Toskania 2020

Wycieczki krajowe i zagraniczne oraz relacje z ich przebiegu

Re: Toskania 2020

Postautor: beniamin82 dodano: 04 sie 2020, 08:45

Luca pisze:No Beniamin, zależy o jakim pięknie Ty tu mówisz :D :cwaniak:


No jakto o jakim, znasz mnie, o pięknie które stworzył Stwórca :-).

Mam zalajkowany profil tego kempingu, i tam co rusz wrzucają widoki z Abruzji.
Obrazek
Awatar użytkownika
beniamin82
Zarząd KCM
 
Posty: 6749
Rejestracja: 21 cze 2009, 16:04
Lokalizacja: Zielina k.Krapkowic
Motocykl: Z125->Cruiser 250->BN251
Tel. kom.: 506177711
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43

Re: Toskania 2020

Postautor: Szubi dodano: 04 sie 2020, 09:06

też zauważyłem że czasami Google Maps prowadzi wyjątkowo "turystycznymi" drogami ;) pomijając drogi główne
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2788
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Fernando
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Re: Toskania 2020

Postautor: jacek.rc dodano: 04 sie 2020, 10:04

Właśnie co do wyboru dróg przez nasze urządzenia . Zauważyłem ,że go. maps prowadzi mnie zawsze zadupiami .które nie mogą być tzw. normalną drogą . Rozmawiałem kiedyś o tym z gościem zajmującym się sztuczną inteligencją i powiedział ,że są algorytmy podrasowane właśnie sztucznymi neuronami i to połączenie wybiera dla nas drogi .które to mogą się nam podobać .Wybierane są po analizie miejsc do których jeździmy i V przemieszczania .Oczywiście zawsze mamy kilka do wyboru ,ale kilometraż i czas są tak dobierana .żebyśmy wybrali sugerowane . W tym roku nawi puścilo mnie przez Słowenię do Rijeki drogą na której inny pojazd mijałem średnio co 10 min a same winkle. i taką iwigilację to jeszcze rozumię.
Show Must Go On
Awatar użytkownika
jacek.rc
Forumowicz
 
Posty: 2315
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:36
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Motocykl: KSL ,Cruiser ,VT-750,ADV -250
Płeć: mężczyzna

Re: Toskania 2020

Postautor: krysz dodano: 09 sie 2020, 13:33

dzień 6 10.07.2020
Staje się tradycją, że wyjeżdżam na wycieczkę po Toskanii bez kawy i śniadania. Na łonie przyrody bardziej smakuje, tym bardziej, że menu mam niewyszukane i niestety, jak na razie, nie jest to kuchnia lokalna.
Najbliższą okolicę La Verbena już opanowałem, więc bez problemów zaliczam kilka rozjazdów, rond i już lecę starą autostradą w kierunku Florencji. Nie lubię autostrad, ale też nie chce mi się pchać na północ przez Sienę, bo to może zająć sporo czasu.
Dziś w planie jest Volterra, Strada cyprysowa (reklamowana w folderach) biegnąca od Bolgheri w stronę morza, zamoczyć nogi w morzu liguryjskim, pojechać na południe i powrót przez góry.
Obrazek
Przed wyjazdem w nawigacji wklepuję pierwszy cel...
Autostradą lecę kilkanaście kilometrów po czym gps każe zjeżdżać, no to zjeżdżam. Układają świeży asfalt, trzeba poczekać, no to czekam. Wjeżdżam do małej miejscowości, nawigacja prowadzi uliczkami, jakiś zakład... zawracam. Wyciągam mapę, bo jak zacznę zwiedzać wszystkie wioski to nie wrócę na noc do domu :)
No dobra; trzeba jeszcze podciągnąć w stronę Florencji i zjechać dopiero do Colle di Val d'Elsa. Wracam do autostrady, tylko że nie ma przejazdu na drugą stronę... Nic już nie mogę zrobić i ... jadę z powrotem w stronę Sieny. Ładnie zaczyna mi się dzień!
Po ponad 5 km jest zjazd, włączam prawy kierunek, za chwilę lewy, przejeżdżam nad autostradą i po chwili jadę już we właściwym kierunku.
Colle Val d'Elsa jest sporym miastem leżącym u stóp potężnego zamczyska,
Obrazek
wokół którego murów jadę, po czym wjeżdżam na trasę SR68
Obrazek
Teraz humor zdecydowanie mi się poprawia; jest piękna pogoda, dobry asfalt, mały ruch i piękne krajobrazy, które podziwiam i uwieczniam, niemalże ile razy jestem na wzniesieniu.
Obrazek
Obrazek
U mnie tego nie ma (tam gdzie mieszkam), więc nic dziwnego, że morda mi się śmieje. Jeżeli jeszcze do tego dodać mnóstwo zakrętów to mamy, cytując pewnego moto-podróżnika; "sam smak motocyklizmu".
Obrazek
Dojazd do Volterry, a jakże by inaczej, serpentynami pod górę. Parkuję moto i idę na zakupy, bo za 20 minut zaczyna się sjesta, a nie mam nic do picia.
Obrazek
Zakupy robię w sklepie z sieci Coop i tu zaskoczenie... jest tanio. Wydaję 6,5 euro, a w reklamówce mam napój, pomidory a nawet wino Chianti.
Obrazek

