Dzień dobry,
od jakiegoś czasu mam problem z pojawiającym się paliwem w oleju w silniku w moim Junaku RS125. W serwisie mi powiedziano że to normalne, że jak się jedzie na ssaniu czy coś to potrafi się trochę paliwa przedostać. Ale przedostało się go dosyć dużo, nie wygląda mi to na normalną sytuację. Zauważyłem, że jak zakręcę na postoju kranik, to paliwo nie spływa, poziom oleju się nie zmienia. Więc to wygląda tak, jakby na postoju to paliwo się tam dostawało. Sytuacja nie ma miejsca od nowości. Pojawiła się dopiero po felernym upadku serwisanta na motocyklu - pracownik przy około 30km/h dostał uślizgu przedniego koła i przeszlifował na boku kilka metrów, na moich oczach ☹️ Ale tej usterki od razu nie zauważyłem, nie wiem czy w ogóle ma to jakiś związek. Rozbierałem i czyściłem gaźnik, ale nie zauważyłem w nim nic niepokojącego. Był dosyć czysty, pływak się ruszał, dysze nie zapchane. Ale na tym moja znajomość gaźników się kończy. Motocykl ma przejechane 12 000km. W trakcie jazdy nie czuję jakichś spadków mocy, przyduszeń, motocykl pracuje na moje oko normalnie. Proszę o pomoc i podpowiedź co ewentualnie jeszcze mogę sprawdzić