Hiszpania 2021

Wycieczki krajowe i zagraniczne oraz relacje z ich przebiegu

Re: Hiszpania 2021

Postautor: LadyDragon dodano: 26 lip 2021, 23:01

Czytamy Rysiu :)
Awatar użytkownika
LadyDragon
Klubowicz
 
Posty: 1478
Rejestracja: 15 sie 2011, 23:43
Lokalizacja: Głogów, dolnośląskie :)
Motocykl: plecaczek
Tel. kom.: 500721926
Płeć: kobieta
Wiek: 54

Re: Hiszpania 2021

Postautor: dziadek zbyszek dodano: 07 sie 2021, 16:17

Kryszu wybacz :)
To mój dzisiejszy hiszpański dzień A’la corrida :D ;)
https://photos.app.goo.gl/rAeMMMifs9wA2ibs9
;) ;)
Im bardziej jesteś przekonany że masz niezawodne terenowe auto, tym dalej pójdziesz po traktor
Awatar użytkownika
dziadek zbyszek
Klubowicz
 
Posty: 2304
Rejestracja: 16 sty 2013, 17:01
Lokalizacja: Poznań powiat wieś
Motocykl: Soft 2 Szpetny
Tel. kom.: 698282838
Płeć: mężczyzna
Wiek: 72

Re: Hiszpania 2021

Postautor: krysz dodano: 14 sie 2021, 09:14

dziadek zbyszek pisze:Kryszu wybacz :)
To mój dzisiejszy hiszpański dzień A’la corrida :D ;)
https://photos.app.goo.gl/rAeMMMifs9wA2ibs9
;) ;)

"Byczki w sosie pomidorowym"... tego jeszcze nie jadłem, gdzie to można kupić? Dino? (zgaduję po reklamówce).
P.s. przez ten zarost ciężko Cię rozpoznać.
"Nieważne jaki masz motocykl, ważne gdzie nim byłeś"
http://chomikuj.pl/krysz2/Podr*c3*b3*c5 ... uiser*27em
Awatar użytkownika
krysz
Klubowicz
 
Posty: 1570
Rejestracja: 21 cze 2011, 21:52
Lokalizacja: Łosice
Motocykl: Keeway Cruiser
Tel. kom.: 602433923
Płeć: mężczyzna

Re: Hiszpania 2021

Postautor: dziadek zbyszek dodano: 14 sie 2021, 09:25

krysz pisze:
dziadek zbyszek pisze:Kryszu wybacz :)
To mój dzisiejszy hiszpański dzień A’la corrida :D ;)
https://photos.app.goo.gl/rAeMMMifs9wA2ibs9
;) ;)

"Byczki w sosie pomidorowym"... tego jeszcze nie jadłem, gdzie to można kupić? Dino? (zgaduję po reklamówce).
P.s. przez ten zarost ciężko Cię rozpoznać.

Dino :D
Po Bieszczadach się ogolę :D
Im bardziej jesteś przekonany że masz niezawodne terenowe auto, tym dalej pójdziesz po traktor
Awatar użytkownika
dziadek zbyszek
Klubowicz
 
Posty: 2304
Rejestracja: 16 sty 2013, 17:01
Lokalizacja: Poznań powiat wieś
Motocykl: Soft 2 Szpetny
Tel. kom.: 698282838
Płeć: mężczyzna
Wiek: 72

Re: Hiszpania 2021

Postautor: krysz dodano: 14 sie 2021, 11:54

Dzień 4. 14.06.2021
Nieśpiesznie zwijam obóz, robię kawę... toaleta bez golenia, bo już pierwszego dnia w Dusznikach rozleciał się uchwyt do nożyka (trzeba kupić przy najbliższej okazji) i lokalną drogą D683 ruszam na południe.
Obrazek
Obrazek
Pierwszy cel; Besancon. Włączam nawigację, która o dziwo działa (ciekawe jak długo).
Obrazek
Na parkingu korzystam z toalety z elektronicznym zamknięciem - pierwszy raz w życiu siedząc na tronie zastanawiam się czy elektronika nie zawiedzie i nie będę musiał dłużej celebrować... hmmm :).
Obrazek
Za Besancon wjeżdżam na krajową N83, a następnie na lokalną D1083
Obrazek