Pakuję zakupy, miejscowy brodacz podchodzi z drobnymi na dłoni i coś nawija. Oczywiście nie rozumiem, ale domyślam się, że trochę mu brakuje... skąd ja to znam :) Na szczęście nie jest tak upierdliwy jak nasze "stojaki". Nad miastem góruje jakiś zamek, bo widzę mury obronne. Ruszam uliczką pod górę,mijam tablicę informacyjną, ale... to chyba klasztor. A jeżeli klasztor to znaczy, że zamknięty. A skoro zamknięty to "po kiego" wdrapywać się na górę?
Jestem już głodny, nie piłem kawy, długo się nie zastanawiam. Zresztą wczoraj aplikacja w telefonie "pochwaliła mnie", że zrobiłem ponad 17 tys. kroków :) Wracam, odpalam cruiserka i po chwili zakrętami w dół opuszczam Volterrę.
Obrazek
Obrazek
Kieruję się na zachód i cały czas rozglądam się za jakimś miejscem, gdzie w spokoju mógłbym odpalić kuchenkę. Gazową, więc muszę być ostrożny, w tym upale łatwo coś zjarać, np. pół Toskanii :)) Mijam dróżkę wysypaną kamykami, zawracam i w nią wjeżdżam. Daleko nie ujechałem, drogę zagradza łańcuch zamknięty na kilka kłódek. Bokiem nie da rady...
Obrazek
Z napisu wynika, że droga prywatna, tylko dokąd. Na horyzoncie jedynie wzgórze. No i właścicieli musi być wielu, skoro tyle kłódek, u nich pewnie nikt nie dorabia kluczy :) i każdy powiesił własną.
Obrazek
Dwadzieścia metrów wcześniej minąłem wjazd na posesję, ryzykować czy szukać dalej? Zostaję.
Obrazek
Stała procedura z gotowaniem wody i już po 10 minutach wcinam konserwę popijając kawą :)
Obrazek
Po zwinięciu bałaganu lecę jeszcze ok. 40 km drogą SR68 na zachód, w Ponteginori skręcam w lewo i wjeżdżam na stary betonowy most nad dość szeroką rzeką.Tzn koryto rzeki szerokie, ale wody starczyło jedynie na strumyk płynący środkiem.
Obrazek
Plan taki; skrótem polecę w kierunku na Bibbonę i dalej aż do Bolgheri, skąd zaczyna się Aleja cyprysowa na zachód, do morza.

