kacpero pisze:Przejeździłem Junakami sporo kilometrów (w ramach testów) i w moim postrzeganiu importer stara się o dobrą markę. Pojazdy są dopracowane, sprawdzane a przede wszystkim dysponują sporym zapleczem części i (w miarę) sprawnym serwisem.
Też odnoszę wrażenie że podejście do klienta jest całkiem fajne. Choć i o Bartonie słyszałem wiele dobrego. Romet ...jak widać...
kacpero pisze: Nie znam modeli 131 ale uważam, że to jedne z ciekawszych na rynku chińczyków. Oczywiście musisz mieć pewność, że większość chińskich motocykli pochodzi i tak z tego samego źródła, różnią się jedynie "marką" i detalami.
wydech pisze: Większość chińskich motocykli jest produkowana w tych samych fabrykach i ma zmienione nazwy ( loga) dlatego tez ich jakość jest porównywalna. W każdym modelu zdarzają się wpadki np KSL cieknące baki.
Kiedyś tak było, aktualnie sytuacja się zmienia dosyć dynamicznie. Teraz oczywiście nadal są dostępne budżetowe motocykle tanich producentów, ale ich rynek dojrzewa dosyć szybko. Przepaść w ilości produkowanych sztuk nawet w samym top 50 (a firm które produkują motocykle w chinach jest około 230) rośnie z roku na rok. Czołowe lokaty to export rzędu 600tyś do miliona, a na 21 miejscu już mamy tylko 130tyś. Rynek szybko weryfikuje jakość i najlepiej sprzedają się te jakościowo lesze od pozostałych. Średniaki takie jak Zontes czy Senke łączą się w grupy, produkują wspólnie żeby nie wypaść z obiegu, a najmniejsze fabryki są zgrożone bankrutctwem. Kolega ostatnio był w Chinach szukając komponentów do prodkcji nowego Polskiego motocykla i mówił że większość montowni wypycha już resztki magazynowe. hale puste, brak zamówień.
Ostatnio miałem możliwość pojeździć kiloma sprzętami z różnych fabryk, i jakość wykonania Zongshena czy Jianshe była na prawdę dużo lepsza niż mojego poczciwego Senke (Rometa Z) z przed kilku lat. Skoro w moim Z-125 nie miałem awarii unieruchamiającej, a tylko podpierdółki związane z niedoróbkami to przypuszczam że w tych ostatnich będzie mniej tych niedoróbek. Ba nawet RS 125 był eststyczniej wykonany niż Yamaha YBR z tej samej fabryki notabene...
kacpero pisze: Trochę wypadłem już z rynku chińskiego, ale obawiam się, że w dalszym ciągu najbardziej istotnym elementem w łańcuchu sprzedaży jest dealer. Jeżeli kupisz motocykl u rzetelnego sprzedawcy, który należycie wykona przegląd zerowy (i kolejne) to nie powinno być problemów ani z Junakiem, ani z Rometem, ani Zipp... Radzą, przy zakupie jakiejkolwiek "polskiej marki"

przejrzeć spokojnie i dokładnie motocykl samemu.
Co do wyboru określonego modelu warto posłuchać opinii ludzi, którzy już jeżdżą czymś podobnym

Nadal tak jest. Jeżeli u dealera pracują "mechanicy" przez małe m i w cudzysłowiu to będziesz przeklinał zakup chińczyka do końca swego życia. A jeżeli w serwisie pracuje ktoś kto naprawiał kiedyś WSK-i, Fiaty i inne wynalzaki komunistyczne to motorek będzie śmigał jak sie patrzy. Sam miałem Wskę, i po za tym że rama była w Wiesi soldniejsza to przy Romecie miałem duże mniej do robienia. A jeżeli kolega Grzes sam odrestaurował Jawkę to żaden motocykl chiński nie sprawi mu problemu.
wydech pisze:W każdym modelu zdarzają się wpadki np KSL cieknące baki.
Sprawa nieszczęsnych baków mogłaby się rozegrać inaczej gdyby Romet wymieniał te baki na nowe,i reklamował je w Keewayu. Natomiast ktoś "genialny" podjął decyzję o zalewania ich żywicą taką samą jak łatali Romety R250. Że o czasie oczekiwania na wymianę nie wpsomnę. I to się zemści bardzo szybko, bo już chłopaki z Rometów meldowali że ta żywica odchodzi i zapycha filtry benzyny czy gaźniki... Ogólnie Keeway był chyba przejęty przez Rometa tylko po to aby nie był zbędną konkurencją (Brakuje wielu modeli które wykosiłyby ofertę Rometa w obecnej sytuacji)
Dyziek76 pisze:Mam Softa. Jestem zadowolony, choc dostepnosc czesci jest do bani. Reklamowany obrotomierz - 3mies czekania. Nowe zegary przyszly zwalone - teraz predkosciomierz. Czekam 2gi miesiac. Serwis uznal, ze do wymiany jest przednie zawieszenie 2-gi miesiac dobil juz konca. Czekam...
Ogolnie nie zaluje wyboru.
Dyziek76 pisze:Co do silnika, to kiedys pisano, ze walek ponoc ma, ale jak patrze na silnk, to nie ma tego wybrzuszenia w mscu, co Beniamin na filmie kiedys pokazywal. Wiec chyba brak.
Rzeczywiście mój błąd ani Soft ani 121 nie mają wałka wyrównoważającego. Barton Classic go posiada.
Co do 131 to moje zdanie masz tutaj:
http://www.motocykle-125.com.pl/lista-p ... junak-131/Ma on silnik OHV, czyli pancerny,ale słabszy od np. Classica. Silnik w Classicu jest taki sam jak w Junaku 123.
Mam porównanie między tymi silnikami, osobiście brałbym OHC.
Kiedyś popełniłem też coś takiego:
http://www.motocykle-125.com.pl/blog/ok ... tocyklach/