Przedwczoraj miałem nie za fajne zdarzenie , jadąc powoli po prostej brukowanej drodze i
nagle się wywaliłem , jadę spokojnie aż tu nagle moto przewróciło się na prawą stronę a ja pod nim
Podejrzewam że przednia opona się uślizgneła poprzez wjechanie na tor tramwajowy wcześniej podskakując na bruku .
Spodni motocyklowych nie założyłem bo blisko miało być , teraz wiem że trzeba zawsze .
Lekkie potłuczenie kolana i bok nogi pod biodrem .
W torosie wygiąłem podnóżek ,porysowałem dźwignie hamulca która lekko-minimalnie wgięła kolanko wydechu - ale raczej nie powinno to zmienić osiągów ?
porysowane lusterko ,ciężarek kierownicy ,dźwignia hamulca itp.
Zamówiłem podnóżek od Shineray XY125-10D .
Na przedniej oponie mam napisane : " 2.75-18 " , opona firmy kbf chińska typu jak od taczki , zwiększę swoje bezpieczeństwo
wymieniając ją ? jaką polecacie ?
znalazłem coś takiego : Michelin CITY PRO 2.75-18 42 P Front TT
pozdrawiam
, niewiele brakowało, a zaliczyłbym glebę. Uciekło tylne koło. Pewnie dlatego, że napędzane. Od tego czasu, jeżeli muszę przejechać przez torowisko, staram się robić to w taki sposób, aby przejeżdżać przez szynę jak najbardziej prostopadle do niej ile się da. Ostatnio też miałem "przyjemność" uślizgu na suchej kostce granitowej (tzw. kocie łby"). Mój błąd polegał na tym, że zahamowałem tylko tylnym hamulcem. Moto zarzuciło tyłem. Adrenalina podniosła się wtedy dość znacznie. Potem hamowałem już głównie przodem i uślizgu nie odczuwałem. A co się tyczy opon. Na pewno chińskie "czułe" są na deszcz i ogólnie ślisko. Ale na tory i inne z założenia "ślizgawki" nawet "miszeliny" nie pomogą 
.
.
. Niezbyt fajnie jeździ się po takiej "nawierzchni".
Chyba, że jeździsz tylko na jednym kółku? 