Jest plan, jest realizacja. Krajobraz z początku się nie zmienia, droga może trochę węższa , mijam winnice i kilka "agriturismo" obsadzone cyprysami.
Obrazek
Po 10 kilometrach się zmienia, teren nadal pagórkowaty, zakrętasy oczywiście są, ale teren jakby się obniżył i po obu stronach drogi rosną krzaki.
Obrazek
Muszę jechać ostrożniej, bo zakręt na zakręcie, asfalt wąski, łatwo zaliczyć czołówkę. Na szczęście ruch nieduży.
Co jakiś czas zatrzymuję się, żeby telefonem zrobić zdjęcie, bo te z aparatu są gorszej jakości. Jak choćby kiedy po prawej na wzgórzu pojawiła się miejscowość z wieżą i zamkiem. Z mapy wyczytuję, że to Casale Marittimo.
Obrazek
W zasadzie to nad każdą miejscowością góruje zamek.
To samo będzie w Bibbonie do której wjadę po kilku minutach. Nie, dziś nie będę zwiedzał, dziś tylko jadę :)
Obrazek
Zamek w Bibbonie widoczny z daleka
Obrazek
Kilka fotek z drogi SR68 i SP15/19
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Docieram do skrzyżowania, które widnieje na fotografiach w Przewodniku po Toskanii czy na innych stronach w internecie.
Zatrzymuję się sześćdziesiąt metrów przed tym skrzyżowaniem w cieniu potężnych drzew, zdejmuję kask i... słyszę bardzo głośny jazgot. W pierwszej chwili nie wiem czy to w uszach tak mi szumi czy dźwięk zewnętrzny. Po chwili tajemnica się wyjaśnia; w koronach drzew siedzą ptaki, dużo ptaków, bo jest naprawdę głośno. Zostawiam kask na motocyklu i idę na krzyżówkę.
Obrazek
Obrazek
Ja też zrobię kilka fotek. Powoli zaczynam odczuwać, że opalenizna na nogach i rękach zaczyna piec, ale nie mam nic innego do ubrania. Zawsze biorę koszulę z długim rękawem, ale nie tym razem, przed wyjazdem, po remontach w domu nie znalazłem, gdzieś tkwi w jednym z pudeł.
Tam w głębi stoi mój osiołek
Obrazek

c.d.n.
"Nieważne jaki masz motocykl, ważne gdzie nim byłeś"
http://chomikuj.pl/krysz2/Podr*c3*b3*c5 ... uiser*27em
Awatar użytkownika
krysz
Klubowicz
 
Posty: 1570
Rejestracja: 21 cze 2011, 21:52
Lokalizacja: Łosice
Motocykl: Keeway Cruiser
Tel. kom.: 602433923
Płeć: mężczyzna

Re: Toskania 2020

Postautor: jacek.rc dodano: 13 sie 2020, 10:52

Cha ,wychodzi na to ,że być i zobaczyć raz to za mało . Każda pora roku daje inne wrażenia estetyczne krajobrazu . My byliśmy w Toskanii wiosną i widoki były zgoła inne ( sory nie wiem jak wstawiać fotki z G+ ,są linki )
https://photos.app.goo.gl/pwaTjW72yAfFw7MG7
https://photos.app.goo.gl/RUqZHwd3yxf7SBLi9
https://photos.app.goo.gl/Pw22SSByzSz3BySW6
całość https://goo.gl/photos/vqGEE8GJUTiT5zRc9
Jeszcze przed żniwami i nie wypalone słońcem , chociaż na Twoich fotach z lata dużo lepiej widać podziały pól i pagórkowatość co daje super efekty . Zawsze mówię ,że Toskania ,to nasze Bieszczady tylko w innym klimacie .
Show Must Go On
Awatar użytkownika
jacek.rc
Forumowicz
 
Posty: 2315
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:36
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Motocykl: KSL ,Cruiser ,VT-750,ADV -250
Płeć: mężczyzna

Re: Toskania 2020

Postautor: krysz dodano: 13 sie 2020, 22:17

jacek.rc pisze:... Zawsze mówię ,że Toskania ,to nasze Bieszczady tylko w innym klimacie .

