W najgorszym wypadku wróci tu z 40tką na karku.
Ja bym chyba zwariował gdyby mi ktoś zabronił jeździć.
Miki nie daj się. Niech przeczyta rozdział o zarządzaniu ryzykiem w motocykliście doskonałym, może trochę się uspokoi.
Ale nie zdziw się że pozwoli Ci jeździć między 4 a.5tą rano, w odległości minimum 40km od domu.
Statystyki mówią ze wtedy jest mniej wypadków.
Ale ja bym powołał się na inną statystykę
Proporcjonalna szansa na uczestnictwo pasażera w wypadku jest kilkanaście razy większa w samochodzie osobowym niż na motocyklu.
Jednak kierowca motocykla jadący sam częściej ulega wypadkowi niż kierowca samochodu osobowego.
Czyli jeżeli się o.ciebie boi to musi z tobą jeździć.
Bądź dobrej myśli. Może zrozumie.