
Plan był prosty jak zawsze - ustalamy datę wyjazdu, szacujemy datę powrotu, wykupujemy ubezpieczenie na ten okres i jakoś to będzie

Tegorocznym odkryciem był grill w Kauflandzie - po prostu przy sklepach jest taki "fast food grill", w którym sprzedają mici (i inne, nieinteresujące mnie rzeczy) w mocno śmiesznej cenie, coś na kształt Ikei u nas tylko dostępne z zewnątrz i w większości większych miast

Poza tym... nawet nie wiem bardzo co opisywać. Dla mnie bardziej liczy się droga, później ewentualne zabytki. Wszystkie kościoły z listy UNESCO już widziałem i z całego serca polecam, "dorzuciłem" w tym roku jeszcze kilka losowych przydrożnych - i też polecam, za to kompletnie zawiodłem się na kopalni soli w Turdzie - reklama rozdmuchana, w środku dwie połączone ze sobą komory (ogromne, ok, ale ogólnie jakoś tak...) zrobione wybitnie pod turystów których jest tłum. Po wcześniejszych wizytach w kopalni soli w Kaczycy - to właściwie nie ma porównania... Jeśli ktoś był w obu wie o czym mówię.
Za to mam kilka zdjęć (najpierw musiałem odsiać ponad 90%, trochę to zajęło): https://photos.app.goo.gl/6qmuU1dSy1ERXM5i7
I tylko niedosyt pozostał... Ale nic to, nie pierwszy wyjazd, mam nadzieję że nie ostatni