Już wcześniej też to napisałem, różnica taka, że w Bieszczadach często lasy przesłaniają krajobraz. W Toskanii można podziwiać tą, jak piszesz, pagórkowatość.
Ostatnio złapałem się na tym, że coraz bardziej się integruję z Włochami :) , dwa kaski Nolan i Caberg - made in Italy, na YT słucham piosenek włoskich, teraz od dwóch dni nowa "zabawka krysza" (tu się pochwalę)...
Obrazek
też wg VIN made in italy :)
"Nieważne jaki masz motocykl, ważne gdzie nim byłeś"
http://chomikuj.pl/krysz2/Podr*c3*b3*c5 ... uiser*27em
Awatar użytkownika
krysz
Klubowicz
 
Posty: 1570
Rejestracja: 21 cze 2011, 21:52
Lokalizacja: Łosice
Motocykl: Keeway Cruiser
Tel. kom.: 602433923
Płeć: mężczyzna

Re: Toskania 2020

Postautor: dziadek zbyszek dodano: 14 sie 2020, 05:24

Śliczności :oklasky: :D
Gratulacje, włoskie wino na chrzest też już masz :D ;)
Awatar użytkownika
dziadek zbyszek
Klubowicz
 
Posty: 2304
Rejestracja: 16 sty 2013, 17:01
Lokalizacja: Poznań powiat wieś
Motocykl: Soft 2 Szpetny
Tel. kom.: 698282838
Płeć: mężczyzna
Wiek: 72

Re: Toskania 2020

Postautor: beniamin82 dodano: 14 sie 2020, 09:08

krysz pisze:Ostatnio złapałem się na tym, że coraz bardziej się integruję z Włochami :) , dwa kaski Nolan i Caberg - made in Italy, na YT słucham piosenek włoskich, teraz od dwóch dni nowa "zabawka krysza" (tu się pochwalę)...
Obrazek
też wg VIN made in italy :)


Hehe, gratulacje. Wstyd się przyznać ale nie wiedziałem że imperiale też ze srebrnym bakiem wyszło :-).

Jeśli chodzi o muzykę to polecam: radioitalia.it to tak trochę aby poznać współczesną muzykę włoską, choć ja i tak wracam zawsze do mojego dzieciństwa,czyli do Al Bano i Romina Power.

A jak tak dalej pójdzie to zaczniesz gotować włoskie potrawy :-).
Obrazek
Awatar użytkownika
beniamin82
Zarząd KCM
 
Posty: 6749
Rejestracja: 21 cze 2009, 16:04
Lokalizacja: Zielina k.Krapkowic
Motocykl: Z125->Cruiser 250->BN251
Tel. kom.: 506177711
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43

Re: Toskania 2020

Postautor: krysz dodano: 14 sie 2020, 10:21

Nie chcę zaśmiecać tematu, "ale muszem"... co jest nie tak z tym, na tym moto?
Obrazek
"Nieważne jaki masz motocykl, ważne gdzie nim byłeś"
http://chomikuj.pl/krysz2/Podr*c3*b3*c5 ... uiser*27em
Awatar użytkownika
krysz
Klubowicz
 
Posty: 1570
Rejestracja: 21 cze 2011, 21:52
Lokalizacja: Łosice
Motocykl: Keeway Cruiser
Tel. kom.: 602433923
Płeć: mężczyzna

Re: Toskania 2020

Postautor: jacek.rc dodano: 14 sie 2020, 10:25

A mnie nikt nie potrafił zrozumieć dlaczego ciągle ciągnie mnie do Italii ;) . Maszyna spoko ,tylko błagam nie załóż kufra GIVI :D .
Show Must Go On
Awatar użytkownika
jacek.rc
Forumowicz
 
Posty: 2315
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:36
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Motocykl: KSL ,Cruiser ,VT-750,ADV -250
Płeć: mężczyzna

PoprzedniaNastępna

Wróć do Podróże

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość