Heyoo. Podsumowanie po całym sezonie. Uważam , że pz30 to najlepsze usprawnie jakiego dokonałem w moim KSL. Zapala zawsze za pierwszym razem czy zimny czy ciepły niezależnie od temperatury zewnętrznej. Świeca zapłonowa wypalona idealnie "na kawę z mlekiem". Żadnego kapryszenia jak to miało miejsce czasem na pz26.
Pozdrawiam serdecznie LWG