Na stacji Total tankuję Cruiserka, w sklepiku po drugiej stronie ulicy kupuję chleb i moje ulubione bułki z nadzieniem (jestem łasuch na słodkości) i jadę jeszcze kilkadziesiąt kilometrów, by w cieniu posilić się i uzupełnić płyny.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Skwar leje z nieba, pot na plecach, jadę porozpinany (czego później będę żałować), na razie podczas jazdy wiatr ochładza spocone ciało...
Czasami jadę aleją wysadzaną drzewami, robi się przyjemnie, gdy "klara na niebie". Ale większość podróży w pełnym słońcu...
Obrazek
Obrazek
Przed Lyonem wjeżdżam na autostradę, która jest obwodnicą, przecież nie będę pchał się w miasto w taki upał. Płacę 1 euro, taniocha, zważywszy ile zaoszczędzę czasu i potu.
Do St.Etienne jadę niepłatną autostradą A47 przez park narodowy du Pilat; piękne górskie widoczki.
Obrazek
Czas na uzupełnienie płynów, zjazd za stację paliwową, nawierzchnia pochyła, więc "duszę" silnik na jedynce, zapominając wyłączyć zapłon... Przypadek, dzięki któremu dopatrzyłem się kolejnej usterki! Kiedy wracam po odniesieniu do śmietnika pustej butelki, widzę świecący się stop! "Strzały" z klamki i pedałem nic nie dają... światło stop nadal ogrzewa atmosferę. Warunki na dalszych poszukiwań przyczyny niezbyt korzystne, więc postanawiam pojechać dalej, aż znajdę mniej ruchliwy :) parking.
Obrazek
Po sześćdziesięciu kilometrach jest... wyciągam klucze. Zaczynam od tylnej lampy... może w oprawce zwarcie? Tu jest ok. Odłączam elektrykę z tylnego hamulca- nadal świeci. Biorę się się za klamkę - już wiem co jest nie tak. Okazuje się, że dźwignia nie wciska tego "dzyndzla", nie sięga po prostu... i nie mam pojęcia dlaczego? Ostatecznie nawijam plasterek na klamkę, dokładnie montuję wszystko do kupy i... działa, prócz światła "stop" z pedału. Po rozłączeniu kostek teraz nie mogę sięgnąć palcami, żeby je z powrotem połączyć. Na razie będę "świecił" tylko przodem.
Obrazek
Obrazek
Ostatnim celem dzisiejszego dnia jest Mende, nazwa łatwa do zapamiętania :) . Opuszczam dwupasmówkę, teraz moją drogą jest N88. Tu góry jeszcze wyższe..., zjazdy podjazdy, serpentyny...
Byłaby przyjemna jazda przez te góry, gdyby... no właśnie, cały czas mam problem z hamowaniem przodem. Przy mocniejszym naciśnięciu klamki szarpie motocyklem... tarcza jeszcze się nie dotarła. Przyjąłem więc taki system; hamuję tylko tyłem, a przodem dociskam w ostatniej chwili; czy to przed skrzyżowaniem czy nawrotką na serpentynach. Jest to wnerwiające, ale na razie nie mam innego wyjścia...
c.d.n.
"Nieważne jaki masz motocykl, ważne gdzie nim byłeś"
http://chomikuj.pl/krysz2/Podr*c3*b3*c5 ... uiser*27em
Awatar użytkownika
krysz
Klubowicz
 
