Dzien 2 (dzisiaj) - wszyscy leeko zmordowani po nieprzespanej nocy jak powiedział szwagier "wyjeb...i jak kalendarze"

po sniadanku ruszamy dalej start 9:00 czasu Rumuńskiego kierunek wawóz Bicaz drogi juz normalne krajówki ale droga juz na luzie. Trasa biegła przez Baia Mare - Dej - Reghin - i wyladowalismy w Gheorgienie, postanowilismy juz dzisiaj nie wjezdzac do wawozu Bicaz bo jestesmy juz zmeczeni a wawoz zrobimy jutro z rana. Jestesmy w hotelu za 80 lej za pokoj 2 os. warunki super dzis zapewne bedzie odpoczynek. Na razie pifko i planujemy co dalej.
Moto Waludiego po poprawkach w Krakowie spisuje sie na medal.
Dystans pokonany około 350 km. Czas około 9,5 godz.
Zdjecia jakies zaraz na stronie Motowyprawy na Facebooku.