No i przyszedł czas na wymianę łańcucha i zębatki zdawczej która wygląda jak by za chwilę miały jej wypaść zęby.Coś się dzieje z biegami. Jedynka ok.Dwójka ok i dalej nic nie da się wbić wyższego biegu. Blokuje się dźwignia. Redukcja do jedynki i wszystko działa.
Pojechałem do "serwisu"i przedstawiam kulturalnie co się dzieje, a Pan mówi, że to że dwa dni roboty i żebym przyjechał w zimę. Ogólnie jestem raczej opanowanym człowiekiem, ale wszystko ma swoje granice.
Żeby nie wyrzucili mnie z forum nie powiem jak wyglądała nasza dalsza rozmowa.
Pytanie do Was.
Jaka długość łańcucha? Czy zaglądać do skrzyni biegów?