Stało się

autor: **Romeciarz** dodano: 26 kwie 2009, 17:54

Piękne moto. Śrubki dociągnięte. Pali na dotyk. Pyrkam sobie. Cieplutko. Słoneczko grzeje aż miło. Dojeżdżam do skrzyżowania. Wbijam luz. I KONIEC JAZDY. Nie mogę wbić żadnego biegu. Chyba coś jednak zgubiłem po drodze, bo lewy podnóżek razem z wajchą od biegów lata.Jest na luzie a kontrolka się nie świeci. Czary jakieś? :stop:

No i moto wróciło do domu na pace. :mur:

Zgroza. Jutro mu się przyjże dokładniej jak znajdę chwilkę czasu po pracy. A tylko mam 45 kilometrów zrobione. :rotfl:

autor: **JARD'** dodano: 26 kwie 2009, 18:10

No i najprawdopodobniej wystarczyłoby kilka machnięć kluczem, by dokręcić podnóżek i biegi chodziłyby jak ta lala. :buttrock:

Sie pan nie przejmuj, skręci się i będzie gitara. :chopper:

autor: **Kubrick** dodano: 26 kwie 2009, 18:25

Miałam taką sytuację.

Okazało się, że zgubiłam śrubkę z podestu z lewej nogi, cały bajer do obiegów latał i nie dało się wbić nic. Na szczęście przy przechyleniu od razu to zauważyliśmy, więć nie trzeba było pomocy wzywać.

autor: **Romeciarz** dodano: 26 kwie 2009, 19:38

JARD' pisze:No i najprawdopodobniej wystarczyłoby kilka machnięć kluczem, by dokręcić podnóżek i biegi chodziłyby jak ta lala.
Sie pan nie przejmuj, skręci się i będzie gitara.

Klucze były już w ręku. Ale nie było już co dokręcić.

autor: **abu** dodano: 26 kwie 2009, 19:43

Też dokręcałem wszystkie śruby i też tej nie dokręciłem. Ale do domu dojechałem na 5 biegu.

autor: **Romeciarz** dodano: 27 kwie 2009, 20:17

-- Dzisiaj, 20:08 --

Jak powiedziałem, tak zrobiłem. Lampeczka, pod plecy deseczka

. Gleba i look. Jest miejsce po śrubie. Coś w puszce ze starociami znalazłem. Wkręciłem. Moto kluczykiem potraktowałem. :))

. Zielona lampka się świeci. Jest super- myślę sobie. Odpalam.

Mruczy. Heh. No to jedynka. Lampka zgasła. Sprzęgło popuściłem. I co? I lipa wielka. Biegów brak. Nie mam żadnego. Ma ktoś jakiś pomysł? Przecież nie polecę do serwisu.

autor: **Luca** dodano: 28 kwie 2009, 09:03

Romeciarz pisze:-- I lipa wielka. Biegów brak. Nie mam żadnego. Ma ktoś jakiś pomysł? Przecież nie polecę do serwisu.

A możesz troszkę jaśniej? Dzwignia zmiany biegów pracuje w obie strony swobodnie, nigdzie nie dopiera, słychać jakieś klik, czy zupełnie nic gdy starasz się włączyć bieg?
Bez wciśniętego sprzęgła i na zgaszonym motocyklu przetocz motocykl do przodu i do tyłu jednocześnie naciskając na dzwignię zmiany biegów w dół a potem to samo w górę.
Jeśli wszystko jest ok i nadal biegi nie wchodzą to pozostaje tylko ingerencja w środku a jak na gwarancji to tyklo serwis.

autor: **Shipp** dodano: 28 kwie 2009, 10:11

Zrób jak napisał Luca, tylko naciskaj dźwignię dopiero wtedy, kiedy poczujesz opór tylniego koła /jeśli masz zapięty bieg/.

autor: **jacek** dodano: 28 kwie 2009, 11:23

tylko serwis--I PO SEZONIE

autor: **Romeciarz** dodano: 30 kwie 2009, 18:24

Nie jest strasznie. Moto co prawda w serwisie wylądowało ale już w poniedziałek ma być u mnie. Sezon nie będzie stracony. :_hura"