autor: AdamS dodano: 09 sie 2018, 18:32
Witam Wszystkich,no i stało się,jelonek padł.Rano coś ciężko się odezwał,potem trochę pokaprysił,właściwie kupiłem go z felerem,bo na zimnym silniku gasł,nie trzymał wolnych,a dziś w drodze do pracy gasł na skrzyżowaniach ,aż w drodze do domu jęknął,beknął i wyzionął ducha.Raczej gaźnior,choć doraźnie go wyczyściłem,nie pomogło,mieliście może podobne zdarzenie?chętnie wysłucham wszelkich sugestii,od razu dodam,że moja wina też w tym jest,bo filterka mu poskąpiłem,biję się w klatę,julek 150-5 przebieg nieznany bo po wymianie zegara,myślałem o wymianie karburatorka,ale nieosiągalny pozdrawiam Adam