Luca pisze:Są przygody jest zabawa

ju
Odpocznij sobie z jeden dzień w jakimś fajnym miejscu, żeby potem przyjemniej się wracało.
Fajne miejsce to camping Sylvia na który wróciłem. Połazilem po Litochoro poleżalem na leżaku wykąpałem w morzu. Pół dnia wypoczynku.
Dzień 10 przybyło na liczniku 601 km byłoby trochę mniej ale pomyliłem drogi a nawigacje nie chciały współpracować .Jedna pokazywała drogę dookoła a druga nie łączyła mi się z interkomem. Włożyłem większy telefon do pokrowca a tam słabiej widać i nic nie było słychać i tak pojechalem przy Salonikach zamiast na E 75 to na E90 czyli na Sofię zamiast na Skopje całe szczęście miałem mało paliwa i na stacji sprawdziłem pozycję. I drogami bocznymi wskoczyłem na autostradę A1 E75 przejechałem nią całą Macedonię, tyle co zdążyłem to zjeść omlet z fetą i po Macedonii! Wczoraj zarezerwowałem apartament w Paracinie za całe 17 euro! Całkiem fajnie tylko łazienka ma rury poprowadzone po kafelkach. Jutro Satu Mare?