Co wybrać?

[Grzes]

kupiłem w grudniu Junaka m12. Poniewaź jeszcze go nie zarejestrowałem nie mogę nic powiedziec o jeździe.

Mam nadzieje, ze to, co pisza tutaj, to nie jest prawda, bo inaczej bedziesz mial problem. Zalozylem juz osobny watek w dziale. Tu link do info http://www.jednoslad.pl/545678-kupiles-nowy-motocykl-bez-automatycznego-wlacznika-swiatel-musisz-go/

A dlaczego miałbym mieć problem. Mam komplet dokumentów zakupu, mam przegląd techniczny. To o co chodzi. Pani z okienka pójdzie sprawdzać wyłacznik do motóra.?

[Gucek]

Witam,
ja również podpisuję się pod tym co napisali grzech78, Grzes.Motorek kupiłem głownie do jazdy lokalnej tzn.do pracy 11 km,na działkę 50 km no i oczywiście rekreacyjnie po okolicy.Mieszkam blisko Jury Krakowsko-Częstochowskiej więc jest gdzie jeździć i co zwiedzać.Nie ukrywam że ciągnie mnie do większych i mocniejszych motocykli ,ale jak pisali przedmówcy,sama myśl o egzaminie na kat"A" działa na mnie wymiotnie.Nie zamierzam nabijać kabzy WORD'ą bo do tego służy obecny system egzaminowania.Może coś się zmieni w najbliższym czasie to poważnie rozważę przystąpienie do egzaminu.Na razie szlifuję swoje umiejętności i cieszę się mocą mojego Zipp'a.

[Oldrock]

nie na szrot tylko do przeróbki. poza tym mieli 5 lat na dostosowanie się do tych przepisów. Tradycją już jest, że Polak budzi się z ręką w nocniku
Mogą zrobić też tak, że zarejestrują każdy z pojazdów i będą je sprzedawać już zarejestrowane tak jak ja kupowałem swojego cruisera.

No i co z tego że mieli 5 lat , debilne zarządzenie zjednoczonych socjalistycznych republik europejskich. Podobnie jak emisja co2.

[Oldrock]

Witam,
ja również podpisuję się pod tym co napisali grzech78, Grzes.Motorek kupiłem głownie do jazdy lokalnej tzn.do pracy 11 km,na działkę 50 km no i oczywiście rekreacyjnie po okolicy.Mieszkam blisko Jury Krakowsko-Częstochowskiej więc jest gdzie jeździć i co zwiedzać.Nie ukrywam że ciągnie mnie do większych i mocniejszych motocykli ,ale jak pisali przedmówcy,sama myśl o egzaminie na kat"A" działa na mnie wymiotnie.Nie zamierzam nabijać kabzy WORD'ą bo do tego służy obecny system egzaminowania.Może coś się zmieni w najbliższym czasie to poważnie rozważę przystąpienie do egzaminu.Na razie szlifuję swoje umiejętności i cieszę się mocą mojego Zipp'a.

Macie rację co do prawka A, jesienią próbowałem zacząć kurs i jakie było moje zdziwienie jak pan mnie zapytał o nr. Pkk ? Okazało się że.muszę jechać do urzędu komunikacji oďalonego o 200km tylko po to żeby pani nadała mi jakiś numer upoważniający do rozpoczęcia kursu ! Pytam się po co przecież od 27lat jestem notowany jako kierowca ? Później okazało się że kurs jest niepewny bo już pełnia jesieni i mogę nie zdążyç przed śniegiem nie mówiąc już o egzaminie. Ciekawe jak to wygląda w wolnym świeci czyli usa?

[Mariusz]

Podpisuje się pod opinią grzech 78. 125 mnie satysfakcjonuje a myśl o egzaminach i tych innych pierdołach przy robieniu prawka A powoduje u mnie odruchy wymiotne.

Dobre określenie:)
Sam się zastanawiam czy robić A. Powinni wprowadzić kat do poj.250 i mocy powiedzmy 20KM po odbyciu szkolenia z egzaminem wewnętrznym (bez WORD-u)hmm dobrze jest pomarzyć Póki co jedyne czego mi brakuje w motocyklu to komfortu dlatego zastanawiam się czy robić A czy kupić Varadero 125.

[Grzes]

Taaaa. Marzenia nic nie kosztują.

[Grzegorz]

He he. Dlaczego tak boisz się WORD-u. Testy dla tych co już mają kategorię "B" są łatwe a jazda jak już poruszasz się motocyklem 125 nie ma żadnych problemów. Obecnie egzaminy zdaje się na Suzuki Gladius 650. Jest to miły w prowadzeniu motocykl. Ma wtryski więc bez gazu spokojnie pojedzie po torze z prędkością potrzebną do spokojnego manewrowania. Od 1 stycznia nie musisz mieć żadnego kursu. Możesz od razu zapisać się na egzamin (tego nie jestem pewien). Warto sobie wykupić jazdy na gladiusie po placu manewrowym. Polecam

[Mariusz]

Nie tyle boję co bardziej stresują mnie wszelkiego rodzaju egzaminy Ponadto koszt zrobienia kat.A to ok 2200 (1400 kurs-cena rok 2015 jeśli nie podwyższa ze względu na zainteresowanie,200 badania,ok.200 egzamin,dojazdy do szkoły jazdy-mam ok25km.) Jeśli to co piszesz o kursie jest prawdą to faktycznie warto rozważyć zrobienie kat.A

[piotras76]

no witam ja użytkuję 125-ątkę kilka miesięcy i powiem tak -mi w zupełności ,na razie wystarcza ,robiłem trasy "wokół komina" do 100 km troszkę jazdy po mieście i jest ok. Przymierzałem się do zakupu Hyosunga 125 GN znalazłem praktycznie wymarzony ,ale w wyniku różnych komplikacji padło na nowego Torosa NEGRO .Moto sobie ubrałem według własnego gustu i na dzień dzisiejszy cieszy moje oczy .Przejechałem kilkaset kilometrów na razie bez awarii.Zużycie paliwa naprawdę małe. Jest jedno ale, tak jak mówił mi sprzedawca od którego miałem kupić GN można pozostać (jak i koledzy przedmówcy także wspominali ) przy takiej pojemności i spoko albo połknąć bakcyla. I powoli dochodzę do wniosku,że "wirus" chyba mnie dopada .Myślę więc ,że 125 to nie będzie ostatnia pojemność z jaką się zmierzę i "A" trzeba będzie zrobić. A co dalej zobaczymy
Pozdrawiam serdecznie .

[Oldrock]

No i o tym właśnie mówiłem , bo wolności chce się więcej i więcej.