...z ziemi polskiej ,do włoskiej...

[beniamin82]

Super wyprawa! Marzy mi się taki długi zagraniczny wypad...

Daromuz, to nie jest jakiś wielki problem. Ja zamknąłem się naprawdę w rozsądnych pieniądzach a wcale jakoś nie oszczędzałem.
Trzeba tylko znaleźć czas.

[HANS]

Super wyprawa! Marzy mi się taki długi zagraniczny wypad...

również moje marzenie...coś wspaniałego!!!!byłem w Włoszech na Sycylii ale autkiem a motorem to byłby kosmos

[beniamin82]

Panowie ze 125. Kombinujcie jak przerzucić wasze 125tki do Italii i w drogę. Prawo tam takie jak u nas w kwestii 125tek.

[HANS]

była z wami jakas 125???

[HANS]

tak czy siak w przyszłym roku mam zamiar zwiedzić kawał polski na mojej ciemnej gwieździe!!! a Europe jak zmienię motorek

[DaJan]

Szacun..nie motorek uczyni Cie gloptroterem...tylko checi.... no i ludzie którzy cie ze soba zabiorą..jak krysz i jacek rc...potem jest juz z górki... -pozdro.

[jacek.rc]

Trzeba ,chyba ,raczej i na pewno ,przede wszystkim przełamać strach i ...skoczyć na widownię ( taki przykład z koncertu ).Tak przy okazji ,to właśnie teraz jest najlepszy czas ,żeby kupić "Świnkę skarbonkę " i co miesiąc troszkę tam wrzucić ,bo nigdy nie wiadomo kiedy się urodzi chęć i możliwość wyjazdu ,a wtedy młotek i .Możecie mi wierzyć ,że warto ,nie koniecznie za granicę ,ale warto .

[HANS]

Szacun..nie motorek uczyni Cie gloptroterem...tylko checi.... no i ludzie którzy cie ze soba zabiorą..jak krysz i jacek rc...potem jest juz z górki... -pozdro.

zgadzam sie z tobą w 100%

[jacek.rc]

Dzień 5 ... (do obiadu)
Wstaliśmy dosyć szybko ,potem standard mycie ,kawa ,pakowanie obozu ,pogoda super ,zapowiadał się fajny dzionek.

W najskrytszych marzeniach nie mogłem przypuszczać jak fajny i że każdy następny będzie jeszcze ...,ale jadę po kolei.Wyjeżdżając z kempingu minęliśmy kolejkę ,która ,gdyby jeździła dzień prędzej ,rozwiązała by problem dojazdu do Punta S.

W planach na dzień było dojechanie na pole nam.za Bolonię i po południu ,dla chętnych ,początek zwiedzania Toskanii.Ponieważ byliśmy na takiej mierzei ,musieliśmy się troszkę wrócić ,przejechać koło Wenecji ,od str. lądu ,

dalej kawałek wschodnim wybrzeżem i w środek buta .Dobrze,że w poprzednio na wyjeździe z Benem ,poznaliśmy zasady tankowania na tych ich samoobsługowych stacjach ,kesz onli (fonet),10 ,20 ,50 euro ,do pełna się nie da

Trzeba mieć banknot ,bo wszystko zamknięte ,kart nie czyta i kojarzę ,że któryś z chłopaków nawet poratował jakiegoś Włocha ,banknocikiem.Motorki zatankowane ,można śmigać dalej ,a tu

Korek ,że "końca nie widać" .
Sory ,ale kończyłem ten wątek ,napisałem się jak nigdy dotąd ,ale chyba mam pierdołów nie pisać ,bo mnie wylogowało i ponad godzina w piz-u ,to będą same fotki
https://goo.gl/photos/hry7bvPR9dR1DRv78
dobrze ,że chociaż początek zapisałem

[Luca]

dobrze ,że chociaż początek zapisałem

No nie dobrze, bo mam teraz niedosyt.
Pisz najpierw na brudno w jakimś edytorze tekstowym a potem tylko wklejaj tekst i nie będzie już takich numerów.

P.S.
Drugi raz idzie szybciej to nie czekaj tylko bierz się do roboty.