Wpływ minusowych temperatur na motocykl?

autor: **Largo** dodano: 09 mar 2009, 00:50

U mnie to samo. Pasta do chromu i jedziesz :zalamka:

autor: **LEFTHANDY** dodano: 09 mar 2009, 04:06

No to masz teraz Rattbike'a

Nie no, żartuję.

autor: **scOti** dodano: 09 mar 2009, 11:56

na taki?

kurcze ciekawy jestem jak by sie to prezentowało...

autor: **Luca** dodano: 09 mar 2009, 11:57

Luk@ pisze:u mnie gorzej zamrożone chromy odpadły na obu stronach silnika

U ciebie to faktycznie coś Chińczyki skopali z tymi chromami na deklach. Tak jak by nie odtłuścili przed chromowaniem.

autor: **tessciowa** dodano: 10 mar 2009, 00:36

Hmm u mnie temp nie byly takie niskie jak w PL a chrom na silniku japonca dostal malych bombelkow. Jak więc widać nie ma znaczenia jakie moto i tak w zimie po tylku dostaje

autor: **Lupus** dodano: 10 mar 2009, 10:54

no panowie to jest jakieś pocieszenie droga japonia też na chromach fuszerkę odwaliła

autor: **tessciowa** dodano: 10 mar 2009, 11:13

teraz to ja mam co porównywać

autor: **tessciowa** dodano: 23 mar 2009, 18:06

dittos pisze: nieważne czy Japonia czy Chiny, chrom trzeba na zimę pokryć odpowiednim specyfikiem, a wiosną go zetrzeć i to cała filozofia

Tia a w tzw miedzyczasie doszcz zmyje ci specyfik, więc na wiosne i tak nic nie zetrzesz

pomijając fakt, że na specyfiki zabezpieczające fortunę wydałam

(jak zawsze zresztą).

autor: **tessciowa** dodano: 23 mar 2009, 22:32

Garażowanie w moim wypadku niewiele daje, bo moto spędza przynajmniej 12h pod pokrowcem, gdy jestem w pracy. Pokrowiec wozilam calą zimę ze sobą

Co do warunków pogodowych to raczej nie służą motocyklom jak i samochodom. Dzisiaj malo mnie nie zwialo z motoru _boisie