Witajcie.
Proszę o wyrozumiałość i pomoc w kwestii wybrania pierwszego moto dla mnie (37 lat - kompletny brak obeznania z motocyklami poza motorynką z dziecięcych lat). Czy KSL obecnie proponowany w salonach czyli rocznik 19/20 to dobry motocykl na początek przygody? Czy może byście coś proponowali innego? Chodzi mi głównie o bezawaryjność. Wiem już z licznych komentarzy i innych różnych stron i filmików że KSL nie jest demonem prędkości ale nie o to mi chodzi. Wygląd tego moto dla mnie jest niesamowicie piękny .Chciał bym się cieszyć bezpieczną jazdą i wolnością a nie jazdą po serwisach i dzwonieniem do znajomych żeby mnie ściągneli bo moto zdechło na trasie Trochę się boję chińskich motocyklów może nie słusznie ale wybaczcie, tak się utarło w naszym społeczeństwie i trochę się obawiam. Nie ukrywam że znajomy mnie namawia na Hondę Shadow ale ten wiek moto mnie przeraża i na Hyosung Aquila tu z wiekiem jest lepiej ale cena spora. Pomożecie?