Posty: 1570
Rejestracja: 21 cze 2011, 21:52
Lokalizacja: Łosice
Motocykl: Keeway Cruiser
Tel. kom.: 602433923
Płeć: mężczyzna

Re: Hiszpania 2021

Postautor: zdzichu125 dodano: 16 sie 2021, 10:40

c.d.n. :oklasky:
Awatar użytkownika
zdzichu125
Forumowicz
 
Posty: 662
Rejestracja: 27 mar 2014, 22:08
Lokalizacja: Kraków
Motocykl: K750, R1150RT, JL250V, ADV250
Płeć: mężczyzna

Re: Hiszpania 2021

Postautor: Luca dodano: 17 sie 2021, 14:47

krysz pisze:... Przy mocniejszym naciśnięciu klamki szarpie motocyklem... tarcza jeszcze się nie dotarła...

Jak krzywa to może się nie dotrzeć.
Czekamy na c.d.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5105
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Re: Hiszpania 2021

Postautor: Jack dodano: 22 sie 2021, 13:15

:oklasky: :)
Romet Kadet 50 -> Romet Mińsk 125 -> Romet Soft 125 -> Romet R 250 -> Yamaha FJ 1200 A-> HONDA CBF 600 S
Awatar użytkownika
Jack
Klubowicz
 
Posty: 2324
Rejestracja: 15 cze 2012, 23:34
Lokalizacja: Podbeskidzie
Motocykl: Honda CBF 600 S
Płeć: mężczyzna
Wiek: 57

Re: Hiszpania 2021

Postautor: krysz dodano: 01 wrz 2021, 12:35

Dziś pogoda paskudna (ani pojeździć ani ciąć drewno :) ) to przysiadłem się do porządkowania zdjęć i (wreszcie) przejrzenia filmików z wyjazdu (do Hiszpanii oczywiście).
Jest tego sporo, będzie co na starość ;) (jakbym był młody) pooglądać, powspominać (kiedy już nie będę w stanie przerzucić nogę przez siodełko :) ). Oto filmik z wjazdu do kraju w nocy w deszczu...
https://www.youtube.com/watch?v=hbcBtt6CJPk
"Nieważne jaki masz motocykl, ważne gdzie nim byłeś"
http://chomikuj.pl/krysz2/Podr*c3*b3*c5 ... uiser*27em
Awatar użytkownika
krysz
Klubowicz
 
Posty: 1570
Rejestracja: 21 cze 2011, 21:52
Lokalizacja: Łosice
Motocykl: Keeway Cruiser
Tel. kom.: 602433923
Płeć: mężczyzna

