Jak tytuł postu, zabrałem się za wiosenne serwisowanie.Niestety jak kto czytał inne moje posty to wie że mam problemy z układem paliwowym i znikąd pomysla ja się do tego zabrać.Ewidentnie wali za dużą dawkę bo kopci ,dużo pali 3,8 l w trase,czasem zalewa świece!Ale jak serwisować to serwisować,myślę ze pomięrze sondy,ale dziwne te kolory kabli -gdzie tu się podpiąć?Pomyślałem wykrecę i obejrzę to wykrecam prawie palcami,na sądach dwa milimetry sadzy .Wszystkie otwory pozatykane ,nawet gwint wypełniony sadzą.Poczyscilem ,przedmuchalem i zatliła się nadzieja że to przyczyna niedomagań ale rozsądek mówi że to jednak skutek.Odpalam(pierwszy raz po zimie)zapalił pochodził minutę zalał jedna świece za chwilę drugą-zgasł.Wkręcam nowa świecę drugą czyszczę zapalam ,rozgrzewam zaczyna lekko kopcic przy przygazowywaniu wyraźnie słychać jak dopala paliwo w tlumikach,gaszę szkoda chromòw!I myśl co dalej?
