Piszesz Benio że jestem uparty,a pewnie po moim Ojcu to mam.Doszkoliłem się trochę i dowiedziałem się że wtryski bezyny również rozpylają paliwo-.. ma być mgiełka i to idealnie przygotowana bo wtrysk nad gażnikiem ma tą przewagę że robi to o wiele subtelniej.U mnie jak wcześniej pisałem sikają na dwa metry to nie jest rozpylanie ,to co ja będę szukał malin w agreście jak muszę walczyć z badziewnymi wtryskami.Nawet gdyby sterownik był uszkodzony to jestem przekonany że serwisant oleje temat wtrysków i mając możliwość ingerencji w mapę wtrysków skróci czasy wtrysków wyeliminuje część objawów zalewania .A ja co będę miał z tego?będę miał TROCHę naprawiony motor a ja chcę mieć dobrze naprawione momto.Jestem na 89,9% przekonany że Piter miał to samo i dlatego gość się mu tłumaczył że może to być tylko na chwilę bo gwarancji nie daje.Piter miał tak jak ja wersje wtrysków chińskich,stąd moja uuuuuuupartośććććććććć jakie wersje mieli Ci,którzy problemów nie mieli.Dziwi mnie,rozbierałem wszystko ,elektryka wtrysku jest cała na Delphi ,wszystko -sondy-sensor otwarcia przepustnicy- pompa -map sensor no i sterownik a wtryski co -chińskie!Inna sprawa ,piszesz podrzuć komuś sterownik,wybacz uśmiałem się,nikt nie chce poświęcić 2 minut by odkręcić jedną śrubkę wyjąć wtrysk i odczytać nr ewentual.zrobić fotkę a zrobić to można na kucka nic więcej nie demontując.To myślisz że się zechce rozpinać kilka kostek podnosić zbiornik wykręcać comp i jeszcze polatać by stwierdzić że jest tak albo tak .Może i tak ale chyba jak ktoś mnie pozna,i wyjątkowo polubi no i jeszcze jak ktoś do tego czasu będzie miał cruiserka

.Pozdrawiam zaznaczam nikogo nie obwiniam ale proszę zrozumieć moje rozterki bo nie lubię być wykorzystywany przez psełdo serwisy.