Re: Hiszpania 2021

Postautor: krysz dodano: 01 wrz 2021, 13:59

dzień 4 c.d.
Jadę więc dalej, piękno gór koi stres spowodowany niedomaganiem motocykla... Zjeżdżam w dolinę, obwodnicą mijam Le Puy-en-Velay i zaczynam rozglądać się za noclegiem. Póki co spanie na dziko nie wchodzi w rachubę, bo jest gorąco, ciało w skórzanej kurtce poci się, więc naturalne, że przed snem trzeba by wziąć prysznic. A więc kemping, w ostateczności hotel, im tańszy tym lepiej.
Kilkanaście kilometrów za Le Puy widzę kierunkowskaz z napisem Lac... Język francuski jest trochę podobny do rumuńskiego, słowo Lac oznacza właśnie jakiś akwen wodny, a tam może być miejsce na mój nocleg. Skręcam z N88 w D33 i kieruję się na miejscowość Cayres... Po kilku kilometrach intuicja mi podpowiada, że to był zły pomysł, zawracam. Obok skrzyżowania kompleks handlowy z parkingiem na którym dostrzegam motocykl z właścicielem obok. Podjeżdżam i zagaduję, francuz niestety gada tylko w swoim języku, ale pokazuje na gościa, który stoi obok przy samochodzie... Z tym idzie lepiej, lecz każe czekać, zaraz przyjdzie żona, ona po angielsku perfekt... no to teraz ja w lekkim stresie, nie lubię kiedy ktoś "perfekt" , bo się gubię ze swoim angielskim. Ale nie jest źle, kiedy już przyszła, z tym że o kempingach nic nie wie, za to zaraz znajdzie mi hotel. Nie chcę być niewdzięczny, ale wolałbym kemping... ona szuka w telefonie , ja cierpliwie czekam... Po chwili mąż wyciąga swój telefon i teraz oboje przerzucają internetowe strony . Trwa to dobre 10 minut, trochę się niecierpliwię, bo czas ucieka, a akurat na hotelu najmniej mi zależy. Wreszcie ona radośnie oświadcza, że jest wolny pokój w hotelu w Le Puy-en-Velay (czyli muszę wrócić około 15 km). Cena 42 euro, może być? No dobra, ok. Zapisuje mi na kartce nazwę hotelu i ulicę... Pięknie dziękuję i odjeżdżam, a oni jeszcze plotkują z motocyklistą. Przez chwilę mam ochotę jechać dalej w stronę Mende, może znajdę coś po drodze, ale ponieważ obserwują mój odjazd głupio olać ich wysiłki w poszukiwaniu noclegu komuś, komu pomogli bezinteresownie. Wracam więc do Le Puy.
Obrazek
Już na przedmieściach wypatruję jakiejś tabliczki z rysunkiem namiotu, nic... Zagaduję chłopaków, którzy malują pasy na przejściu dla pieszych. I o dziwo jeden zdecydowanie twierdzi, że w mieście jest kemping, nawet z grubsza określa kierunek. No to walę na drugi kraniec miasta. Jeszcze po drodze zapytany tubylec (parkuje busa na podwórku) potwierdza i każe jechać dalej. Kiedy już jestem blisko (tak mi się zdaje, bo przejechałem określone wg tego od malowania pasów 5 km) na światłach zagaduję siedzącego na skuterku rozwoziciela pizzy, niemłodego już gościa, a ten wzrusza ramionami; nic nie wie o żadnym kempingu! No żesz... Trudno, zielone światło więc ruszam dalej i... jest. Na następnym skrzyżowaniu jak byk wisi strzałka w lewo z rysunkiem namiotu i przyczepy kempingowej. Od razu mam uśmiech na twarzy... lewy kierunek już klika. "Jestem w domu". Kolejne strzałki zaprowadzają mnie pod sam szlaban (bo we Francji szlabany zagradzają wjazd na kempingi, dopiero po opłacie dostaje się kod do podniesienia tegoż). W recepcji dwie młode francuski sprytnie zameldowują gościa czyli mnie i tłumaczą, gdzie mam rozstawić namiot. W tym radosnym nastroju do pakietu dokupuję wino za 5 euro. Szlaban w górę, ale nim usiadłem i odpaliłem, opadł... ale już jedna z panienek wybiega z pilotem w ręku, szlaban w górze, tyłkiem zasłania czujkę, co by za wcześnie się nie opuścił, mam więc czas jeszcze kask założyć i wjeżdżam na teren.
Obrazek
Zapłaciłem 13,60 plus wino, a i tak wyszło dużo taniej niż w hotelu.
Dziś na kolację mięsko czyli konserwa mięsna z Biedronki, do tego winko Cabernet. Czego chcieć więcej...
Obrazek
"Nieważne jaki masz motocykl, ważne gdzie nim byłeś"
http://chomikuj.pl/krysz2/Podr*c3*b3*c5 ... uiser*27em
Awatar użytkownika
krysz
Klubowicz
 
Posty: 1570
Rejestracja: 21 cze 2011, 21:52
Lokalizacja: Łosice
Motocykl: Keeway Cruiser
Tel. kom.: 602433923
Płeć: mężczyzna

PoprzedniaNastępna

Wróć do Podróże

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości