No trudno, stało się. Najważniejsze, że Ty jesteś cały. Jeżeli babka nie przyjęła mandatu, to jest napewno prowadzone postępowanie. Jeżeli obrażenia ciała są powyżej 7 dni, to sprawe nadzoruje prokurator. Bardzo często jest jednak tak, że powoływany jest jakiś biegły medyk i mimo, że jest się w gipsie 3 tygodnie, to on stwierdza, że obrazenia ciała są do 7 dni i sprawa prowadzona jest jako zwykłe wykroczenie drogowe. Tak czy i naczej sprawa pewnie trafi do sądu grodzkiego lub rejonowego. Masz prawo uzyskać dane tej kobiety z policji, łącznie z jej polisą OC. Proponuję abyś zgłosił szkodę u jej ubezpieczyciela już teraz i nie czekał na zakończenie sprawy. Przyjedzie rzeczoznawca i opisze uszkodzenia motocykla i innych rzeczy. Należy wiedzieć, że lepiej nie naciągać uszkodzeń nie związanych z danym zdarzeniem, bo rzeczoznawca nie jest łosiem i nie można np. pokazywać uszkodzeń prawej i lewej strony, gdy motocykl przewrócił sie w zdarzeniu na prawą. Pamiętaj, że z OC tej kobiety, a raczej jej pojazdu, możesz otrzymać odszkodowanie za uszkodzony motocykl, uszkodzone ubranie, kask, komórkę i inne szkody rzeczowe. Nie wszyscy o tym wiedzą. Z jej OC pokryte zostana również koszty leczenia i możesz ubiegać się o jednorazowe odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu. Jak będziesz miał pytania co i jak , to zadzwoń, lub napisz e-maila. Pomogę, podpowiem co robić. Chciałem dodać, że nie jestem żadnym wyłudzaczem odszkodowań. Zajmuję się między innymi takimi sprawami jak twoja zawodowo, tylko z drugiej strony "barierki" i mam wiedzę w temacie. Pozdrawiam
-- Dzisiaj, 09:09 --
Sorki, nie czytałem wszystkich postów. Teraz już wiem, że babka w końcu się przyznała - to dobrze. Skontaktuj sie ze mną i postaram Ci się pomóc w tym Allianzie.