesz też poeksperymentować z gaźnikiem PZ32, musiałbyś go jednak ściągać z UK. Tyle że to wszystko po gwarancji...
Możesz pewnie wsadzić zębatke zdawczą o jeden ząb większą.
ale 150 to już nie 125 (niebiescy wiedzą jak to sprawdzić ,bo to będzie robione nagminnie),a nawet chociażby 150 ,to też nie jest potwór ,a 150 z pustymi wydechami , to już było i pamiętacie te biedne wiewiórki .Pojeździć ,zobaczyć czy to ta bajka i na egzamin .
Masz 29 lat i chcesz więcej mocy w 125ccm? Wiosna idzie, szybko na kurs, egzamin i droga otwarta do wszelkich sprzętów Wtedy też staniesz się chociażby sam dla siebie prawdziwym motocyklistą a nie tylko pasjonatem Sorki ale przeboleć nie mogę że moto można bez prawka jeździć! A autem ani rusz
Wolność słowa - prawo do publicznego wyrażania własnego zdania oraz poglądów, a także jego poszanowania przez innych.
Bayer wybacz ale żeby być prawdziwym motocyklistą to trzeba mieć to we krwi a nie w papierach. I 125tka też wystarczy. Jak ja zdawałem to egzamin był formalnością. Wystarczy dwa kółka i silnik..., odsyłam do motto KCM.
Proponuje zrobić prawko kat A i przebierać w pojemnościach a nie przerabiać 125 by wyciągła więcej .. Najpierw go docieraj .. A potem zobaczysz ile Ci to wyciągnie
Beniamin sorki, źle napisałem i faktycznie wyszło że tylko o papier chodzi.
Co do zwiększenia mocy to realnie bez zmiany pojemności i utraty gwarancji nie zrobisz nic, nie wiem po co chcesz zwiększać moc? 1 KM więcej nic ci nie da. Wiercenie tłumików poprawi efekt akustyczny ale nie zwiększy moce a jedynie może i pewnie zaszkodzi w mocy, ale nie będę tu tego wyjaśniał, chodzi o ciśnienie w układzie wydechowym. Pokombinuj z zębatkami, gwarancja chyba by pozostała a komfort powinien się poprawić.
Wolność słowa - prawo do publicznego wyrażania własnego zdania oraz poglądów, a także jego poszanowania przez innych.
Poprawa choćby o 1KM to już wzrost mocy o 10% Po dotarciu faktycznie pomyśle o zmianie zębatki zdawczej - spytam jak to się ma do gwarancji.
Dziś od serwisanta dowiedziałem się że te fabryczne świece są kiepskie, i na przegląd 1000km przyniosę lepszą (może irydową)
Prawko pewnie w przyszłości zrobię, ale teksty żeby zrobić prawko nie są pomocne wcale . Nie po to założyłem ten temat żeby czytać "zrób prawko" tylko liczyłem na rzeczową dyskusję.