
A tutaj problem jak to zapamiętać przy jakim przebiegu następne tankowanie!
Z pomocą przyszła zima:




Tutaj akurat szkiełko odpadło mi z 2 lata temu i wklejałem je klejem do silników.
Zegarów nie trzeba rozbierac ale chcąc odkręcić trzeba miec mega cieniutkie szczypce bo bez nich kasujemy przebieg dzienny chcąc odkręcić śrubkę.
Przy okazji zajżałem do licznika i co za tym idzie - wymienie żarówkę podświetlenia kierunkowskazów. (Nie trzeba rozbierać licznika, po jego odkręceniu od zbiornika wystarczy kombinerkami wyciągnąć ze spodu. Żarówki od neutrala, kierunków i drogowych wszystkie 3 sa takie same 2W. Wymienie je na ledowe moze bede widzial ze zapomniałem o kierunkowskazie.)




A tutaj magiczna śrubka


Magiczny klej i sklejony "cycek":


A na koniec na "cycek" idzie termokurczka:



Tadam! Zobaczymy na ile starczy. Oby wiecznie

Reszta fotek licznika:



