Wyruszam dzisiaj a właściwie już wyruszyłem, tylko muszę po drodze odpracować pańszczyznę w robocie. Adrenalina już jest i to od samego rana.
Jak w tytule mam zamiar zrobić to co nie udało mi się ostatnim razem, czyli dojechać do jeziora Synevyr, ale tym razem od drugiej strony. Ostatnio droga T0728 mnie pokonała, więc chcę się teraz odegrać.