Pielgrzymka Motocyklowa Medjugorje 2018

[jacor]

No proszę w Rumunii był a tak psioczył na Rumunię! Wrzesień jest o tyle fajniejszy od maja że morza są ciepłe.A jak dnia mało wystarczy wstać o 6 rano .

[jacek.rc]

Psioczył jak psioczył ,zawsze mówiłem ,że wolę oglądać bogatsze kraje . Jednak pieniążki unijne wszystko dają radę zmienić i jeszcze parę latek ,a śladu po tym co ludzie jadą tam zobaczyć nie będzie .To co zobaczyłem ( z niedźwiedziem włącznie ) ,nijak już się ma do fotek Luki ,a później Krysza ,chociaż jeszcze duch czałczesku jest gdzie nie gdzie widoczny ,w większości jednak w starych ludziach ,którym przetrącił kręgosłup ,pragnień i im już niczego nie trzeba ,prócz spokoju .

[Luca]

To co zobaczyłem ( z niedźwiedziem włącznie )

No to gdzie te foty i relacja? Teraz już się nie wymigasz

[jacek.rc]

Foty już daję ,a relacja , to trzeba rzeczywiście przeżyć samemu i nawet odczucia zawsze będą inne ,w zależności od pogody ,nastroju itp .To jest niby niedaleko ,ale troszkę czasu trzeba poświęcić .Dla mnie najlepsze było to ,że byłem tam wolny jak te góry ,nie gonił mnie czas ,harmonogram i w ooogóle .Pomimo tego wszystko przebiegło w-g planu , a wrażenia nawet go przekroczyły .
https://photos.app.goo.gl/pUNvPtdcmoWF9mRg7

[NIKT]

Ładnie tam

Największa prędkość 130,4 :O Ja miałem taką jak zdjąłem moją gigantyczną owiewkę hahaha z nią może 115-120 po dłuższej chwili, ale serduszko mnie zaczyna boleć i zwalniam ^^

[Luca]

Po zdjęciach widać, że fajnie było
ale ten niedźwiedź to chyba sztuczny, bo na fotce wyszedł jakby był wielkości słonia w porównaniu do jadącego samochodu

[arszenik]

Luca, niedźwiedzie są raczej duże..
Jacek, a ten to był prawdziwy???

[Luca]

Luca, niedźwiedzie są raczej duże..

No kilka niedzwiedzi w życiu widziałem, ale żaden nie był wielkości busa.

[jacek.rc]

Prawdziwy jak szlag ,ten bus już był poniżej misia ,a sam Yogi wyglądał raczej na młodego . Wypadłem zza zakrętu i widzę dwa auta stojące na awaryjnych ,chciałem wyminąć ,ale patrze co jest powodem zatrzymania (jak się jedzie samemu trzeba mieć oczy dookoła głowy) i nagle w krzakach zauważyłem powód zatrzymania . Aparat i ... a oni w tym momencie odjechali ,misio się rozgląda ,chyba chciał przejść przez drogę , to speniałem ,bo mnie karoseria nie chroniła .Na drugim zdjęciu wygląda lepiej ,trzecie robiłem już do tłu i jeszcze bym glebnął na tym zakręcie . Parę km później na campie Drakula ,leżącym u podnóża zamku słynnego Vlada zapytałem właścicielkę (jak nabywałem soczek ze śliwek )jak się idzie do zamku ,to powiedziała że obok ścieżką do góry i po schodach ( jakoś 1700 ) ,ale o tej porze to już raczej odradza bo beery chodzą .Byłem w stanie jej uwierzyć .

[arszenik]

No dobra Jacek, niedźwiedź niedźwiedziem... szacun za odwagę i refleks przy robieniu zdjęcia Mnie, co najwyżej ślimak winniczek przebiegł przed kołami, a niedźwiedzia widziałem w zoo jak byłem mały, a niedźwiedź był wtedy ogromny!!!
...ale dwa zdjęcia dalej obok twojego motocykla idzie facet, który ma lusterko wsteczne zamiast głowy ...tego mutanta to się dopiero można przestraszyć